Amen

Więc dlatego na każdą ,, żagiew'' zabiera się kilka porządnych foliowych worków i zanim się dupę z browarem w ręku posadzi to się sprząta po takich ćwokach którzy uważają że każde krzaki to zsyp na śmieci .

A wracając do ryb, to woda w Pilicy się z roku na rok coraz  bardziej oczyszcza. Tamtej wiosny pojawiły się nawet Świnki  

Most w Osuchowie 2007. Raczej co z niego zostało, w takim wydaniu jak na foto to można było jeszcze przez niego przejść a teraz jest to niczym tor przeszkód.

Może podobne 
To zdjęcie sam robiłem Więc nie możliwe żeby było przy reklamie.

 Aby nie tworzyć nowego wątku relacje z sobotniej wyprawy zamieszczę tutaj, wszak miejsce czyli,, rzeka'' to samo . Może akurat jej nie widzieliśmy z bliska, ale nasze spragnione zapachu przyrody i wiosny nozdrza czuły ją w powietrzu, wszak była tuż za krzakami .

Wystrzeliliśmy z szwagrem ,,sielakiem''  z domu jak z procy zostawiając wszelkie nudne sprawy i prawie biegiem pognaliśmy w stronę lasu modląc się po cichu ,, aby tylko ziemia była miękka ''
W lesie mięciutko , drogi i piaskowe wydmy też ok.Trochę gorzej w miejscach gdzie położone suche trawy stworzyły swego rodzaju izolację nie pozwalając odmarznąć ziemi

A ja trafiłem skrzyneczkę na której ,, koniak pisało ''
Już byliśmy po miodowym krupniku a do tego ciemna noc nad nami