Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Poszukiwania skarbów mazowsze

Witam wszystkich forumowiczów, mam do was pytanie , bo jestem w kropce , a mianowiscie jakis czas tamu kupiłem wykrywacz Garrett At Pro w sklepie V , nie wiem , czy moge napisac całą nazwe , za pewne kazdy z was wie o jaki sklep chodzi. Przejdzmy do konkretów , po 4 dniach uzytkowania wykrywacz zaczoł wariowac , nie pomog  reset,wymiana bateri , umycie cewki , dokrecenie kabli , takze wysłałem go na gwarancje dokładnie 30.08.2014 , nastepnego dnia juz był w serwiscie , dzwoniąc w tamtym tygodniu powiedzieli mi , ze czwartek ,piątek mi go odeslą  , pytając o powod wariacji , nie wiedzą bo jest w serwisie , nie wysłali , dzwoniąc w piątek powiedzieli , ze nie mają czesci i wyslą w poniedziałek , znowu nie wysłali , dzwoniąc w poniedziałek powiedzieli , ze w wtorek wyslą i znowu nie wysłali , dzwoniąc wczoraj dowiedziałem sie , ze nie zrobili go , bo nie maja częsci , pytając kiedy mi go zrobią i wyslą to powiedzieli , ze nie wiedzą  , czy w tym tygodniu sie wyrobią  [wnerw] ,  a teraz pytanie co mam robic ? Czekam juz drugi tydzien , wykrywacz nie zrobiony , nie wiedzą na kiedy mi go zrobią , a dzwoniąc codziennie mowią co innego , takze co robic ? Zadzwonic i powiedziec , ze chce zwrot pieniędzy ? Prosze o rady , a moze ktos z was spotkał sie z taką sytuacją ? Na zadny e-mail nie dostałem odpowiedzi , a jak pierwszy raz napisałem o kupnie wykrywacza to od razu napisali , dziwna sprawa

witam
ja również mam AT Pro i był już 2 razy w serwisie z tą różnicą że ja nie wysyłałem do serwisu przez sklep w którym kupiłem tylko bezpośrednio do serwisu w Pruszkowie (dowoziłem osobiście bo mieszkam stosunkowo niedaleko)
muszę Ci powiedzieć że jestem bardzo miło zaskoczony obsługą i terminem naprawy, w obu przypadkach od momentu dostarczenia do momentu odbioru nie upłynęło więcej jak 4 dni.
gdzieś tu na forum było już napisane że serwis GARRETTA w Pruszkowie jest bardzo dobry, ja sprawdziłem to osobiście i tak jest na prawdę.
wydaje mi się że podstawowym Twoim błędem było wysłanie do serwisu za pośrednictwem firmy V mieszczącej się na Powiślu prawdopodobnie.
na Twoim miejscu odebrał bym wykrywkę z firmy V  [viking] i przesłał - dowiózł osobiście do Pruszkowa będzie szybko i bez stresu.
należy również pamiętać że mamy okres wakacyjno - urlopowy więc serwisantów może być mniej ale myślę że termin naprawy i tak nie przekroczy 1 tygodnia.
w serwisie wymieniają całe moduły-zestawy naprawcze w GARRETT-ach.
telefony do serwisu.
22 487 53 53
600 390 172
602 509 425

Witam,

przeczytaj dokładnie warunki gwarancji, i skontaktuj się z dystrybutorem Garetta w Polsce, złóż reklamację na obsługę po sprzedażną.

Pzdr
Kambas

Do Warszawy mam spory kawałek , gdybym wiedział  , ze tak to będzie wyglądało , to bym tak zrobił , najgorsze jest to , ze nie wiem , czy wykrywacz jest rozebrany na częsci ,  czy dostane go od reki  ? Zadzwonie i powiedzą , ze teraz trzeba czekac  :-\. Rozumiem , ze sa wakacje i urlopy , ale wykrywacz, no nie oszukujmy sie tani nie jest i w tej cenie powinni dopilnowac by klient byl zadowolony z warunków grwanacji .

Dokładnie tak zrobie.

Jeszcze  jedno  , wykrywacz  może  być  już  rozkręcony i  w  kolejnym  miejscu  powiedzą  że  był  otwierany  i  stracił  gwarancję  .  W  tym  momencie  zagrał  bym  inaczej  . Masz  zapewne jakiś  kwit z  datą  kiedy  go  zostawiałeś  , napisz  pismo  poleconym  za  zwrotnym  odbiorem  , że  minął  okres  na  naprawę  i  prosisz  albo  o  zwrot  pieniędzy  albo  o  nowy  wykrywacz  .  Na  pismo  muszą  odpowiedzieć . Warto  też  na  końcu  pisma  wstawić  taki  bajer :
- do  wiadomości  :
- sklep V
- radca  prawny stowarzyszenia  konsument

Kolejny telefon dał tyle , ze powiedzieli , częsci będą jutro , takze nie ma opcji odbioru go osobiscie , a z tego co mi wiadomo to będzie wymieniana cała elektronika i wykrywacz bedzie wysyłany jutro albo piatek , takze poczekam te dwa dni i zobaczymy co dalej robic. Dzięki chłopaki za zainteresowanie sie tematem i chętnie wysłucham kolejnych rad , bo chce dobrze to rozegrac w razie gdyby sprawa do piątku sie dalej nie wyjasniła

Niestety reklamacje w tym miejscu to horror. Nastaw się na 2 m-ce czekania chyba, że zrobisz tak jak napisał Pavelock - choć oni mają obowiązek ODPOWIEDZIEĆ na reklamację co nie jest jednoznaczne z jej realizacją. Masz wtedy tylko pewność, że oddzwonią albo odpiszą :]
 Z tego co kojarzę oni w kartach gwarancyjnych nie mają żadnego zapisu odnośnie czasu naprawy więc mogą sobie trzymać do woli. A wola u nich zła.
Prawo handlowe mamy teraz...tak jak całą resztę - beznadziejne. Kiedyś był PIH i jakiś bat nad wszystkimi tego typu sprzedawcami. Teraz olewka.

z własnego doświadczenia jestem w stanie prawie Ci zagwarantować że wykrywka w serwisie w Pruszkowie nie będzie leżała dłużej jak tydzień.
z tego co wiem to tak jak napisałem wcześniej - wyżej wymieniają cały moduł element.
inna sprawa jak długo wykrywka będzie poniewierała się u  [viking]
jeśli chodzi o nie przyjęcie na gwarancji Twojego sprzętu to raczej bym o tym zapomniał, sprzęt naprawią i to szybko naprawdę sympatyczni ludzie w tym serwisie są :) u  [viking] nie będą sie do niego dotykać tylko przekażą do Pruszkowa.
długi termin naprawy jest prawdopodobnie spowodowany tym że nie ma kto dostarczyć Twojego wykrywacza do serwisu i dla tego zbywają Cię opowieściami o braku części, w sumie z powiśla jest spory kawałek do Pruszkowa.
podczas oddania wykrywki do serwisu sprawdzają tylko numer seryjny czy pochodzi z ich dystrybucji i pytają co się dzieje, w moim przypadku poraz pierwszy wzbudzał się w powietrzu lekko nim poruszając i wzbudzał sie lekko pukając w obudowę elektroniki naprawa trwała 2 dni kiedy zapytałem co się stało powiedział że sam dokładnie nie wie ale wymienił cały moduł i jest OK
następna naprawa to brak wskazania ładowania baterii poza tym wszystko OK, własciciel serwisu powiedział mi że może to potrwać około 2 tyg. bo właśnie zbliża się długi weekend majowy zgodziłem się, po trzech dniach telefon że wykrywka do odbioru - przyczyna podwinięty kabelek.
ja bym spróbował o ile masz gdzieś w dokumentach numer seryjny wykrywki zadzwonić pod któryś z podanych przezemnie numerów telefonów i poprostu zapytać jak idzie naprawa, wtedy dowiedział byś się czy wykrywka wogóle do nich dotarła znaczy do serwisu w Pruszkowie.

właśnie sprawdziłem w swojej gwarancji i jest ona na 24 miesiące oraz dodatkowa 36 miesięczna ochrona serwisowa pod warunkiem dostarczania wykrywacza na odpłatne przeglądy co roku od daty zakupu
termin naprawy nie dłuższy niż 30 dni jeśli nie usuną w podanym terminie przysługuje sprzęt zastępczy
przed wysyłką detektora prośba o kontakt telefoniczny
http://www.detektorymetalu.com/index

Czyli serwis  [viking] znajduje sie w Pruszkowie ? No, bede musiał chyba osobiscie sie przejechac , bo widze , ze  ludzi w sklepie sa niepoważni , tak czy innaczej , bede odradzał zakupu w tym własnie sklepie z powodu wadlich wykrywaczy , bo widze , ze nie tylko ja miałem problem , a kolejny powod jest problemu z gwarancja i długim oczekiwaniem na naprawe

W sklepie V zamówiłem kiedys odpłatnie część zamienną. po tygodniu odwiedziłem ten punkt i okazało sie że nie ma sladu po moim zamówieniu. Mimo iz posiadałem "papierek" ;D ;D

serwis GARRETT-ów znajduje się w Pruszkowie obojętne czy kupiłeś u  [viking] czy w sklepie w którym ja kupiłem o nazwie MAGNETIK w Wawie (wystawiają się na Alledrogo)
z tego co wiem Pruszków jest importerem - dystrybutorem - serwisantem wykrywek GARRETT i nie tylko, być może nie jedynym w Polsce ale prawdopodobnie jedynym w woj. Mazowieckim oczywiście mogę się mylić.
chyba że  [viking] sprowadza sobie indywidualnie. łatwo sprawdzić dzwoniąc do pruszkowa i podając nr. seryjny wykrywki otrzyma się odpowiedz czy wykrywka pochodzi z ich dystrybucji i tym samym podlega pod ich serwis.
u  [viking] kupiłem Pinpointera ale jeśli cokolwiek by się stało jadę do pruszkowa a nie do  [viking]

Ogolnie czytając opinie to Garrett ma bardzo duzo pozytywnych opini, jest to moj pierwszy wykrywacz tej własnie firmy i juz sie powoli zraziłem tym sprzętem , nie mowiąc juz o  [viking]. Mam nadzieje , ze długo nie bede musiał czekac i ze do konca tego tygodnia odeslą mi go z powrotem.

Może  [viking] uważa że ci co kupują wykrywacz metali mają dużą cierpliwość ze względu na hobby [gafa] Ja osobiście nie miałem problemu lecz jeśli by powiedzieli że trzeba czekać miesiąc to bym zacisną zęby i czekał bo mają do tego prawo lecz oszukiwanie i zmiana terminu naprawy już nie jest taka fair play [zly]
Moja naprawa serwisowa trwała nie dłużej nisz 48h i nie miałem do  [viking] żadnych zastrzeżeń. Pozdrawiam szczęśliwy posiadacz Garrett AT PRO <szacun>

Firma w Pruszkowie to chyba konkurent vikinga i z tego co słyszałem serwis garetta robi sam viking. Raczej doradzam kontakt bezpośredni z vikingiem a ew. jeżeli się to przedłuża to prosić szefa. To przyspieszy sprawę.

Wczoraj raz jeszcze zadzwoniłem i powiedzieli , ze sa częsci , wymieniają i o 16 maja wysłac kurierem , takze dzisiaj powinna paczka byc , ale jak narazie nie ma , no poczekam do 16 i raz jeszcze zadzwonie , ciekawe co dzisiaj powiedzą.

mam pytanko, V czasem nie sprzedaje modeli at pro z numerami seryjnymi zaczynajacymi sie od 510-509 i nizej??(wiele o tym wszedzie bylo), jesli tak to niezle z nich..%?%?%££

Dzwoniąc do nich pierwszy raz w sprawie zamowienia to powiedzieli mi ze numery powyzej 53.... , ale z tego co widze to nie wiem jak jest naprawde , moj miał numer 54...... , a mimo tego pochodził zaledwie 4 dni i cała elektronika do wymiany.

nastepnego dnia dopiero bedzie w serwisie. Czyli 31.08.2014 roku albo jesli wolisz 31 sierpnia 2014 roku. Tak ze sie na zapas nie denerwuj, bo to sie dopiero wydarzy i to za ponad poltora miesiaca. Cierpliwosci.

:)

Dziekuje za wyłapanie błędu  ;)

Dostałeś wykrywkę? Jak załatwienie sprawy bo coś tak widać, że dużo szumu a wszystko załatwione pozytywnie.

Ps. na różnych forach utajona konkurencja rozsiewa o vikingu nie ciekawe informacje z wiadomych pobudek. Pytania w stylu czy viking sprzedaje wykrywacze z numerami .... a jeżeli tak to .... . do czego zmierzają? Czy ktoś kupił do nich taki wykrywacz.

Czym zawinił dystrybutor sprzętu. To producent powinien się wstydzić.

Jedyny - o ile wiem - poważny problem z naprawą był z minelabami, które wysyłali do Irlandii, bo musieli. Taka polityka firmy Minelab. Teraz chyba się coś zmieniło bo otworzyli centrum serwisowe w Czechach.

A to, że konkurencja nie lubi VIkinga bo ma 80 % rynku to już jest inna bajka. 

 jesliby V sprzedawal at pro z numerami 510... i nizszymi ,gdzie ogolnie wiadomym jest ze sa felerne to STRICTE byli by fiu...ami i to ,ze producent dal ciala nie ma tu nic do rzeczy, posrednik nie sprzedaje wykrywaczy po kosztach tylko na tym zarabia, a Viking jak wiemy doji kase jak za zboze, zatem bierze tez na siebie odpowiedzialnosc i potencjalnego klienta nie powinno obchodzic nic wiecej, aczkolwiek wiadoo, ze jesli chodzi o wspomniany at pro to oczywistym jest ,ze nikt nie mogl wiedziec na poczatku sprzedazy,ze  dane serie sa wadliwe natomast teraz jest to juz od dawna jasne i mam nadzieje ,ze Viking nie czyni takiego szachrajstwa!

Pni nie jest tak pięknie z tym vikingiem jak napisałeś. Kupiłem u nich at pro, po miesiącu pękł podłokietnik. Jest to znany temat tak jak w kanarkach. Dzwonie do nich i mówię co się stało, facet od razu, że tego nie obejmuje gwarancja i jak chcę to mogę kupić u nich nowy za okolo 50zł. Między tym jak kupilem wykrywkę , a momętem pęknięcia podłokietnika Garrett wypuścil na rynek wykrywki ze wzmocnionymi podłokietnikami.  Argumentuje gościowi właśnie tym, że jest to wada fabryczna i na pewno producent o tym wie, bo wypuścił wzmacniane podlokietniki w nowych wykrywkach. Gość ma mnie dalej w dupie i dalej mi wciska podlokiwtnik za 50zł. Dzwonie do konkurencji, mówię jaka sprawa, że pękł podłokietnik itd. Gość się pyta czy u niego był kupiony wykrywacz, bo jak tak to wymieni mi go bez problemu. Tłumaczę mu, żę w Vikingu i że nie chcą wymienić na gwarancji. Facet mi mówi żebym mu wysłał odmowę naprawy gwarancyjnej wysłaną mailowo przez Viking. Szybki mail do vikinga , oczywiscie odmowa. Wyslałem to do konkurencji po 5 min konkuręcja dzwoni żebym przyjeżdzał po podlokietnik. O i oto dowód jaki to Viking wspaniały!!!!

Pni dodaj, że Ty jesteś tam obsługiwany jako VIP a my tu rozmawiamy jako szary tłum. ;)

Nauczony doświadczeniem odnośnie fatalnej współpracy z nimi to nawet filmy kręciłem bo biedaki nigdy nie potrafili znaleźć wady: "u nas działa poprawnie". Myślałem, że to przyspieszy naprawę...moje nadzieje były płonne.
A z kwiatków reklamacyjnych kojarzę jeszcze taką sytuację:
Niemiłosiernie wzbudzał mi się Minelab Se Pro. Okazało się, że to wina cewki. Była na gwarancji i poszła do V. Zachowanie standard: "będziemy dzwonić" i cisza przez 3 tygodnie. Moje dwukrotne odwiedziny (bo jestem zwolennikiem rozmów twarzą w twarz w takich sytuacjach) kończyły się na tym samym: odesłaliśmy do serwisu i za dwa dni powinien być...nie było. Przyszło do odbioru bo dwóch miesiącach i okazało się, że została wymieniona cała na nową a ja dostałem opierdziel (dosłownie!), że właściwie nie należy się wymiana gwarancyjna bo w cewce był przetarty przewód od częstego rozkładania - był przetarty/odlutowany wewnątrz obudowy bez jakichkolwiek oznak zużycia łącznika czy obudowy zewnętrznej kabla. Jak to usłyszałem parsknąłem śmiechem na te próby zastraszenia. Dodam. że byłem w stanie dokładnie określić ilość rozkładania, które uszkodziło kabel i było to około 50 razy po roku. Ale Panu chyba też się głupio zrobiło jak zobaczył serię swoich wpisów na karcie gwarancyjnej:
1.serwis elektroniki
2.wymiana elektroniki
3.wymiana cewki


:)

Jakby ktoś jeszcze chciał poczytać o zaginionym "Service Report" XP podczas naprawy cewki od Deusa to się polecam.

Obecnie wspominam te sytuacje z uśmiechem choć wtedy gul jak piłka lekarska mi skakał . Zmieniłem dilera ;) i mimo, że sporo dalej to już nie muszę jeździć na Radną i czuć się jak w ZUSie ;)

Jeszcze o tym co napisał rota, że doją kasę. Kolega z tego forum kupił już u nich kanarka, fischera f75, at pro i pro pointer. Chciał kupić kolejną wykrywkę deusa, pytając o rabat i argumentując to, nie chcieli mu nawet opuścić 50 gr. Zadzwoniłem w jego sprawie do konkurencji i pytam o cenę deusa i o rabat. Pytanie gościa przez tel. coś było u nas brane? Odpowiadam, żę nie dużo tylko pro pointer garretta. Gość, podkreślam przez telefon daje mi rabat 300zł na deusa. A i jeszcze jedno, raz mi się zdarzyło być na radnej osobiście i teraz jak widzę nasz emot  [smutni] to zamiast tych policjantów powinny być podobizny tych dwóch panów z V. Mega smutni ludzie. No chyba, że trafiłem na taki moment, gdzie byli bardzo zmęczeni.

Hammurabi no teraz to  zostaniesz zjedzony:);)

Dajcie namiary na tą konkurencję. Skoro człowiek w porządku, to pewnie on też będzie szczęśliwy, jeżeli sprzedaż mu podskoczy  [lol]

Witam po dłuzszej nieobecnosci , a wiec przysłali mi wykrywacz , ale po dwoch wypadach znowu pojawia sie ta sama akcja co wtedy , tylko , ze troszke mniej wariuje , ale po godzinnym chodzeniu skala na wyswietlaczu znowu zaczyna wariowac , tylko, ze mniej przeskoków jest  :-\ , teraz pytanie męczyc sie z tym do zimy , czy wysłac znowu na gwarancje ? Jak pech to pech.

Wysyłaj, niech wymieniają na nowy!

rozumiem buli ,ze nie chodzisz przy zadnych slupach elektrycznych ,kablach pod napieciem????

niestety, Hubert ma rację...

Nie , nie chodze pod zadnymi słupami ,  poszedłem raz jeszcze dzisiaj na 2 godziniki i znowu jednak dzieje sie to samo co wtedy , jutro wymienie baterie mimo tego , ze sa 3 kreski i pochodze , zobacze co sie bedzie działa jezeli to samo to wysyłam na gwarancje.

Po dzisiejszym godzinnym wypadze nie mozna było chodzic :/ , bede dzwonił do viking i sie pytał , czy wymienią na nowy albo zwrot kasy i zamowie gdzies indziej

Zadzwoniłem i powiedzieli , ze na nowy nie ma mozliwosci , kazdy wysłac i czekac na naprawe  [wnerw] [wnerw] [wnerw] [wnerw] [wnerw] [wnerw] ,

Zadzwoń  do  biura  obsługi  konsumenta lub  jakoś  tak i  dowiedz  się  czy  możesz  zwrócić  sprzęt  .  Ja  bym  nie  odpuścił  , przede  wszystkim  drugi  raz  musisz  oddać  wykrywacz w  sezonie  , niech  chociaż  dadzą  ci  zastępczy  na  czas  naprawy  .

Drugi raz w przeciągu miesiąca , a niby cała elektryka została wymieniona na nową, najgorsze jest to , ze nie dostałem zadnego pisma co zostało wymienione , tak jak by nic nie robili  [zly].

Wg mnie to Ci komórka sieje, jak wchodzisz w miejsce o słabszym zasięgu wzrasta moc odbiornika i zaczyna Ci siać. Zostaw telefon w samochodzie albo przełóż do tylnej kieszeni powinno pomóc.

Pozdro

No wątpie zeby to było to , bo telefonu nie mam , nawet zmieniałem częstotliwosc wykrywacza i nie pomaga , najgorsze jest to , ze nawet w powietrzu sie wzbudza , a wczesniej tak nie było.

No to ślij na gwarancję raz jeszcze

W poniedziałek wykrywacz wysyłam na gwarancje , powod wzbudza sie w powietrzu , delikatne ruchy a sygnał jak by pod cewką cos było , drugo powod to po godzinie zaczyna wariowac , nic nie pomaga.

Przepraszam za odgrzewanie "kotleta"

Chciałbym tylko sprostować, że z firmą Viking nie mamy nic wspólnego,
nie serwisujemy ich detektorów,
nie sprzedajemy im detektorów.

Przepraszam serdecznie moderatorów, że zabrałem głos jeśli narusza to w jakiś sposób regulamin (choć nie znalazłem zakazu) ale nie jest dobrze, jeśli ktoś "mydli oczy" :) nawet nieświadomie :)

Miłego dnia i jak najmniej awarii i jak najwięcej fajnych znalezisk :)

Skoro ktoś pisze że jestem vip w Vikingu to opiszę co mnie vipa spotkało z E trakiem.

Kupiłem e traca w Vikingu od razu z uszkodzoną cewką. Dopiero po 3 miesiącach zorientowałem się, że wykrywacz działa nieprawidłowo. Wcześniej nie miałem porównania oraz doświadczenia w jego obsłudze. To chyba nie wina sprzedawcy?  Przynajmniej ja tak uważam.

Zgłosiłem się do Vikinga. Wymienili mi cewkę po konsultacji z Minelabem. Następnie po ok. 0,5 roku  wykrywacz zaczął działać nieprawidłowa wzbudzać się cichnąć itp. Oddałem go i po 2,3 tygodniach wrócił z Irlandii z nową elektroniką. Za rok ponownie sprawa się powtórzyła znów zawiozłem go do vikinga Panowie w ramach swoich możliwości sprawdzili go i nie stwierdzili usterek. To nagrałem im film, że w trakcie poszukiwać cichnie lub się wzbudza. Wysłano sprzęt  do Irlandii i tam po ok. miesiącu odesłali go z wymienioną całą elektroniką panelem zewnętrznym itd.

Czy z tego co napisałem wynika, że Viking działa nieprawidłowo? Mógłbym wieszać psy na Vikingu. Przecież kupiłem jedną z najdroższych wykrywek i ciągle się psuła. W mojej ocenie jednak to nie wina Vikinga tylko producenta. Oczywiście można mieć zastrzeżenia, że  czasem panowie mówili, że sprzęt wysłali i zaraz wróci a sprawa się przedłużała. Jednak co ma wspólnego sprzedawca w Polsce z jakością sprzętu produkowanego w USA, Chinach, Irlandii w sytuacji gdzie jest to elektronika specjalistyczna. Przy tym producenci tworzą centra serwisowe i chcą by wykrywki były tam naprawiane. Co ma robić viking. Sam naprawiać.

Jednocześnie trzeba napisać, fajnie że pojawiła się konkurencja dla Vikinga bo ceny zaczęły spadać, są czasem promocje i generalnie dobrze to wpływa na rynek. Ale dziwię się, że moderatorzy nie widzą jak konkurencja często najeżdża na vikinga w sposób nie do końca przejrzysty na forach. Przy tym z tego co wiem nikt z vikinga nie uprawia takich gierek po forach. (nie mam na myśli wpisu powyżej z Talcomp)

Ja opisałem swój przypadek i zdania na temat Vikinga nie zmienie.  Dodam jeszcze , że to nie jest jedyne forum gdzie ludzie na nich narzekają.