18 kwietnia 2013 roku to dla Mazowieckiego Stowarzyszenia Historycznego "Exploratorzy.pl" dzień poszukiwań i wielkich odkryć.
A właściwie Wielkiego "Listopadowego" Odkrycia. Zgody uzyskane od Ciechanowskiego Konserwatora Zabytków oraz właściciela działki Pana Wojciecha Gorczyńskigo pozwoliły nam na przeprowadzenie wraz z archeologiem Witoldem Migalem pracownikiem Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie sondażowych badań terenowych za pomocą detektorów metalu. Teren objęty badaniami obejmuje dużą część gminy Gołymin.
Podczas eksploracji natrafiliśmy na skład amunicji ołowianych kul karabinowych. Kule ułożone były w formie leja, warstwowo. Wagę można szacować na 40-50 kg... W tym miejscu założony został wykop. Zaskoczenie sięgnęło zenitu - w wykopie zlokalizowaliśmy kompletny szkielet człowieka. Ciało - jak wynikało z oględzin - zostało starannie złożone ze złożonymi rękami na piersiach. W pobliżu szkieletu znajdowały się m.in. wojskowe guziki cynowe z cyfrą 4, mosiężna cyfra 4 (nakładka na orła z czako), kawałek przypinki lub odznaczenia.
Galanteria mundurowa wskazuje, że natrafiliśmy na żołnierza z okresu Powstania Listopadowego (1830-1831). Powstaniec mógł należeć do jednego z czterech oddziałów używających takich właśnie guzików. Możliwe, że żołnierz służył w 4 pułku piechoty liniowej, czyli był tzw. "czwartakiem". Zagadką pozostaje zlokalizowanie na głowie zmarłego całego magazynu amunicji (ok. 40-50 kg. kul). Grób - jak wskazał Witold Migal z PMA - był dość płytki, doraźny. Czy tymczasowy? Dlaczego taki arsenał położono na głowie zmarłego? Aby zaznaczyć miejsce pochówku? Tego nie wiemy. Nie wiemy też czy była to jedna mogiła, czy istnieją bratnie-żołnierskie pozostałe miejsca pochówków? O tym mamy nadzieję będziemy mieli możność dowiedzieć się podczas kolejnych prac badawczych.
Garnowo Duże nie zostało szczegółowo opisane w znanych nam pamiętnikach z epoki Powstania Listopadowego. Dotąd kojarzone było niemal wyłącznie z działaniami wojennymi z epoki wojen napoleońskich (Bitwa pod Gołyminem z 1806 r.) Trudno na dzień dzisiejszy jednoznacznie określić okoliczności śmierci Powstańca. Bierzemy aktualnie pod uwagę dwie hipotezy. Pierwsza zasadza się na informacjach o odwrocie wojsk polskich po Bitwie pod Ostrołęką, które w tych okolicach miały zorganizować szpital polowy. Druga, która wydaje się zasadna, to kontekst kapitulacji Warszawy i wycofywania się wojsk polskich w kierunku północnym. Wówczas jeszcze wielotysięczna armia nękana była na tych terenach przez przeważające siły wroga. W trakcie prac poszukiwawczych na tym i sąsiednich polach odnaleźliśmy guziki oraz fragmenty galanterii mundurowej należące zarówno do wojsk polskich jak i carskich, co mogłoby świadczyć o rozegranej pod Garnowem potyczce w okresie od września do października 1831 r. Guziki polskie potwierdzają obecność w tym rejonie różnych formacji wojskowych co potwierdza hipotezę przemieszania wojsk wspólnie cofających się od Warszawy.
Szkielet żołnierza został przewieziony do Państwowego Muzeum Archeologiczne . Dalszej identyfikacji będziemy dokonywać na podstawie kolejnych prac poszukiwawczych oraz dzięki wynikom badań antropologicznych, które realizują w tym przypadku specjaliści z PMA. Czy uda się zidentyfikować personalnie żołnierza? Badania DNA - odpowiedzą.
Co dalej? Powstańcowi absolutnie należy się godny pochówek, czyniony z honorami. Car jak można się domyśleć zakazał upamiętniania mogił powstańczych. Ówczesny zakaz to jedno, a zatarcie śladów przez czas to drugie. Grobów "Listopadowych" jest niestety bardzo mało - w stosunku co do liczby poległych. Dlatego tym bardziej zależy nam na godnym, zasłużonym miejscu wiecznego spoczynku. Kiedy, jak i gdzie? Tego jeszcze nie wiemy. Przed nami kolejne etapy badań, które trwać będą do końca sierpnia br.
Koordynatorem projektu ze strony Mazowieckiego Stowarzyszenia Historycznego "Exploratorzy.pl" jest Piotr Pałys.
Anna Szulim, rzeczniczka prasowa MSHE
wiecej fotek pod linkiem:
http://exploratorzy.pl/ekshumacja-powstanca-listopadowego.php