Stowarzyszenie społecznych opiekunów zabytków
myślę, że powinniśmy pójść w innym kierunku bez urazy do tej jednej ważnej funkcji stworzonej z ustawy z roku 2002.
Kiedy zaczynałem przygodę z piszczałką zdziwiłem się, że na Mazowszu nie działa żadne stowarzyszenie eksploracyjne. W całej Polsce jest już bardzo dużo takich stowarzyszeń i kiedy powstało to forum po cichu liczyłem, że zbierze się grupa pasjonatów i powstanie takie stowarzyszenie na wzór tych działających w kraju.
Ze wszystkich działających w kraju stowarzyszeń, które prowadzą eksplorację (proszę pamiętać, że eksploracja jest tylko narzędziem w upowszechnianiu wiedzy historycznej i działa w ochronie dziedzictwa narodowego) najbardziej spodobała mi się działalność stowarzyszenia z Suwalszczyzny:
http://www.ojczyzna-suwalszczyzna.pl/Uważam, że cały nasz zapał powinien pójść w kierunku utworzenia takiego stowarzyszenia, które posiada swój statut
http://www.ojczyzna-suwalszczyzna.pl/statut1.html i współpracuje z WKZ w tym wypadku Warmińsko - Mazurskim - najbardziej przychylnym poszukiwaczom w naszym kraju.
Powinniśmy wyznaczyć listę chętnych, określić co każdy może wnieść do stowarzyszenia (może znajdzie się jakiś prawnik - eksplorator) ktoś powinien skontaktować się z chłopakami z Suwalszczyzny - może doradzą, podpowiedzą jak najlepiej to zorganizować. Spraw jest mnóstwo do zrobienia i nie wszystko na raz tylko według określonego planu.
Jest już nas 15 pasjonatów możemy spróbować działać w tym temacie. Ja ze swojej strony o ile pozwolą mi obowiązki służbowe i rodzinne pomogę ile będę mógł.
P.S. Nie piszcie w kółko o tych legitymacjach - akurat to nie jest najważniejsze każdy i tak tłumaczy się na swój sposób z tego co robi na polach z piszczałką - jedni zbierają ptasie obrączki inni szukają meteorytów. Legitymacja takiego stowarzyszenia nie może być przepustką na szukanie gdziekolwiek - później cała grupa odpowiada za to, że ktoś wlazł z piszczałką na teren np. grodziska.