Tak jak Pragus napisał to nie sprzęt na guziki czy monety.
Pulsar nie posiada dyskryminacji co będzie skutkowało kopaniem wszystkiego co pod cewkę wejdzie.
Dodatkowo cieszyły się te wykrywacze dosyć złą opinią jeśli chodzi o jakość ich wykonania - są one stosunkowo delikatne.
Być może nowe modele mają już poprawioną konstrukcję.
Tak czy inaczej w żaden sposób nie jest to wykrywacz do monetek i drobnego koloru.
Na militarkę tak ale trzeba być bardzo delikatnym daleko mu do HS3.
Pozwolę sobie na zacytowanie opinii jednego z byłych użytkowników tego patyka:Wadą tego sprzętu była bardzo delikatna konstrukcja. Przed upływem gwarancji wysiadł zapiaszczony wyłącznik. Co prawda bez uwag dostawcy wymieniony, ale drugi wysiadł ponownie po niedługim okresie czasu. Trzeba było ratować sie wyłącznikiem od zasilacza komputerowego. Kolejne wady to wyłamywanie kabla przy cewce i wtyku. Skończyło się po dwóch latach totalną awarią elektroniki i sprzęt wylądował w koszu.
Ale to oczywiście dotyczyło starego typu wykrywacza. Może obecny to już całkiem inny sprzęt. Nie wiem i nie chcę dyskredytować nowego sprzętu i jego producenta. :ukłon: Jednak z tego co widzę z fotki poza cewką zmieniło się niewiele.
Wg mnie jest to sprzęt wyłącznie dla początkujących na pierwszy rok, max dwa lata chodzenia z wykrywką. Jego cena odzwierciedla możliwości i nie należy oczekiwać cudów.