Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
Kwiecień 20, 2024, 06:45:59

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane

Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja Admin kontakt BLOG
Strony: 1 2 [3] 4 Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Wyszków znany i mniej znany  (Przeczytany 42857 razy)
waldwein
Kapitan
****

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 411


Odpowiedz #30 : Luty 28, 2011, 00:24:10

Pomnik i 25 mogił upamiętniających śmierć ok. 250 Polaków, bestialsko zamordowanych przez hitlerowców w dniu 29 maja 1943 roku, znajduje się w Fideście, kilkaset metrów w lewo od drogi Wyszków - Warszawa. 28 maja 1943 r. niemieccy żandarmi zatrzymali na moście pociąg jadący z Warszawy do Wyszkowa. Pasażerów przewieźli do budynku żandarmerii przy ul. Zakolejowej i budynku sądu przy ul. Pułtuskiej.

Tam byli przesłuchiwani, trzymani bez jedzenia i picia. Rankiem następnego dnia żandarmi przewieźli ich za Bug, do Fidestu, rozkazali wykopać doły a potem, rozstrzelali. Z tej kaźni udało się uciec tylko mieszkańcowi Dębinek, Antoniemu Morce postrzelony przez Niemców ciężko ranny, znaleziony przez mieszkańca Skuszewa i wywieziony do jadowskiego szpitala  przeżył tę tragedię. Zatrzymania nie przeżył inny pasażer, 25-letni Stanisław Wróbel "Jaskółka", bohaterski żołnierz AK. Przetrzymywany w żandarmerii przez 3 dni, bity i torturowany, nie wydał nikogo.


* 30-III1-300x224.jpg (26.77 KB, 300x224 - wyświetlony 540 razy.)

* drzewo.jpg (56.94 KB, 350x386 - wyświetlony 610 razy.)
Zapisane
rav666
MFE detektorysci.pl
Podpułkownik
***

Pomógł 22
Offline Offline

Wiadomości: 902



Odpowiedz #31 : Luty 28, 2011, 08:39:42

Z tej kaźni udało się uciec tylko mieszkańcowi Dębinek, Antoniemu Morce postrzelony przez Niemców ciężko ranny, znaleziony przez mieszkańca Skuszewa i wywieziony do jadowskiego szpitala  przeżył tę tragedię.

w czasie wojny w tym szpitalu w jadowie pracowała jako sanitariuszka matka mojego teścia i bardzo możliwe, że osobiście opiekowała się tym człowiekiem, niestety jej stan zdrowia nie pozwala obecnie na przeprowadzenie rzeczowej rozmowy... a kiedyś opowiadała o kilku drastycznych incydentach z czasów okupacji...

trochę do poczytania o egzekucji w lesie na Fideście.

http://viscobar.cba.pl/?p=102

Ostatnia zmiana: Luty 28, 2011, 08:42:49 wysłane przez rav666 Zapisane
waldwein
Kapitan
****

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 411


Odpowiedz #32 : Marzec 06, 2011, 04:50:39

Ku pamięci lotnikom.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Stefan_Stanis%C5%82aw_Okrzeja


* 467px-Kregi_Okrzeja-2006-Ejdzej.jpg (73.46 KB, 467x599 - wyświetlony 549 razy.)
Zapisane
waldwein
Kapitan
****

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 411


Odpowiedz #33 : Marzec 06, 2011, 05:02:39

Na cmentarzu parafialnym w miejscowości Nowy Lubiel między Pułtuskiem a Ostrowią Mazowiecką znajduje się grób kpr. strz. Romana Stronczaka. Ten lotnik, służący w 64 eskadrze bombowej, poległ 8 września 1939 r. w czasie lotu bojowego na rozpoznanie ruchów Wehrmachtu w rejonie Łodzi. W pobliżu Nowego Lubiela PZL-23B "Karaś" został zaatakowany i zestrzelony przez niemieckie myśliwce.


* nowylubiel2.jpg (154.9 KB, 600x450 - wyświetlony 546 razy.)

* nowylubiel3.jpg (122.8 KB, 600x450 - wyświetlony 511 razy.)
Zapisane
waldwein
Kapitan
****

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 411


Odpowiedz #34 : Lipiec 15, 2011, 18:03:46

Pomnik "cichociemnych" w Łosinnie.

W rejonie Łosinna polskie załogi halifaxsow 138 dywizji raf, dokonały trzech zrzutów cichociemnych i sprzętu dla Armii Krajowej.

 Zrzut z 3/4 III.1942 r. Operacja "Collar". Placówka "Pole". IV ekipa skoczków.

     kpt. Bohdan Piątkowski ps. "Mak"
     kpt. Zygmunt Milewicz ps. "Róg"
     por. Franciszek Pukacki ps. "Gzyms"
     por. Jan Rogowski ps. "Czarka"
     por. Stanisław Jankowski ps. "Burek"
     por. Jan Kochański ps. "Jarma"

 
Zrzut z 8/9 III.1943 r. Operacja "Aster" Placówka "Kruk". Zrzut sprzętu wojskowego.

Zrzut z 16/17 IX. 1943 r. Operacja "Neon I". Placówka "Garnek". XXXI ekipa skoczków
     
      kpt. dypl. Bronisław Rachwał ps. "Glin"
      por. Heronim Dekutowski ps. "Zapora "
      ppor. Kazimierz Smolak ps. "Nurek "

Zrzut odebrała Placówka XIV Pniewo ppor. Jana Widlickiego ps. "Orski"

Pani Widlicka - żona i Mirosław Widlicki - syn ppor. Jana Widlickiego ps.Orski, Mak - pierwszego komendanta XIV Placówki AK o kryptonimie Szczara,



* Łosinno.jpg (79.19 KB, 640x427 - wyświetlony 521 razy.)

* Pani Widlicka - żona i Mirosław Widlicki syn .jpg (38.03 KB, 640x431 - wyświetlony 612 razy.)
Zapisane
waldwein
Kapitan
****

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 411


Odpowiedz #35 : Lipiec 15, 2011, 18:48:46

Druga fotografia zapożyczona za zgodą ; Atlaswsi pl.

http://atlaswsi.pl/index.php?option=com_town&task=gallery&act=img&id=820&Itemid=16
Zapisane
waldwein
Kapitan
****

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 411


Odpowiedz #36 : Grudzień 21, 2011, 17:29:47

Akcja "Tłuszcz-Urle"

W lutym 1944 Kierownictwo Walki Podziemnej nakazało Kedywowi K-dy Gł. nową serię uderzeń odwetowych na niemieckie pociągi frontowo-urlopowe. W ramach tych akcji jedno uderzenie zlecono żołnierzom baonu "Zośka". Celem ataku miał być pośpieszny Urlaubfrontzug jadący z Wołkowyska do Berlina, na linii kolejowej Białystok-Warszawa.
Przyszłą akcję traktowano szczególnie starannie. Jej wykonanie miało być zarazem elementem praktycznego szkolenia dywersyjnego prowadzonego od 1942 w Grupach Szturmowych.
Ostateczne rozpoznanie, które stało się podstawą planu akcji, dokonane zostało 25 IV 1944 przez żołnierzy plutonu "Alek": "Lolka" Leonarda Pecynę, "Sigmę" Zygmunta Śluzka i "Kolkę" Czesława Nantela. Opracowali oni odcinek trasy kolejowej Tłuszcz-Urle i wybrali na niej sześć miejsc dogodnych do wykolejenia pociągu. Spośród tych sześciu zaproponowanych miejsc ostateczny wybór padł na skrzyżowanie linii kolejowej z szosą, prowadzącą z Jadowa w kierunku Wyszkowa, niedaleko wsi Szewnica
Zapisane
waldwein
Kapitan
****

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 411


Odpowiedz #37 : Grudzień 21, 2011, 17:40:09

Pod wieczór 26 IV 1944 większość uczestników akcji była już na miejscu koncentracji oddziału. Następnego dnia, nad ranem, pociągami przybyły ostatnie grupy, m.in. grupa pod dowództwem Juliusza Bogdana Deczkowskiego "Laudańskiego" [był w niej Krzysztof Kamil Baczyński], która przywiozła zapas żywności dla 38 ludzi. Tyle osób wyznaczono do wykonania akcji. Przybyły także dwie sanitariuszki plutonu Dorota Łempicka "Dorota" i Maria Swierczewska "Maryna", oraz łączniczka Anna Wajcowicz "Hanka Kołczanka". Przybyli także dwaj obserwatorzy akcji: z ramienia dowódcy kompanii Jerzy Jagiełło "Florian" oraz z ramienia dowódcy baonu Władysław Cieplak "Giewont".
Wykolejenie pociągu pośpiesznego na trasie Tłuszcz-Urle było ostatnią akcją kolejową baonu "Zośka". Akcja, pomimo strat poniesionych w czasie odwrotu, była udana. W pociągu śmierć poniosło 36 oficerów i żołnierzy, 32 zostało ciężko, a 180 lżej rannych. Przerwa w ruchu kolejowym trwała 26 godzin.

więcej informacji; http://www.urle.info.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=12:akcja-qtuszcz-urleq&catid=11:historia&Itemid=20


* pociag.jpg (44.17 KB, 474x300 - wyświetlony 547 razy.)
Zapisane
waldwein
Kapitan
****

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 411


Odpowiedz #38 : Grudzień 21, 2011, 18:47:10

Ostatnia droga

W nocy z 28/29 IV przybył łącznik z lokalnego oddziału AK, który przeprowadził oddział do gajówki Giziewiczka. Położona wśród bagien i lasów, między Wyszkowem a Kamieńczykiem nad Bugiem, miała w zasadzie tylko jedno dojście - drugie, po drewnianych balach ułożonych na bagnie, służyło jedynie wtajemniczonym. Po tych balach oddział odmaszerował o świcie 29 IV.
W okolicy gajówki Giziewiczka i sąsiadującej z nią gajówki Kokoszczyzna nastąpiło rozwiązanie oddziału.
Krocząc śladami historii w śród młodego drzewostanu, próbuję dotrzeć do dawnej gajówki Kokoszczyzna, w oddali widać ciemną ścianę lasu, jestem prawie na miejscu.


* IMAG0402.jpg (65.31 KB, 640x427 - wyświetlony 511 razy.)

* IMAG0400.jpg (65.42 KB, 640x427 - wyświetlony 464 razy.)

* IMAG0404.jpg (68.37 KB, 640x427 - wyświetlony 479 razy.)
Zapisane
waldwein
Kapitan
****

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 411


Odpowiedz #39 : Grudzień 21, 2011, 19:17:57

 Nieliczni maja orientacje gdzie ów gajówka się znajdowała, dziś na jej miejscu rośnie kilkunastoletni świerk. W którym jeszcze można zobaczyć ślady bytowania właścicieli, byłem tak zafascynowany tutejszym urokiem że straciłem poczucie w czasie, wracając w ciemnościach ku domowi.    


* IMAG0403.jpg (72.39 KB, 640x427 - wyświetlony 535 razy.)

* IMAG0405.jpg (48.61 KB, 640x427 - wyświetlony 496 razy.)

* IMAG0407.jpg (55.26 KB, 640x427 - wyświetlony 511 razy.)

* IMAG0408.jpg (20.02 KB, 640x427 - wyświetlony 483 razy.)
Zapisane
rav666
MFE detektorysci.pl
Podpułkownik
***

Pomógł 22
Offline Offline

Wiadomości: 902



Odpowiedz #40 : Grudzień 21, 2011, 22:39:12

fajnie się to czyta Waldek  Brawo
Zapisane
feniks68
Podporucznik
****

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 261



Odpowiedz #41 : Grudzień 22, 2011, 11:51:08

Waldi  Brawo super ci to wyszło wciągająca opowieść
Zapisane

Jest jedna Rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna, tą Rzeczą jest Honor!
waldwein
Kapitan
****

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 411


Odpowiedz #42 : Marzec 30, 2012, 03:09:43

Witam szanowne grono czytelników naszego forum, pozwólcie że zamieszczę tu artykuł, z tygodnika regionalnego '' Kurier Wyszkowski '' z dnia 27 marzec 2012r. Pod tytułem '' Przywracanie pamięci '' opracowanie Pan Andrzej Mierzwiński. Chciałbym również dotrzeć do czytelników, którzy nie mają możliwości dotarcia do poniższego artykułu.
Cytuję;
Przy trasie z Broku do Małkini, obok przydrożnej kapliczki nieopodal miejscowości Glina, znajduje się niewielki cmentarzyk, nazywany przez miejscowych mogiłkami lub cmentarzem przy białym krzyżu. Istnieje także wersja, że pochowani tam są żołnierze napoleońscy i stąd cmentarzyk nosi także nazwę napoleońskiego.

Napoleoński rodowód
Pogłoskę o napoleońskim rodowodzie maleńkiej leśnej nekropoli potwierdzają starsi mieszkańcy Gliny, u których w rodzinach przekazywana była z pokolenia na pokolenie o spoczywających tam żołnierzach francuskich. Kim mogli oni być i w jaki sposób znaleźli miejsce ostatniego spoczynku w pod brokowskim lesie, trudno dziś dociec. Być może są to napoleońscy huzarzy i strzelcy konni, którzy zginęli podczas potyczki z Kozakami pod Brokiem 5 stycznia 1807 roku.

Mogą to być również kawalerzyści z dywizji gen. Beckera, stanowiący wówczas francuską załogę Ostrowi, która została 3 lutego zaatakowana przez przeważające siły rosyjskie gen. Essena, nacierające na miasto od strony Zambrowa. Początkowo Francuzi odparli czołowe uderzenie Rosjan, ale zagrożeni okrążeniem opuścili Ostrów i z dużymi stratami, w rozsypce wycofali się do Broku. Mogą to być na koniec również saperzy budujący drogę (tzw. trakt napoleoński wzdłuż Bugu ) dla Wielkiej Armii, przed wyprawą cesarza na Moskwę w roku 1812r. Ale na tym nie koniec.   
Zapisane
waldwein
Kapitan
****

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 411


Odpowiedz #43 : Marzec 30, 2012, 15:29:05

Echa pierwszej wojny

  Okazuje się, że cmentarzyk jest też miejscem ostatniego spoczynku żołnierzy z okresu I wojny światowej, najprawdopodobniej rosyjskich, poległych w walkach z oddziałami niemieckimi zajmującymi tereny Kongresówki. Wspomniani wcześniej mieszkańcy Gliny opowiadali, jak latem 1915 roku miejscowa ludność zbierała na polach i okolicznych lasach zwłoki żołnierzy. Panował wtedy upał i ciała zaczynały się już rozkładać, więc zbierano je w prowizorycznych maskach wykonanych ze szmat i przewożono na ten napoleoński cmentarzyk. Tam grzebano poległych, zalewając groby wapnem aby uniknąć zarazy.

  Zaniedbany i zarośnięty jeszcze do niedawna cmentarzyk, od kilku miesięcy zmienił się nie do poznania.
Postanowiłem uporządkować to miejsce oraz umieścić tutaj tablicę pamiątkową. Niezależnie kto tutaj spoczywa, należy mu się pamięć i szacunek - mówi Piotr Uścian-Szaciłowski - nadleśniczy Nadleśnictwa Ostrów Mazowiecka. W krótkim czasie wykarczowano krzewy i samosiejki, które zarastały mogiły, wybudowano żwirową alejkę, odnowiono kapliczkę, w centrum ustawiono trzy krzyże oraz tablicę informującą o spoczywających tu żołnierzach z okresu wojen napoleońskich i I wojny światowej.

  Posadzono również żywopłot z głogu i drzewa na całym obwodzie leśnej nekropoli. Cmentarz
uporządkowany został wspólnie przez pracowników Nadleśnictwa oraz przy pomocy lokalnych przedsiębiorców. Kapliczkę odnowił Zdzisław Niegowski z Broku, a Krzysztof Pyrgiel - właściciel firmy budowlanej z Małkini i Michał Szabłowski - przedsiębiorca z Ostrowi, bardzo pomogli zarówno w dostarczeniu kamieni, jak i w ostatecznym uformowaniu tego cmentarzyka. Rola leśników polegała głównie na koordynacji oraz na obsadzeniu terenu głogami, które w przyszłości utworzą wokół niego żywopłot.
W tym roku posadzimy tam jeszcze świerki - informuje nadleśniczy. Ale w planach ostrowskich leśników jest jeszcze ważniejsze przedsięwzięcie.
Ostatnia zmiana: Marzec 30, 2012, 16:08:34 wysłane przez waldwein Zapisane
waldwein
Kapitan
****

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 411


Odpowiedz #44 : Marzec 30, 2012, 16:42:01

Pamięć o Żołnierzach Wyklętych

  W pobliży cmentarzyka trwają obecnie prace związane z ustawieniem tam kolejnej tablicy poświęconej Żołnierzom Wyklętym: Stanisławowi Pieszkowskiemu zakatowanemu podczas "śledztwa" w siedzibie WUPB w Olsztynie oraz Hieronimowi Piotrowskiemu poległemu w walce z obławą KBW i UB i Janowi Kmiołkowi, straconemu w więzieniu mokotowskim. Peerelowskie zakłamywanie historii i zacieranie śladów po poległych, a zwłaszcza po zamordowanych bojownikach o wolną Ojczyznę okazało się na tyle skuteczne, że do dzisiaj nie znamy miejsca ostatniego ich spoczynku.

  A przez całe dziesięciolecia istnienia PRL-u nie można było o nich mówić. Po raz pierwszy zostali publicznie przypomnieni w ubiegłym roku podczas brokowskiego etapu Rajdu "Szlakiem Żołnierzy Wyklętych".
Wspominał wówczas o nich podczas nabożeństwa w kościele p.w św. Andrzeja ks. proboszcz Jarosław
Hrynaszkiewicz oraz przedstawiciel Instytutu Pamięci Narodowej dr. Tomasz Łabuszewski. Byli to dowódcy oddziałów partyzanckich, którzy nie godząc się na sowieckie zniewolenie kraju, walczyli do końca, chociaż zdawali sobie sprawę, że sytuacja jest beznadziejna.

  Kapitan Pieszkowski ps. "Bąmba" działał na Ziemi Ostrowskiej do lipca 1946 roku. Jego zasługa było odtworzenie i skonsolidowanie konspiracji (tym razem przeciwko nowemu okupantowi) z żołnierzy obwodu AK "Opocznik" ocalałych po bitwie pod Pecynką i po fali aresztowań dokonywanych przez NKWD jesienią 1944 roku. Po przeniesieniu olsztyńskiego inspektoratu WiN, został tam wkrótce aresztowany i 18 stycznia 1947 roku zakatowany podczas przesłuchania przez oprawców UB. Jego następcą został por. Hieronim Piotrowski ps. "Jur" - podczas  wojny oficer w wileńskim okręgu AK, a w roku 1945 dowódca oddziału Somoobrony  Czynnej Ziemi Wileńskiej. i bohater bitwy z NKWD stoczonej 2 lutego 1945 roku pod Rowinami na Wileńszczyźnie.

  Po przejściu na teren Białostocczyzny był początkowo prezesem obwodu sokólsko-białostockiego WiN, a w lipcu 1946 przeniesiono do powiatu Ostrów Mazowiecka. Tutaj w krótkim czasie sprawił, że wkrótce był to jeden z najlepszych obwodów w okręgu białostockim WiN-u. Zginął podczas obławy 17 stycznia w 1947 roku w miejscowości Brzuza na terenie powiatu węgrowskiego. Jan Kmiołek ps. "Wir" był podczas niemieckiej okupacji żołnierzem AK, a po wojnie WiN oraz ostatnim partyzanckim dowódcą w Puszczy Białej. Działał na terenie powiatów pułtuskiego, wyszkowskiego i ostrowskiego do 27 sierpnia 1951 roku.

  Wydany przez ubeckiego agenta, został aresztowany i po serii pokazowych procesów, skazany na 28-krotną karę śmierci. Ostatni partyzant z Puszczy Białej został stracony w więzieniu mokotowskim 7 sierpnia 1952 roku. Kulminacyjnym momentem ubiegłorocznego Rajdu "Szlakiem Żołnierzy Wyklętych" w Broku, których chyba najbardziej zapadł w pamięci, była uliczna inscenizacja walki leśnego oddziału z żołnierzami NKWD zakończonej rozbiciem sowieckiej komendantury.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 Do góry Drukuj 
Skocz do:  

Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Firma archeologiczna
Pozycjonowanie z agencją z Warszawy Skuteczni.pl

Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines