Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Poszukiwania skarbów mazowsze

w nawiązaniu do wątku:
http://detektorysci.pl/wspolpraca-z-archeo/stowarzyszenie-milosnikow-historii-i-poszukiwan/

Na Waszą prosbę otwieram liste chętnych chcących zaangażować się w tworzenie i uczestnictwo w stowarzyszeniu.

Proponuje też żeby każdy oprócz chęci zgłoszenia napisal co moze wnieść w takie stowarzyszenie (umiejetności, doświadczenie, kontakty, uprawnienia itp).

Ja  [det]

Ja nie jestem pełnoletni także tylk oduchem was moge wspierać narazie :)

Ja na  pewno . Mam  trochę  kontaktów  z  archeo - ze  Świętokrzyskiego i Mazowieckiego . Współpraca ze  Skarżyskim  MOB( 12 lat) , współpraca z fundacją Pamięć ( ekshumacje żołnierzy ) . Poza tym posiadam  sprzęt  typu  koparki i inne urządzenia  do  eksploracji . W  poprzednim  zalążku  Stowarzyszenia rzeczywiście  miałem  być  skarbnikiem .

Ja też się dopisuje .
A co mogę wnieść ,to czas pokaże .Nie lubię górnolotnych deklaracji z których za zwyczaj  nic nie wynika .Pozdro...

Ja mogę się dołączyć bardzo chętnie sprzęt posiadam wiedza też zawsze jakaś jest.

To ja też poproszę :)
-ciężko stwierdzić co mogę wnieść....zawsze byłem dobry w wypracowaniach w szkole,więc mogę zaoferować pomoc w tworzeniu pism artykułów pod względem ortograficznym i stylistycznym.

Ja też się chętnie zrzeszę. Co do wnoszenia, puki co wolny czas, reszta w zależności od potrzeb.

Witam.
Zgłaszam oficjalnie chęć przystąpienia do stowarzyszenia
Mogę pomóc w załatwieniu bieżących spraw.
Pozdro Darek.

adek na czym by miała polegać taka współpraca ?
Możesz podać jakieś szczegóły ?
Jakie sa wymagania od członka stowarzyszenia?

ale jaka wspolpraca? W tym  watku pojawila sie tylko lista chętnych do załozenia stowarzyszenia. Osobiscie popieram pomysl jednoczenia sie w stowarzyszenia ale organizować tego nie moge z braku czasu i duzej ilosci innych przedsięwzięć. Ale oczywiscie bede Was wspieral i pomagał jak tylko moge :)

Witam. Jęsli nie ma większych przeciwskazń to i ja z chęcia bym się przyłączył do stowarzyszenia. W czym mógłbym pomoc w stowarzyszeniu... Jestem mechanikiem, jak przy jakimś wspołnym wypadzie nawali jakieś autko, to na ile bede w stanie na tyle pomoge. A, i raczej zemnie człowiek nie pijący  ;D wiec jak coś zawsze mozna kogoś do domu odwieźć. Dobrze znam Mazowsze, dobrze orientuję się w terenie, generalnie jak to kierowca zawodowy  :P

Na  razie  jest  nas  8  osób , jak  dobijemy  do  15 - tki bedziemy  potrzebować człowieka  który  tym  zarządzi - naszego  guru .

Heh, Mojżesza, który poprowadzi przez przez morze  [wkz] i przepisów. Na poważnie, to w stowarzyszeniu, aby je zarejestrować musi działać 3 członków z tego co się orientuję, więc na dobrą sprawę, kadry mamy na 2 i 2/3 stowarzyszenia  ;)

No więc pytanie jakiego stowarzyszenia potrzebujemy , w sumie nip , regon ? Po co , żeby ewentualnie nas reprezentować jest to raczej nie potrzebne.

15 jest potrzebnych do stowarzyszenia rejestrowego. Tych 3 osobowych bez krs ponoć nikt powaznie nie traktuje

Gdybyśmy  chcieli  np.korzystać  z darowanych  przez  producentów na  rzecz  stowarzyszenia urządzeń czy  w ogóle czegokolwiek , wydawanie  może  w  przyszłości  jakiejś  gazetki , poradników czy  książek - do  tego  potrzebne  jest  pełny  zakres czyli Nip, Regon itd . Można  także  sprzedawać  gadżety typu  kubek , koszulka itd . A  wiadomo  że  na  działalność  - organizowanie  wycieczek , spotkań - potrzebne  są  pieniążki , a  ze  składek  statutowych  Stowarzyszenia  może  zabraknąć . 

Ja również dopisuję się do listy.

Dodam jeszcze,że ze względu na drugie hobby służę czasem i moim aparatem-fotki do jakiegoś reportażu,upamiętnienia jakiegoś wydarzenia lub coś w tym stylu.
Zdjęcia profesjonalnie obrobione dla (jeśli powstanie) stowarzyszenia za zupełne free :)

Ja tez się pisze i służę pomocą i swoim czasem

Ja to znowu jestem przeciwnikiem klubow czy innych zborów gdzie jest skladka potem sie zaczna zebrania i gadki w stylu bo cie nie bylo a to wisisz za 2 miesiace. Potem dojdzie do tego ze kasa ktora jest poszla nie wiadomo na jaki cel itd. Moge sie przypatrywać bądź być przyjacielem klubu.

desmo nigdzie w stowarzyszeniu nie jest powiedziane ze trzeba co miesiac cos tam placic. Jest powoływany skarbnik, osoba zaufana z danego środowiska która tylko zbiera i trzyma ew kase. Ale kasa moze byc zebrana jednorazowo na jakis konkretny cel lub wcale nie musi. Jest wymóg jakiejs tam skladki ale ludzie mogą ustalić ze np to bedzie 1 skladka roczna w wysokosci 5 zeta i tyle. A realna zbiórka moze pojawić sie dopiero w momencie jak bedzie trzeba faktycznie za cos zaplacic na co zgodzą sie wszyscy.

ja mam złe wspomnienia związane z klubami z czasów motocyklowych (bo to juz minęło na szczęście). Wszystko bylo dobrze dopuki nie zaczęło sie klubowanie. 

Jest  to  bardzo  potrzebne . Wystarczy  że  po  jakimś  czasie  Stowarzyszenie  wyda  książkę  , poradnik lub  coś  podobnego , z  wyników  swojej  działalności i  droga  zamknięta . Lepiej  zrobić  teraz  pełny zakres niż  później  żałować .

nie rozumiem dlaczego droga zamknięta. Rozwiń o tej książce.

krótko  mówiąc musi  to  być  jak  firma , która  ma  zarejestrowaną  działalność  gospodarczą . Inaczej  nikt  się  nie  liczy .

Tak to już jest w naszym kraju , pismo bez pieczątki jest nie ważne . Wiem coś na ten temat . Gdy budowałem dom,  musieliśmy na naszej ulicy (bez mediów ) zawiązać stowarzyszenie, aby móc cokolwiek załatwić w gminie ,elektrowni czy gazowni . Jednostka w naszym kraju się nie liczy . Jeśli nie stoi za tobą jakaś siła ,choć by i stowarzyszenie szybko możesz zostać rozdeptany . Więc myślę że to (mimo pewnych obiekcji ) jedyna droga do jakiejś normalności i możliwości uprawiania naszego hobby . Jeszcze parę lat temu takie rozmowy na forum były by kwitowane kpinami i śmiechem , ale dzisiaj w obliczu nowej rzeczywistości coraz większa ilość poszukiwaczy wyraża chęć zrzeszania się i szuka jakiegoś parasola dla swoich zainteresowań . Pozdro...

No dobrze ale co potem, jak to będzie wyglądało ze będziemy mięli jakieś legitymacje?

Legitymacje to mozna miec jakie sie zechce i jakie sie sobie wydrukuje :)
Ich waznosc bedzie taka jaka sie uda wmowic ogladajacemu :)
Im powaznej wygladaja tym wieksza ich sila dla amatora, zawodowiec i tak zna ich wartosc :)

dokladnie tak. Członek stowarzyszenia ma dokladnie takie same prawa i uprawniena co zwykly kowalski. Wszelkie gadżety typu pieczatki, naszywki, legitymacje, znaczki, wpinki itp to tylko wola uczestników i chęć zaspokojenia ich potrzeb. Stowarzyszenie natomiast ma większe szanse na otrzymanie pozwolenia, np na legalne  [kopie]

Nie dokładnie się zrozumieliśmy . Nie chodzi o naszywki i legitymacje ,bardziej o wizerunek naszych działań . Na razie jesteśmy postrzegani przez media ( a co za tym idzie i zwykłego kowalskiego )  , jako rabusie dóbr kultury,  ich kultury . Nikt nie mówi o pasji , zamiłowaniach i wiedzy którą posiadamy . Stowarzyszenie pozwala na bardziej legalną i widoczną działalność , a co za tym idzie pozytywne kształtowanie naszego wizerunku .  Na dzień dzisiejszy i obecne warunki prawne , jest to chyba jedyna droga aby jakoś utrzymać nasze hobby. Jeśli tego zaniechamy i zostawimy swojemu biegowi ,  to za parę lat wyjście z wykrywaczem w pole będzie porównywalne w swoich skutkach ze skokiem na bank . A tego chyba nikt by z nas nie chciał. Nawet ci co uważają  żeby  nie robić reklamy,  bo jest nas już za dużo , a ogólnie jest nieźle . Pozdro...

Trafiłeś  w  sedno , właśnie  o  to  chodzi w  działalności  grupy . Poza  tym  w  większym  gronie  można  legalnie  przebadać  jakieś  miejsce  np.w/g legendy itd . a  później  na  łamach  własnej  gazetki  wydać  reportaż , kalendarz czy  inne  gadżety propagujące  poznawanie  historii  przez  młodzież , tudzież  obywateli  danego  rejonu . Oczywiście  możliwości  jest  wiele  , w  moim  poprzednim  Stowarzyszeniu ( rozpadło się  po  śmierci  założyciela ) kilku  gości  wykorzystało  szanse jakie  dało  działanie  w  Stowarzyszeniu . Jeden  wydał  album  z  archiwalnymi  fotami ( skorzystał  ze  zbiorów  współtowarzyszy ) , drugi  wydał  serię  zeszytów  historycznych dotyczących  mojego  regionu ( skorzystal  z  materiałów  i  wiedzy  kolegów ) , trzeci  zrobił  kilka  programów  w  regionalnej  tv . Wszyscy  byli  zadowoleni  , z  zarobionych  pieniędzy  kolega  przekazywał  20% zysków na  Stowarzyszenie  . A  z drugiej  strony  nawet  po  rozpadzie  Stowarzyszenia  zostało  coś  dla  innych ....   

trzeba mieć także świadomość że nie każdy chętny ma taka samą ilość czasu na organizacje poza rodzinne

Przeczytajcie i sami oceńcie czy stowarzyszenia-zrzeszona grupa nie ma większej siły przebicia?
http://chelmno.com.pl/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=825
 i ostatni akapit:
"Na poszukiwania na tym terenie pasjonatom pozwolił Urząd Miasta a teren do eksploracji uporządkowała zieleń miejska. W ramach poszukiwań "Twierdza" zobowiązała się uporządkować eksplorowany teren .Jak nam powiedzieli jeśli Muzeum Ziemi Chełmińskiej zainteresowało by się ich znaleziskami chętnie je udostępnią zwiedzającym w muzeum."

Prawda,że daje do myślenia....?

Oj jak idealnie super, jaka ranga poszukiwacza wysoka:)  Macie racje coś takie oczywiście ma sens.

Oczywiście że ma , np wyrobienie sobie głupich legitymacji ze stowarzyszenia ze zdjęciem itp. Oczywiście nie ma to żadnej władzy prawnej itp , jednak nie jest też zabronione. A sądzę ze na 50% nieświadomych gapiów , pokazanie czegoś takiego wystarczy ;)

Kiedyś powiedzieliśmy że jestesmy z towarzystwa historycznego ziemi mazowieckiej, to gapie postali i poszli.

Z własnego doświadczenia wiem że jakakolwiek legitymacja (nie Policyjna) z pieczątką działa na 90% ludzi.Co do współpracy w programie "Było nie minęło" widać że pomagają hobbyści.Na Youtube, także widać jak stowarzyszenia legalnie penetrują.

Przeczytałem cały wątek i muszę się w 100% zgodzić - stworzenie i sformalizowanie stowarzyszenia niewątpliwie pomogło by nam zorganizować legalne penetracje. Ktoś w ogóle działa w tym kierunku czy rzucony jest tylko pomysł?
Wyrobienie "legitymacji" lub jakiegokolwiek innego dokumentu też by się przydało, szczególnie kiedy idziemy w nowy teren i zapoznajemy się z tubylcami.

Tyle że takowa legitymacja musiała by być naprawdę legalna.
A coś takiego nie sposób uzyskać kto, da zwykłemu amatorowi legitymację/pozwolenie na eksploracje?

Musiał by to prowadzić  [archeo] jedynie i pod jego opieką miało by to sens.

Hop, hop...
Archeolog tez sobie nie moze grzebac ot tak sobie tam gdzie to sobie nagle wymysli :)
Nie ma takiej legitymacji na legalne grzebanie, moze byc okreslona zgoda na wykopki na okreslony czas, miejsce i zespol.

Tu sie pisze o takich pieknych robiacych pozytywne wrazenie legitymacjach ktore uczynia wloscian przyjaznymi a lesnikow mniejszymi sluzbistami. Taki parawanik dla rozpoczecia milej i czasem wiele dajacej dyskusji zamiast bezladnego tlumaczenia.  Legalnym kopaczem sie z zadna legitymacja nie staniesz, chyba ze zaczniesz szukac tych moich ptasich obraczek :)

Masz rację Archeolog tez sobie nie morze grzebać ot tak
a tym bardziej zwykły poszukiwacz 
Chodzi mi o to samo co tobie o ile dobrze rozumiem żadna legitymacja nie mam sensu"

Pomysłów na stworzenie takiego stowarzyszenia było bardzo dużo. Jedno jest pewne na Mazowszu nie słyszałem o żadnym stowarzyszeniu, które prowadziło by poszukiwania na każdym terenie na podstawie legitymacji. Wiem, że  w województwie Warmińsko - Mazurskim działa takie stowarzyszenie, które otrzymuje pozwolenie od WKZ na badania eksploracyjne na danym terenie. Opiekę nad takim stowarzyszeniem sprawuje archeolog a każde znalezisko jest dokładnie opisywane i przekazywane do depozytu muzeum czy służb konserwatorskich.
Jeżeli już ma powstać  takie stowarzyszenie to trzeba znaleźć archeologa, przejść procedurę prawną rejestracji i wystąpić do WKZ o pozwolenie na przebadanie jakiegoś ciekawego miejsca. Po udanych poszukiwaniach następne pozwolenia można już dostać łatwiej i na większy teren. Najgorsze w otrzymaniu pozwolenia na bieganie z piszczałką jest to, że wymagana jest zgoda właściciela terenu (pisemna) co np. na rozdrobnionych działkach na Mazowszu jest prawie nieosiągalne. 

I tak i nie :)
Prawnego nie ma, ale...
Idziesz do chlopa i nawijasz : ja bym se tu na Pana lace z kolesiami dolkow nakopal, po to ze jak Pan bedzie siano zbieral to te wyrwane kepki trawy zasyfia Panu maszyne i wciagna sie nawet do pekow siana.

Albo :  Jestem z grupy Oczyscimy Ziemie - i tu legitymacja na stol- chcialem poprosic o zgode na uprzatniecie z Pana pola wszelkiego zelastwa ktore nie tylko niszczy narzedzia rolnicze, ale tez zle wplywa na jakosc plonu. Zrobimy wszystko bezplatnie, pod Pana okiem  i zostawimy po sobie porzadek.

Legitka szczegolnie wykonana oszczednie i profesjonalnie, umozliwia nawet niesmialym rozpoczecie rozmowy i wstepne przychylne nastawienie interlokutora :)

Popieram Nemo , taka  sztuka dla  sztuki , a jednak papier  ze  zdjęciem  i  nazwą  zupełnie zmienia  nastawienie  ludzi .

Jeżeli mamy na forum kogoś, kto jest w stanie zaprojektować w sensowny sposób jakiś forumowy dokumencik to może z tym ruszyć?
Żeby wszystko jakoś wyglądało pasowało by też zrobić jakąś zrzutkę i wszystko profesjonalnie wydrukować i zalaminować/oprawić.
Dokumencik taki można też traktować jako swoiste ID przynależności do forum.
Powiem, że taki kawałek papierka mi osobiście skrócił by o co najmniej 50% tłumaczenia co chcę robić i co tam za ustrojstwo mam w łapie ;)

Pytanie tylko czy po pewnym czasie jak już będą te legitymacje to nie będziemy się ich wstydzić pokazywać bo niektórzy z ich posiadaczy narobią syfu. Jak w każdym środowisku są wśród nas osoby nie godne zaufania, a przede wszystkim gotowe zrobić wszystko by znaleźć to coś, w tym kopać na zasianym, na łąkach, nie zakopywać dołków w lesie itd. Dla tego moim zdaniem wszelkie masowe akcje środowiska tego typu nie mają sensu i mogą przynieść tylko więcej szkód niż pożytku.

Jeżeli to coś da to mam znajomego prawnika więc mogę o coś podpytać jeżeli chcecie

PNI , syfu narobią i tak czy będą legitymację posiadać czy nie. Chodzi o małą grupę forumową gdzie mniej więcej się znamy a nie o rozdawanie przyjmowanie każdego kto będzie chciał. Wiadomo że nie może być też tak że trzy osoby się narobią a czterdzieści będzie z tego korzystać na lewo i prawo , robiąc przy tym własnie wymieniony przez Ciebie syf.
Nie jesteś chętny ok , rozumiem masz swoje powody , zdanie , masz do niego prawo ale nie o tym jest wątek ;)

Chętnie wstąpie w te szeregi stowarzyszonych. Mam sprzęt, wiedzę; zawsze mogę służyć radą.

 A czy książeczke członka dostane?:)

Hmm, no mozna zakladac stowarzyszenie, tylko dla samej legitki nie jest to konieczne :)
Rownie dobrze mozna by bylo wypracowac legitymacje portalu, ale tu juz trzeba rozmawiac z adkiem i wszystko by zalezalo od jego zdania.
Portal moze byc w sumie na prawach wydawnictwa, mozna go odpowiednio zarejestrowac i wystawiac legitymacje dziennikarskie, ale rownie dobrze mozna tylko portalowe.
Duzo mozliwosci daje nasze polskie prawo tylko trzeba umiec je wykorzystac :)

Dokładnie o to mi chodziło - wykorzystujmy szanse, które są w polskim prawie!

Odnośnie legitymacji, to jak najbardziej na coś takiego trzeba by było sobie zasłużyć.
Tak na przykład kryterium przyznania mogło by być:
- odpowiednia ilość spotkań (zlotów) na koncie
- kultura osobista
- polecenie więcej niż 3 osób z forum
- staż i doświadczenie
- itd.
Jak już ktoś zauważył na forum, chodzi o integrację i stworzenie wąskiej grupy znajomych osób, a nie rozdawanie "legitki" wszystkim dookoła.

Rozmawiałem z tym kolegą.
Powiedział, że nawet jeżeli by było stowarzyszenie nie wiadomo jakie to i tak bez zezwolenia będzie traktowane tak samo jak by pojedyncza osoba kopała na dziko.
Także chyba pozostają tylko legitymacje dla gapiów.

vilmark a o czym jest watek? Bo mam wrażenie, że większość uczestników skupia się na legitymacji, która jest im potrzebna do gatki z opornym chłopem.  Jeżeli masz ochotę założyć stowarzyszenie dla kilku, kilkunastu osób to załóż. Jest to b. proste (szczególnie stow. zwykłe) tylko trzeba wziąć pod uwagę, że żeby to miało sens to musi takie stowarzyszenie mieć kilka osób, które nim się zajmą. I w tym jest jeden z wielu problemów. Mefi w końcu rzeczowy i cenny głos w dyskusji.

Popieram  stronę  i  wypowiedź  slo mo ......

I tu się nie zgodzę z Wami Melfi i pni,spróbujcie zorganizować w pojedynkę coś takiego:
http://chelmno.com.pl/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=825
-nadal uważacie że stowarzyszenie nie ma większej siły przebicia?

Nie powiedziałem, że nie ma większej siły przebicia lecz jak to nadal będzie postrzegane prawnie.

Tytuł wątku "Lista chętnych do stowarzyszenia" chyba mówi sam za siebie ? Dyskusja na ten temat była w innym wątku :] Ten wątek powstał po to , żeby zebrać wpisy i podliczyć..... a to że zaczęło się w nim dziać coś takiego to nie moja wina.

Mefi ja tu w tym watku pisalem juz o tym jaka moc ma legitymacja i to 12 lipca :)
Minelo poltora miesiaca i znowu dochodzimy do jakze prostej prawdy :)
Stowarzyszenie moze robic rozne rzeczy, ale legitymacja to tylko taki parawan, legitrymacja na legalne kopanie wszedezie i kiedy sie zechce po prostu nie istnieje :)

Roud jak może słyszałeś od jednego leśnego stwora działam w pewnym stow. ale dla tego wiem, że to nie jest takie hop siup. Do tego trzeba organizacji, zapału, czasu. I grupa dyskutujących osób na forum, która skupia sie na kształcie legitymacji ma - przy najmniej na ten moment - małe szanse powodzenia. Jeżeli jesteście zdeterminowani to na ognisku formułowym pogadajcie w pierwszej kolejności na temat formy działalności, następnie ustalcie kto opracuje organizacje działania, udostępni siedzibę -choćby formalnie -, opracujcie statut, określcie strategie działania i cele jakie chcecie osiągnąć itp.

adek zakładał ten wątek niech on oceni tą dyskusje w której zresztą bierzesz udział.

robi się tasiemiec a z gadania nic nie wyjdzie  ;D
i będzie gorący wątek o niczym hehe :D :D :D :D :D

No jakto jest to wtek o liście chętnych do stowarzyszenia. Tylko stowarzyszenia brak ;D

Tak , zakładał na moją prośbę.

Pni masz rację,chyba trochę źle sobie zinterpretowałem sobie Wasze wypowiedzi.To prawda,że nie ma legitymacji załatwiającej wszystko i takiej nigdy nie będzie,a wrażenie na chłopach może robić równie dobrze odpowiedni obiór i zachowanie tak jak ktoś kiedyś tu napisał "na ekipę tv".
Jednak myślę,że można więcej załatwić np. pozwoleń na oficjalne kopanie jak ktoś występuję do władz z ramienia stowarzyszenia,które jest zarejestrowane i działa legalnie.No,ale do tego trzeba dużego zaangażowania i zapału-może w końcu coś uda się zorganizować.
Bądźmy dobrej myśli :)

Rozdzielmy dwie sprawy:
1) nieformalne "stowarzyszenie" ludzi z forum z legitymacjami tylko na pokaz - w miarę szybka akcja
2) formalne prawnie zarejestrowane stowarzyszenie - sprawa długoterminowa
Pytanie czy idziemy etapami czy od razu wskakujemy na głęboką wodę z opcją 2) ;)

Polskie prawo pozwala traktowac Forum jako redakcje, trzeba je tylko zglosic  w Rejestrze Dzienników i Czasopism
Art.7. USTAWA z dnia 26 stycznia 1984 r. "Prawo prasowe".
Wtedy zostajemy formalna redakcja z Redaktorem Naczelnym i prawem wydawania piszacym Legitymacji Dziennikarskich. Czyli nie jest to jakies nieformalne stowarzyszenie tylko pelnoprawna w swietle Prawa Prasowego redakcja.

Pisze to wylacznie dla jasnosci jak moze wygladac taka sytuacja z punktu widzenia prawa. Redakcje obowiazuje wtedy Prawo Prasowe a wolni goscie sa traktowani jak "listy od czytelnikow" :) Znaczy to ze Red Nacz ma pelna mozliwosc decyzji komu i na jaki okres wydaje legitymacje dziennikarska ktora ma kilka fajnych plusow :)
W ten prosty sposob moga powstac dwie organizacje Stowarzyszenie i Redakcja .

cpt. Nemo - wskazałeś właśnie opcję numer 3)  [brawo]

Martwi mnie tez jedno czy rozdanie ludziom legitymacji nie spowoduje ich masowego odejscia od forum. Będą się czuli członkami oraganizacji tylko dla parasola ochronnego.

forum to platforma komunikacji, a komunikacja będzie zawsze potrzebna i wg pozostanie niezagrożone w żaden sposób. Zresztą jak to na róznych forach, jedni odchodzą, inni przychodzą, jak widzicie userów ciągle przybywa.

 Wtrące tez swoje 3 skromne grosze odnosnie stowarzyszenia. Legitymacja jak wiecie moze sobie zrobić każdy bez zakladania stowarzyszenia, wpisać henryk kowalski, miłośnik zabytków, zdjęcie , członek forum jakiegos tam (rezerwuje domene za 20 zł_wrzuca strone i ma).
 Ma dokladnie takie same uprawienia i przywileje co legitymacja członka stowarzyszenia. Czyli nie ma żadnych uprawnień :)

Na prowadzenie legalnych poszukiwań jak wiemy potrzebna jest zgoda właściciela i WKZ.

Dla mnie legitymacja to byłby zwykly gadżet który można pokazać chłopu tylko i wyłącznie jesli ma się ochote w ten sposób dzialać. Dlatego do tego stowarzyszenie nie jest absolutnie potrzebne.
Stowarzysznie to troche ambitniejszy cel niż sama legitymacja gdyż z nim można dzięki niemu promować pewne postawy, wspierać lub realizować ciekawe incjatywy. Wypracowując sobie portfolio tychże działań stowarzyszenie zdobywa zaufanie społeczne +zaufanie środowiska np. konserwatorskiego.

To wiąże się chociażby z uzyskiwaniem dłuższych pozwoleń od WKZ na prowadzenie legalnych poszukiwań.

I wątek też można ciągnąć chociażby jeszcze rok, jeśli nie znajdzie się jedna osoba która polideruje pomysłowi zawiązania się to nic z tego nie będzie.
Osoba taka musi mieć sporo wolnego czasu i chęci nie tylko jednorazowe bo pomysł fajny i szczytny.

Nie widze też tego że nabór będzie z łapanki i będzie w nim każdy kto zaloguje się na naszym forum i napisze pare postów, tu trzeba się znać (dlatego tak ważne są spotkania formowe :)))  , nie można ryzykować że w stowarzyszeniu będą osoby które swoimi działaniami zaprzepaszczą dobre imię stowarzyszenia wypracowane przez innych""..

Jak sami widzicie posługiwanie się legitymacją stowarzyszeniową przy chęci prowadzenia poszukiwan bez zgody WKZ byłoby czymś wręcz niewskazanym, bo mogłoby takie działanie zaszkodzić całemu stowarzyszeniu.

No dobrze Adku ale czy jak pojadę do siebie na działkę to nie będę mogł pokopać sobie w pobliskich terenach bez zgody wkz? Tylko bede musial to uzgodnic ze stowazyszeniem i z nimi wszystkimi tam jechac i z baba z wkz?

desmo to jedziesz sobie sam na własną ręke tak jak robisz do tej pory i juz,  nie informujac nikogo

Stowarzyszenie to tylko oficjalne legalne incjatywy, bynajmniej tak to sobie wyobrażam :)

No to mnie uspokoiłes bo juz myslalem ze to wszędzie kupą tylko będziemy mogli kopać.

Po prostu kopiąc samemu, kopiemy na "własną rękę" i nie włączamy w to stowarzyszenia.

Pozostaje wciąż otwarte pytanie, kto może ruszyć temat dalej??

Będziemy o tym rozmawiać  na ognisku . Pozdro...

Pamiętać tylko trzeba, że już oficjalnie w całej Polsce działa b. wiele stowarzyszeń historyczno -  poszukiwawczych, na Mazowszu też. Wobec tego nowe  inicjatywy muszą  być dobrze przygotowane i przemyślane. Ich członkowie nie moga być tylko zainteresowani własnym działaniem - czyli skupiać się na tym by uzyskac zgodę, legitymację i koniec. Napisze górnolotnie - potrzebni są społecznicy.

Szkoda, że niestety nie mogę być na ognisku mógłbym coś więcej na ten temat powołania stowarzyszenia, wad i zalet poszcz. opcji powiedzieć, również od strony prawnej. No ale będą osoby, które  mają duże doświadczanie w tym zakresie i pewnie zabiorą głos w dyskusji. Pozdrawiam

Będzie jeszcze wiele spotkań w tym roku, na które zapewne znajdziesz czas . Ognisko ma być tylko zaczynem do lepszego poznania się i skuteczniejszego  działania . Sprawa stowarzyszenia stoi na pierwszym miejscu i tym będziemy się zapewne zajmować aż do uzyskania zamierzonego efektu . Pozdro...

Pomysł utworzenia stowarzyszenia jest bardzo dobry. Wstawiam treść ustawy do lektury dla chętnych. Pozdrawiam.

A jak jest z wyborami czy musi być obecna większość  członków.

Myślę, że zgodnie z zapisami ustawy na pierwszym spotkaniu musi być ,,co najmniej" 15 osób (art. 9), które wybiorą Komitet Założycielski. Dopiero on może wystąpić do Sądu Rejestrowego. Zresztą stowarzyszenie działa poprzez walne zebrania członków stowarzyszenia, chyba, że nastąpią wyjątki wymienione w art. 11. Pozdrawiam.

Ja myślę o przyszłości.Należałem do towarzystwa wędkarskiego i tam kadencja trwała 4 lata.Później było sprawozdanie wybór władz itp.Ale do przyjęcia tego wszystkiego potrzeba było 50% członków +1.Nie wiem czy to był ona podstawie statutu uchwalonego czy są to przepisy odgórne.

Wszystkie postanowienia dotyczące działalności stowarzyszenia należy umieścić w statucie, m.in. sposób powoływania władz.

Projekt  takiego  statutu  posiadam . Prawie  należałem  do  Stowarzyszenia  Miłośników Historii I Poszukiwań , mieliśmy  opracowane  metody i  wszystko  co  potrzebne do  działania . Niestety  główny  założyciel i  człowiek  dusza , który  scalał  to  wszystko w  jedną  całość zmarł . Mieliśmy  materiały  na  książkę  dotyczącą  historii  z  naszego  regionu , tysiące  starych fotografii  udostępnionych  przez  prywatnych  kolekcjonerów  do  wydania  albumu , wstęp  do  archiwum itd . Wszystko  się  rozpieprzyło , brakło  Tomka , ludzie  odeszli . Ale  w  razie  czego  taki  rys  statutu  posiadam .

Mam takie doświadczenia z towarzystwa wędkarskiego aby zebranie było ważne potrzeba było 50% członków.Zawsze z tym był problem i paraliż decyzyjny.

No czekalem az wreszcie ktos to powie :)
Dla tego ja uwazam iz forma Fundacj przerasta wszelkie stowarzyszenia.

jeśli można ja też bym chciał dopisać się do listy

to wy w końcu założycie te stowarzyszenie czy nie bo narazie to wy tylko gadacie a nic nierobicie, a odnośnie nieletnich to albo za zgodą rodzica lub od pewnego przedziału wiekowego   

A po co ?

poto żeby wszystko odbywało się legalnie

a coś się odbywa nielagalnie?

artii załóż sam takie stowarzyszenie,bo krytykować jest naprawdę łatwo nic nie dając od siebie.

artii  sorry,  za naszą opieszałość , obiecuję że najdalej jutro rzucę wszystko i polecę załatwiać formalność abyś mógł spokojnie i legalnie  wyjść w pole  ;D
 Chłopaku ogarnij się trochę i wbij sobie do głowy że stowarzyszenie to nie koło wędkarskie w którym wystarczy że zdasz egzamin , zapłacisz roczną składkę i masz problem z głowy . Czytaj fora , uczestnicz w ich życiu , wybierz się na kilka zlotów lub imprez dla detektorystów a wtedy nabierzesz pewnej wiedzy i wyobrażenia o stowarzyszeniach , pozwoleniach i związanych z tym problemach .
Zapraszam .

Roadrunner, w pierwszym momencie też chciałem zareagować podobnie jak Ty. Artii jest prawdopodobnie młody - jeśli to co pisze o sobie jest prawdą- zatem działa szybko, nie zawsze koniecznie dobrze. Artii poszukaj proszę, jeśli nie na tym forum to za pomocą google, które chyba umiesz obsługiwać  o aspekcie zgodności z prawem: poszukiwań, tego co znajdziesz, jakie są konsekwencje prawne. Na tym kończę gdyż to nie ten wątek.
Co do samego stowarzyszenia czy zgromadzenia muszą odbywać się jako fizyczne wybory (nie znam aspektów prawnych)?, bo jeśli nie to może można  wykorzystać do tego celu internet, np. poprzez rodzaj sondy dostępnej po zalogowaniu się.

raf65 rozumiem wszystko,że młody,że napalony - ja sam kiedyś taki byłem,ale wypowiedź artiego odebrałem jako atak na użytkowników MFE.
Można było przecież najpierw zapytać (grzecznie) jak tam postępy ze stowarzyszeniem,a nie z grubej rury,że tylko gadamy i zapewne leżymy (dłubiąc w nosie).
Założę się,że nasz "młody" kolega chciałby wskoczyć na gotowe i zaraz dostać za free legitymacje stwierdzającą ''Ty możesz kopać wszędzie",a nawet nie przeczytał dokładnie całego tego wątku.

Ja również dopisuję się do listy chętnych

sory koledzy że tak napisałem niewiem co ostatnio się ze mno dzieje zerwałem z dziewczyną a moja ukochana której nie zpytałem się o chodzenie wyjechała do holandii i jeszcze raz przepraszam za to wszystko

no kolego, brakiem seksu się nie tłumacz, bo to głupawych wpisów na forum nie usprawiedliwia ;D

no kolego, brakiem seksu się nie tłumacz, bo to głupawych wpisów na forum nie usprawiedliwia  (http://no kolego, brakiem seksu się nie tłumacz, bo to głupawych wpisów na forum nie usprawiedliwia)

nie koniecznie zerwanie z dziewczyną jest poparte brakiem seksu :)

ja taż bym z chęcią przyszedł na gotowe - a wtedy hulaj dusza  ;D ;)

a na serio fajnie że tyle kontrowersji i wątek został ruszony ponownie. Gdybyście potrzebowali wsparcia , etc- służę swoją pomocą.

pozdr

Stowarzyszenie nie uprawnia do prowadzenia poszukiwań. W Polsce działa już kilka stowarzyszeń, które również działają w kwestii zmian obowiązującego prawa. Nie wygląda to w ten sposób, że codziennie członkowie chodzą do Ministra Kultury na kawę i rozmawiają o możliwości zmiany ustawy. Stowarzyszenia nawiązują współpracę z muzeami, archeologami przeprowadzają różne inicjatywy historyczne. Taka działalność tworzy nowy wizerunek poszukiwacza pasjonata historii, który pragnie współpracować w celu ochrony dziedzictwa narodowego a nie myśli tylko o napychaniu sobie kieszeni boratynkami :) Członek w stowarzyszeniu nie ma żadnej gwarancji, w przypadku prowadzenia indywidualnych poszukiwań. Każdy odpowiada za siebie i nie może traktować stowarzyszenia jako legalizację swoich poszukiwań. W ustawie o ochronie zabytków nie ma takiego zapisu, że członkowie stowarzyszeń poszukiwaczy mogą szukać wszędzie legalnie. W twoim jak i moim i innych wypadku jeżeli masz ochotę pokopać robisz to na własną odpowiedzialność. Na dzień dzisiejszy nie znam nikogo komu zostały postawione zarzuty za prowadzenie nielegalnych poszukiwań z detektorem. Tak jest  przynajmniej na Mazowszu. W całej Polsce raz na jakiś czas szczególnie w regionie łódzkim i zachodniopomorskim zatrzymywani są poszukiwacze. Najczęściej są to "handlarze", którzy sprzedają i prezentują dużo znalezisk na różnych forach internetowych. Metodą powiązania profilu użytkownika z forum i np. allegro pewne komórki policji typują daną osobę do sprawdzenia czy jest w posiadaniu zabytków pochodzących z poszukiwań.
Nie wnikam w cały proceder handlu znaleziskami. Nic nie sprzedałem nigdy z mojej kolekcji za to często kupuję i już według niektórych to podchodzi pod paserstwo.  :-\ Środowiska konserwatorskie forsują wszędzie tezę, że dając swobodę poszukiwań przyczynią się do zwiększeni sprzedaży zabytków.
Kolego Arti spróbuj poczytać w necie o legalności poszukiwań, przyjedź na spotkanie MFE i porozmawiaj z kolegami na ten temat.

Paweł

Świetnie to ująłeś.

Ale obawiam się, że zbyt długo i rozwlekle. Ci, którzy najgłośniej krzyczą w tym wątku nie zadadzą sobie trudu przeczytania tak rozbudowanej wypowiedzi... Chcą konkretów - legitymacji członkowskiej, namiaru na dobrą miejscówkę a najlepiej jeszcze transportu na nią.

Chcą konkretów - legitymacji członkowskiej, namiaru na dobrą miejscówkę a najlepiej jeszcze transportu na nią.
 (http://Chcą konkretów - legitymacji członkowskiej, namiaru na dobrą miejscówkę a najlepiej jeszcze transportu na nią.)

czy motylek uważasz że każdy dybie na Twoją lub kogoś innego miejscówkę ?
zdziwił byś się jakie miejscówki są nieopodal placu zabaw  ;D to taka mała dygresja

a wracając do tematu - stosunkowo jestem młodym pasjonatem patrząc na wasze doświadczenia , szczytne akcje , etc , i oczywiście popieram chęć stworzenia tego o czym w wątku . i nie chodzi mi - zaznaczę MI ! o plakietkę czy też o legitymację bo dobrze radzę sobie bez tego .


chodzi o coś zupełnie innego - o czym chyba zapomnieliście ?.
dlatego się cieszę że wątek został reaktywowany

ps . wiem że to nie tyczyło się mnie ale konstruktywna krytyka jest zawszw wskazana dla przyszłych............. może pomoże

marand9- jaki problem samemu zacząć zakładać Stowarzyszenie?

Pawełku wydaje mi się że żaden problem  ;D

nie odbieraj mojego postu jako atak ponieważ chodziło mi o zgoła co innego , mogę Wam jedynie pogratulować  <szacun>


a jeżeli Twój post miał mnie zmobilizować na powołanie do życia kolejnego stowarzyszenia - oświadczam Ci stanowczo że tego nie zrobię .
dlaczego ?
już Ci odpowiadam - gdyby każdy chciał zakładać stowarzyszenie było by ich ok 40 tyś , jak nie więcej. niestety środowisko pasjonatów / poszukiwaczy nie jest skonsolidowane i dlatego mamy tzw polskie piekiełko . każdy działa na własną rękę w imie nie wiem czego ? przywództwa ? domniemanej wyższości ?
i dlatego jesteśmy w takim miejscu w jakim jesteśmy - nagonka , polizai i inne przykre konsekwencje
jedna rzecz mnie dziwi - czy wielką tajemnicą jest że parę osób założyło stowarzyszenie ? czy tak powinno być ?
skoro na forum gdzie jest zarejestrowanych powiedzmy ok 1000 osób ktoś ukrywa taki fakt - to jest nie fair wobec userów i wobec samych siebie . Ja osobiście Bym się szczycił tym że coś z grupą ludzi osiągneliśmy i Bym się starał zrobić coś w tym kierunku aby stowarzyszenie przybrało na sile i miało możliwość ingerencji w polskie realia przepisów i prawa.
a jeżeli ktoś się szczyci tylko sztuką kameralną dla odbiorców kameralnych to powstaje tzw degradacja . my  Pany a reszta to chuj !


w nazwie jest Mazowieckie Forum Eksploracyjne - rozumiem że w większości skupia ono ludzi z ziemi mazowieckiej . Tylko powiedz mi Pawełku dlaczego  ziemia mazowiecka ma się ograniczać do 10 osób które na forum są od początku i które wiądą prym na forum ? . i nie chodzi mi o mnie bo ja jestem tu tylko gościem ale macie tu wielu userów którym się należy szacunek. czasami mogą mieć więcej do powiedzenia niż Wy ale się boją  napisać bo zostaną zjedzeni na wejście .

to takie moje subiektywne zdanie
mnie to jebie co odpiszesz ale odpisz tym wszystkim userom co tylko czytają i nic nie mówią

zdrów

...chuj, jebie...

nie zniżajmy dyskusji do poziomu rynsztoka, proszę. Mnie to przynajmniej razi, zakłócając odbiór tego, co "artysta miał na myśli" tworząc poprzedni post

widzisz motylek
wyłapałeś tylko to - co napisałeś - gratulacje
w sumie na brak obrony tylko tyle zostało  [brawo]

jeżeli ty nigdy nie klniesz to pierwszy rzuć kamień :) a artystą pozwól że nazywaj kogoś innego
oki ?

Kolego Marand chyba za bardzo się stresujesz całą sytuacją. A naprawdę nie ma czym.
To że ktoś zakłada sobie stowarzyszenie to jego sprawa , to w jaki sposób to robi i jak o tym informuje też. Oczywiście każdy ma prawo oceniać to po swojemu , co też środowisko poszukiwaczy prędzej czy później zrobi.
Nie wiem ile czasu chodzisz z wykrywaczem i ile masz lat. Ale to że to "ciężka" branża wie chyba prawie każdy. Nie ma raczej tutaj wielkich przyjaźni , są małe zamknięte grupy. Każdy pilnuje swojego , terenu , map , fantów czy
nawet ustawień wykrywacza.
Nie licz tutaj na jakieś cuda , sępów nie brakuje. Ja z racji tego gdzie pracuje i w jakich środowiskach się obracam dobrze wiem coś na ten temat.
Kiedyś też byłem dobrej wiary i a to potrafiłem podrzucić mapę czy to zeskanować i podarować trudno dostępną monografię czy książkę.
Teraz tego już nie robię a dzielę się najwyżej z 2-3 osobami z którymi często wyłażę w teren. Po prostu zrobiłem się skąpy jak cholera :)

Nikt nie powiedział że to forum ma służyć zakładaniu wspólnego stowarzyszenia itp , to forum służy wymianie informacji na terenie woj.mazowieckiego.
A to jak to wygląda zobaczysz w dziale "Kopalnia wiedzy" , czy widzisz tam jakieś źródła czy informacje przekazane przez najstarszych bywalców tego forum ?
Nie i raczej nie zobaczysz ;) Czemu , odpowiedz sobie sam.

Nie mówię że w dużej części nie ma racji. Ale tu jest Polska i zawsze będą podziały na tych co mają czy nie mają.
Czy podoba mi się ukrywanie poszukiwań na Olszynce czy niektórych wątków na tym forum ? Nie , ale to nie moje forum i nie moje stowarzyszenie więc to nie moja sprawa.
To co działo się w zeszłym roku przy okazji poszukiwań prowadzonych przez SAKWĘ możesz przeczytać w tym wątku http://detektorysci.pl/spotkania-wspolne-wypady/zlot-poszukiwaczy-okolice-konina-2122-sierpnia/
Szkoda że najbardziej oburzone były osoby które robią teraz dokładanie to samo , mało tego jeżdżą uśmiechnięte od ucha do ucha na legalne poszukiwania innych stowarzyszeń , nie zapraszając ich w rewanżu.
To że 99% ludzi myśli to samo ale o tym nie mówi ? Po prostu szkoda na to czasu , lepiej wybrać się w teren.

Naprawdę szkoda czasu na rozkminianie kolejny raz tych samych tematów. W tym środowisku nic nie zmieniło się od 15 lat i dalej nic się nie zmieni.
Więc polecam Ci traktowanie forów jako miejsca do pogadania z fajnymi ludźmi czy wybrania się na zlot , piwo jak to ma miejsce u Pragusa.
A nie do robienia razem nie wiadomo czego :)

quote author=Vilmark link=topic=210.msg18157#msg18157 date=1311295188]
Kolego Marand chyba za bardzo się stresujesz całą sytuacją. [/quote]

:) vilmark - nie ma to jak chęć wmówienia komuś pewnych zachowań :)

eh , wiedziałem że się ustosunkujesz do mojego postu widząc Cię zalogowanego - i bardzo mnie to cieszy że dzięki Tobie ja i inne osoby przejrzały na oczy .
tutaj chciałbym zaznaczyć że oczywiście tzw czarne owce są wszędzie , ale wrzucanie wszystkich do jednego wora jest nieuzasadnione i pachnie to nadużyciem.

postaram się odpowiedzieć w punktach na Twoje zadane pytania wobec mojej osoby / tak będzie prościej i szybciej .

1. to że ktoś zakłada stowarzyszenia  to jego sprawa - oczywiście jego / tylko skoro jego po cholere szuka chętnych ?
2.nie wiem ile czasu chodzisz z wykrywaczem i ile masz lat -  czasami 2 godz dziennnie  a czasami osiem , wszystko zależy od wolnego czasu i pogody  ;) a ile mam lat ?  ;D  eh . kto jak kto ale ty powinieneś to wiedzieś z innego forum  8)
3 . nie ma raczej tu wielkich przyjaźni są małe zamknięte grupy - no to nie dziwota że mamy to co mamy
4 . każdy pilnunje swojego , terenu .........czy nawet ustawień wykrywacza - współczuję / no coment
5. kiedyś też byłem dobrej wiary .....- no cóż tylko potwierdza fakt że dziadów/ sępów  nie brakuje i można mieć awersję ale jest małe ale ..
6. nikt nie powiedział że forum ma służyć zakładaniu wspólnego stowarzyszenia - oczywiście że nie ma tylko po  co o tym jawnie pisać a potem udawać Greka
7. czy widzisz zródła czy informacje przekazane przez najstarszych bywalców tego forum ? nie i raczej nie zobaczysz - każde forum ma tzw cichy kącik , więc trudno wszystko ogarnąć jak się nie ma dostępu
8. nie mówię że w dużej części nie masz racji ale tu jest polska - no coment
9. szkoda że najbardziej były oburzone osoby które robią teraz dokładnie to samo - nie te miejsce i nie ten adres
10. jeżdzą uśmiechnięte od ucha do ucha na legalne poszukiwania innych stowarzyszeń , nie zapraszając ich w rewanżu - nie te miejsce i nie ten adres
11.W tym środowisku nic nie zmieniło się od 15 lat i dalej nic się nie zmieni- tak jak wyżej nie dziwi nic  :-\
12.Więc polecam Ci traktowanie forów jako miejsca do pogadania z fajnymi ludźmi czy wybrania się na zlot , piwo jak to ma miejsce .... żeby jeszcze jedno współgrało z drugim  ;D
13.A nie do robienia razem nie wiadomo czego - ..................................................................................

13-ty typowo bez wnikania nie dość że numer specyficzny to jeszcze przekaz zagmatwany  ;D

marand bez rzucania mięsem, to nie onet. Co do Twojego postu, nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz? Jaki prym ktoś ma? Jaki zwiazek ma stowarzyszenie do forum? To ze jestem członkiem stowarzyszenia to znaczy że nie mam byc członkiem tego forum, lub odwrotnie? To że prowadze z archeologami firme to znaczy ze nie mam byc usererm tego forum lub mam zapraszać wszystkich zeby nie czuli się jak to ująłes ,,męskimi częsciami" ?   Co ma wogole jedno do drugiego? To jaką politykę ma dana organizacja w tym przypadku stowarzyszenie zalezy od niej samej a nie od Twojego chciejstwa.

Jeszcze raz podkreśle : ŻADNE STOWARZYSZENIE NIE DAJE JAKICHKOLWIEK UPRAWNIEŃ DO PROWADZENIA POSZUKIWAŃ. O legalność występuje każdy na takich samych zasadeach do odpowiednich organów i możesz to zrobić Ty jak i każde stowarzyszenie.

Ktoś kto myśli że jak będzie miał legitymacje stowarzyszenia i tym samym ,,wjazd" na pola jest w dużym błędzie. Ona nie uprawnia do niczego, możesz sobie wydrukować podobną w Wordzie i będzie miała  taką samą ,,moc" 

Stowarzyszenie to nie legalne kopanie, zobacz na inicjatywy jeśli chodzi o MSH, olszynka to pierwsza inicjatywa z uzyciem sprzętu elektronicznego, zobacz ile było wcześniej nie związanych z poszukiwaniami. 

Jeśli chodzi o brak integracji czy spójności ludzi z tego forum. O to się nie martw, tak zintegrowanej grupy jak mazowiecka zapewne nie ma w calej PL. Ale integracja i wspólne ,,znanie" się to nie siedzenie przed monitorem a cos więcej. Wspólne wypady spotkania zloty, to integruje i to jest esencją tego forum. Gdybym miał prowadzić forum które sprowadzało się to pilnowania Nicków, dawno bym sobie odpuścił"..

W dziale aktualności pojawił się chyba post o kolejnych stowarzyszeniu. Takich akcji było już wiele, tyle że Ci co ruszą dupe do urzędu i mają mase zapału żeby się zawiązać mogą osiągnąc ten cel. Cala reszta będzie pisać takie odezwy jeszcze latami, nic się samo nie zrobi, wymaga to ogrom czasu własnego i zaangażowania. Tyle ze stowarzyszenie to udział w inicjatywach historycznych, ich organizacja a nie poszukiwania. I te kwestie należy rozdzielić grubą kreską" 

To !!! jest właśnie nasze ,, Polskie piekiełko '' bicie piany nad prostymi i oczywistymi rzeczami , oraz mądrzenie się i poszturchiwanie innych gdy samemu nie chce się nawet ruszyć dupy .
Wkradł się nam tu jakiś taki dziwny styl z innego dobrze nam znanego forum , gdzie można prawie bezkarnie pierdzielić różne androny wiedząc  że nikt nas po nicku w realu nie rozpozna .
Na tym forum trzeba bardziej uważać co się pisze i kogo obraża ponieważ nasze nicki są ściśle powiązane z naszą osobą i spotkanie się twarzą w twarz jest  tylko kwestią czasu,  jeśli oczywiście dana osoba poważnie myśli o uczestnictwie w tym forum .
Anonimowych userów-trolli z reguły i dla świętego spokoju wywalamy zanim zdążą zaistnieć , gdyż nie wnoszą oni nigdy nic dobrego poza bałaganem i lekkim smrodkiem .
To tak na marginesie .

Pisząc ten tekst wystawiłeś świadectwo o swojej osobie. Nie zamierzam odpisywać, zresztą język i ton jaki prezentujesz nie pasuje do mojego trybu życia, również trybu działania tego forum. Jak zauważyłeś nie podoba się to również użytkownikom.
Teraz potraktuj to jako ostrzeżenie. Następne posługiwania się językiem rodem z rynsztoka będzie nagrodzone w odpowiedni sposób.

Chyba że oczekujesz oświadczenia, tyle mogę by uciąć wszystkie spekulacje-

MAZOWIECKIE FORUM EXPLORACYJNE NIE ZAŁOŻYŁO ŻADNEGO STOWARZYSZENIA.

Jeżeli chodziło Ci o Mazowieckie Stowarzyszenie Historyczne "Exploratorzy.pl" to pragnę poinformować- to stowarzyszenie nie ma żadnego związku z forum.

Może wprowadzimy na forum system żółtych kartek. ;)

Jakbyś uczestniczył w jakimkolwiek zjeździe użytkowników forum wiedziałbyś czy jest taki kącik. To nie loża masońska, gdzie ukrywamy sztukę tajnej wiedzy.

Kolego marand9 każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii ale rzucanie mięsem na tym forum nie ładnie nie ładnie. Mazowieckie Forum Eksploracyjne jest otwarte na wszystkich nowych pasjonatów poszukiwań. Jeździmy na spotkania integracyjne dobrze się znamy i nie robimy podziałów na "starych i nowych". Dobrze, że wyrażasz swoje opinie ale postaraj się to robić używając mniej wulgarnych słów. Jesteś dla mnie trochę zagadkową osobą i próbuję zrozumieć twój tok myślenia, jednak nie jest to łatwe.

Jakaś chora draka się zrobiła.
Kolego Marand , chyba za bardzo się przejmujesz albo ktoś uraził Twoją dumę tym że nie zaprosił Cię do tego czy innego stowarzyszenia.
Ja tam nie słyszałem żeby ktoś z wyżej wymienionego stowarzyszenia zapraszał do niego jakieś osoby. Wręcz przeciwnie , od początku była to akcja paru osób i znowu wracamy do tego że to ich prywatna sprawa.
To w jaki sposób sobie organizują pewnie sprawy może się podobać lub nie ale to nadal ich problem. Tak jak napisałem część ich działań mi się bardzo podoba , część nie ale z przyczyn środowiskowych jestem w
stanie jakoś to zrozumieć. 
Możesz ich sobie jakoś tam oceniać , ja też to robię. Za to nie masz prawa siać ogólnego zamętu i bluzgać na forum.

Może różnica polega na tym że mnie przynajmniej większa część tego forum kojarzy z widzenia , więc zawsze przy okazji można dać mi po ryju jak się komuś coś nie podoba. :)
Co oczywiście nie zmienia tego że zawszę piszę tutaj co myślę niezależnie od tego czy to się komuś podoba.

Pomimo tego że sam w jakiś tam sensie jestem handlarzem  ;D , nie podoba się to że czepiasz się innych a sam krystalicznie czysty nie jesteś.
Czemu ? Patrz poniżej.

http://allegro.pl/guzik-herbowy-guzik-liberia-i1652503352.html

:) chłopaki siedliście na mnie aż miło  ;D

jeszcze raz powtarzam
bardzo się cieszę że  robicie coś w tym kierunku - robicie , zrobiliście . nie ważne
chylę czoła  <szacun>
i kolejny raz powtarzam - mnie plakietka nie interesuje 
a to że 2 razy przeklełem - faktycznie  :-[ przegiełem na całej lini frontu  ;)
chłopaki dajcie pozor  ;D
faktycznie jestem osobą "zagadkową" - nie każdy musi nadawać na tej samej fali  ;D
dziwi mnie jedynie to że przez większość czasu wszystko było oki a przez jeden post wystawiacie mi jakieś chore świdectwo / bicie piany , rynsztokowy język , anonimowe trolle - kto jak kto ale pewna osoba raczej nie powinna tego pisać  ;D
pawełku - od razu daj mi czerwoną .
adku - wyjaśniam . mój post pojawił się tylko w ramach tego co niektóre osoby pisały wcześniej i w ramach zaczepki pawełka . i w nim też chciałem zwrócić uwagę na pewne zachowania . zjechaliście chłopaka za to że się spytał jak wygląda sprawa ze stowarzyszeniem . i się zaczeła nagonka - że dybie ma miejscówki i inne kwestie . nie uważasz że to jest śmieszne ? można by było od razu napisać - stary jeszcze nic nie wiadomo albo tak już mamy i było po sprawie . ale co tam -co niektóre osoby siadły na niego i jechały jak po szmacie. i to mi się w szczególności nie spodobało ,do tego aroganckie pytanie pawła . co to kontra miała być ? ktoś chce się czegoś dowiedzieć , szczerze pogratulować a ktoś się zachowuje jak gówniarz odpowiadając - a raczej nie odpowiadając pytaniem ? gdzie tu sens i logika ? nie rozumiem czy wiadomość o stowarzyszeniu musi być bardziej tajna od kodów do emigmy ?

a co do wklejki vilmarka  ;D chyba naprawdę już jesteś desperatem :) nie wiem ku czemu miało to służyć - miało mnie to niby urazić ?
bardzo fajny guzik i poszedł za śmieszne pieniądze . ja kolego vilmark umiem docenić to że ktoś się bardziej będzie cieszył z danego przedmiotu niż ja i nie chodzi tu tylko o allegro. dla mnie to tylko blaszka a dla kogoś coś więcej i nie widzę w tym żadnej sensacji że przedmiot przejdzie w inne ręce w ramach odkupu czy darowizny .
najbardziej spodobało mi się - cytuję "sam krystaliczny nie jesteś " . jak ty oceniasz krystalizm po koncie na allegro no to gratuluję :) ps . konto już znasz więc obserwuj kolejne aukcje  ;D










 

Dwie sprawy w gwoli sprostowania:

Pierwsza sprawa:
Na imię mam Paweł, tak zostałem ochrzczony i takie imię widnieje w każdym dokumencie jaki posiadam, mam nadzieję że zorientujesz się o co mi chodzi.
Druga sprawa:
Jeżeli pytanie o to czy stanowi dla Ciebie problem założenie stowarzyszenia jest dla Twojej osoby aroganckie, to posty które sam wypisujesz są...?

Na tym chciałbym zakończyć swoje wypowiedzi w tym wątku. Nie chce mi się pisać o czymś co nie ma sensu.
Wszystko co ważne już napisałem, łącznie z oświadczeniami :)

paweł - jeżeli zdrobnienie imienia jest dla ciebie ujmą , to faktycznie zakończmy dysputy. za mało mnie jeszcze znasz i za mało browarów ze mną wypiłeś żeby wiedzieć że zdrobnienie wg mnie nie stanowi nic negatywnego

a co do twojego 2-go wpisu - pozwól że nie będę się wypowiadał na coś zupełnie bezensownego i nie mającego w kontekście wątku żadnego poparcia

zdrów

Marand9 ma rację i wyjaśnił to podając konkretne argumenty. Wy jednak nie potraficie przyznać mu tego i czepiacie się wszystkiego (wulgaryzmów, imion) ale nie sedna sprawy, którą poruszył.

Na podstawie tego wątku, również rozważałem przyłączenie się do grona osób, które chcą założyć stowarzyszenie. O tym, że stowarzyszenie jest tylko  dla wybrańców, dowiedziałem się na pw od adka (gdy pisaliśmy ze sobą przy okazji mojej nieszczęsnej próby zakupu wykrywacza od jednego z użytkowników tego forum).


ps.
Obserwując Wasze postępowanie, można stworzyć sobie pewien obraz:
1. mylna nazwa forum - zamiast "mazowieckie forum eksploracyjne" bardziej pasowała by nazwa "warszawskie...", "forum rodziny xyz i ich przyjaciół" etc.
2. najeżdżacie na każdego, kto nie zgadza się z Waszymi wyborami, postępowaniem, rozumowaniem ect. i nie potraficie przyjąć krytyki
3. dziecinada (?):
a) założenie ogólnego wątku "Lista chętnych do stowarzyszenia" a później odwaracanie kota ogonem
b) temat testów wykrywaczy na Odkrywcy, a później tłumaczenie się, że był on tylko dla Was, że jak komuś nie pasuje niech sobie sam zrobi .. etc.
c) chyba najlepszy cytat do tego punktu: "Pierwsza sprawa: Na imię mam Paweł, tak zostałem ochrzczony" - hehehe dobre  ;D jak się nie ma konkretnych argumentów do dyskusji, to wszystkiego można się czepiać  ;D

Zupełnie  nie  zgadzam  się  z  tokiem  wypowiedzi  kolegi  pokryty patyną . Nie  znałem  nikogo  z  tego  forum , mało  tego jestem  z  innego  województwa , na  spotkania  przyjeżdżam  prawie  300 km . Zostałem  przyjęty  naprawdę  po  przyjacielsku . Nikt  się  nie  wywyższał czy  inne takie  tam . Wręcz  można  było  podyskutować  na  tematy  związane  z  naszym  hobby . Tak  naprawdę  można  pisać  różne  rzeczy  na  forum  i  być  anonimowym  jego  użytkownikiem , w  realu  jest  coś  zupełnie  innego . Ten  kto  krytykuje działania  osób  z  tego  forum  nie  ma  pojęcia  o  jego  prawdziwych  działaniach .
Co  do  powstania  stowarzyszenia  , to  owszem  był  taki  plan  , był  statut ( na  brudno - u  mnie ) i  wielkie  plany . Okazało  się  jednak  że  tak naprawdę  radzimy  sobie  jakoś  bez  stowarzyszenia , i  w  ten  sposób  idea  upadła .
Jeśli  chodzi  o  wypowiedzi  kolegi  Marand9 , nie  chcę  nikogo  krytykować  , ale  będąc  użytkownikiem  tego  forum  sam  zostałem  zaatakowany  przez Maranda9 w  bardzo  błahej sprawie . Czytając  jego  posty  często widać  "kolizyjność" z  wieloma  kolegami  z  forum . A  używanie  wulgaryzmów  w  postach  nie  przystoi komuś  kto  chce  w  jakiś  sposób  reprezentować  MFE.
Mój  post  nie  ma  zamiaru  nikogo  obrażać . Po  prostu  czytając  wypowiedź  pokrytego patyną  , musiałem  zareagować .
Pozdr.Pavelock

kolego pavelock
"kolizyjność"  - jak ty to ładnie ująłęś zawsze się będzie pojawiała jeżeli człowiek ma odrębne zdanie . niby kolizyjność z wieloma kolegami a z iloma brak ? kiedy trzeba szczerze pogratuluję , pomogę lub zwrócę uwagę .ot i cała filozofia mojego profilu psychologicznego  ;D
oczywiście że mieliśmy małe spięcie i do tego się jawnie przyznaję lecz ty jawnie nie napisałeś że Cię serdecznie przeprosiłem  ;D

tylko ja już nie wiem w jakim jestem wątku

marand9 lubiany czy nie ? czy w - lista chętnych do stowarzyszenia ?

tak więc do września
pozdrawiam serdecznie

Nie obrażaj użytkowników forum większość nie jest jak ci się wydaje z Warszawy tylko z całego Mazowsza. To nie jest forum kolesi większość użytkowników poznałem na spotkaniach forumowych. Jeżeli tak widzisz to forum to myślę, że nie jesteś tu mile widziany. Twoje argumenty i domysły są śmieszne. Sprowadziłeś się tylko do krytyki całego forum jako iż jest "warszawską" i "nepotyczną" grupą dyskusyjną. Nie pomylę się za dużo twierdząc, że swoją wypowiedzią przyjaciół na tym forum nie znajdziesz. Wierz mi to forum przez rok swojej działalności dało mi wielu wspaniałych PRZYJACIÓŁ z Mazowsza i nie tylko. Taka była moja idea założenia konta na tym forum i jestem zadowolony ze swojej decyzji. Jeżeli szukasz na tym forum tylko zaczepki to źle trafiłeś i zapraszam na inne fora tu takie akcje nie są mile widziane.
Temat z tego wątku czyli idea stowarzyszenia został założony ponad rok temu a teraz ktoś na nowo odgrzał wątek. Jak widać nie było warto, gdyż wyszło straszne zamieszanie.
Jeżeli ktoś ma ochotę założyć stowarzyszenie to proszę bardzo a jak ktoś ma ochotę zasilić szeregi istniejących stowarzyszeń historycznych czy poszukiwaczy to proszę znaleźć w necie informacje o takich organizacjach i spróbować złożyć aplikację. Stowarzyszenia nie uprawniają do prowadzenia legalnych poszukiwań, więc proszę się zastanowić czy warto.

tadeklobo - zgadzam się z tobą że kolega się lekko zagalopował głownie ze stwierdzeniem odnośnie "warszawskiego" forum bo to nie ma nic wspołnego z wątkiem ale też nie można kolegi od razu szufladkowaś i "wyganiać" z forum
i proszę już "przestańmy" używać tych samych , wyświechtanych sloganów : nie obrażaj , nie jesteś tu mile widziany , przyjaciól nie znajdziesz , stowarzyszenia nie uprawniają do legalnych poszukiwań itd powtarzanych jak mantrę

na tym ten wątek z mojej strony zostaje zamknięty

pozdrawiam
marand9

Oj czuje drodzy koledzy ze ja za chwile uprzattne ten watek z wszelkich nalecialosci nie na temat. Bo cos coraz bardziej nieswiezy zapaszek sie unosi nad nim.

- pokryty_patyną - kłamiesz pisząc ze napisałem Cie w ten sposób. Nie kupiłes wykrywacza od SZZ jadąc po nim publicznie na forum, wyciągając jego prywatną rozmowe  do wątku a potem pisząc do mnie ni z gruchy nie z pietruchy że myslales zeby wstąpić do MSH ale tego nie zrobisz z uwagi na sytuacje...........  :) Wybacz, nikt Cie nie zna, nikt Cię nie zapraszał wczesniej, wiec rozbawiles mnie tym tekstem.
Jeśli chodzi już o samą politykę przyjęć przez MSH to wyglada ona w ten sposób że jednym z czynników jest rekomendacja przez 2 członków MSH takiej osoby i tu Twoj przypadek na wstępnie odpada. Wiec możesz sobie to poczytywać jako polityke kolesiostwa czy jak tam chcesz. Ale polityka MSH jest  jego prywatną sprawą i Tobie nic do tego. Mogą sobie założyć że członek kandydat musi posiadać zielone włosy i dalej to bedzie prywatna sprawa stowarzyszenia.

Tyle że MSH to nie jedyne stowarzyszenie w Polsce więc nie postrzegajcie tego stowarzyszenia jako coś co skupia jakaś grupe osób z Mazowsza. Możecie przecież zaożyć swoje stowarzyszenie jeśli tak bardzo chcecie się realizować społecznie.

Panowie Marnad i pokryty patyną, nikt Wam nie zabroni pisać na tym forum chyba że ale jest to forum osób które w wiekszosci się na nie tylko z poziomu monitorów, osób które są zintegrowane i znają sie bardzo dobrze. Jeśli czujecie się gorsi, w jakis sposób dotknięci bardzo mi przykro , ale w takim wypadku to forum nie jest dla Was.  

Tępimy troli netowych (to nie do Was) bo nie chcemy żeby zrobił się tu drugi odkrywca, taką mamy my politykę , my moderatorzy MFE i jeśli komuś się to nie podoba, robi klik klik i jest na innym forum :)

 [ojciec]  ;D
adku skończmy i zrób to o co Cię prosiłem  :)

Witam serdecznie,chciałbym zapytać ,co z tym stowarzyszeniem ? Jeżeli jest taka możliwość to ja jestem jak najbardziej za wstąpieniem,co mógłbym wnieść ? Chciałbym jak najwięcej,ale to pokaże czas,może coś trzeba by było wydrukować  itd. pracuję w drukarni.Z przyjemnością zaproszę kolegów w swoje skromne tereny ,aby razem ruszyć w teren....Pozdrawiam

Szkoda że temat wygasł.
Na mazowsze  stowarzyszenie by się przydało,jestem za, posiadam  autko  dostawcze,3 wykrywacze  , własną  działalność i  czas wolny  od  pracy .
pozdrawiam