"Widziałeś te wykrywacze w akcji?"
Quattro MP miałem prawie przez dwa lata.Do tego do testów cewki 11 cali oraz jakąś snajperkę i oczywiście 8 cali.
Cortesa mam rok.

Powiem inaczej chodzę po terenach poligonu carskiego.Zaśmiecenie terenu stalą jest b. duże a w niektórych miejscach są kamienie z zawartością jakiś metali oraz śmieci stalowe.
Ja na Tesoro przesiadłem się jako jeden z ostatnich względem moich kolegów.
Przesiadłem się ze względu na znikome maskowanie.
Mam drugi wykrywacz  który ma już prawie 20 lat.Jest to jeden z nielicznych wykrywaczy gdzie na monetę kładziesz gwożdż stalowy a on ją sygnalizuje pięknym dzwiękiem.Maskowanie praktycznie w nim nie występuje.

Poszedłem dalej i kupiłem super technikę FBS ,Quattro.Efekt był taki że liczba znalezisk spadła kilkakrotnie.Maskowanie w tych wykrywaczach jest wyjątkowo duże.

Miałem do czynienia z wykrywaczem za 5 tyś i specjalną cewką na tereny zaśmiecone.Po prostu razem z kolegą testowaliśmy wykrywacze.Dodam że kolega szuka tygodniowo ok 40 godz.Miał XLT,Zachodził EX II Potem zdarł EX SE a teraz poszedł krok dalej.Na jego  małej  cewce ja Cortesem wszystkie jego  sygnały widziałem ale i to był szok ja na cewce standard w Tesoro miałem mniejsze maskowanie jak on na tej małej cewce.Chociaż różnica nie była duża.Gdy założył  cewkę 11 cali i poszliśmy w łatwiejszy teren to było parę sygnałów których nie widziałem, po prostu był głębszy.Po zdjęciu warstwy ziemi ok 3-5 cm już widziałem te sygnały.Podejżewam że na większej cewce różnica byłaby mniejsza.Z kolei  na jego cewce 11 cali maskowanie zwiększyło się bardzo.Jest duża poprawa względem Quattro w nowszych Minelabach.

Zaobserwowaliśmy też coś co nas zaskoczyło i albo  to jest wada wykrywacza albo jakieś uszkodzenie i wykrywacz obecnie jest w serwisie na kontroli.Jeśli okaże się że z nim jest wszystko ok to idzie na sprzedaż.Według mnie ten typ tak ma.

W podsumowaniu wyszło  że miałem więcej fantów.Jest to spowodowane znacznie mniejszym efektem maskowania.
Ta zaleta czyni z Tesoro  maszyny ciężkie do pobicia.

Chodzę z kolegą co ma X-70  i zawsze jestem na +.

Pavelock napisz do mnie na PRV to coś Ci podpowiem.

Pozdrawiam.

Kto się jeszcze wacha co  do zakupu Ciboli. Ja osobiście polecam go z całego serca
Bardzo dobry głęboki sprzęt i najważniejsze lekki.
Jedyny minus jaki zauważyłem to dyskryminacja mogałaby być trochę lepsza czasami łapie metalowe przedmioty takie jak duże odłamki

Potwierdzam sprawność , lekkość i  niesamowitą  czułość  na  małe  kolorowe  przedmioty . Jest  to  bardzo  dobry  wykrywacz . Wcześniej  korzystałam  tylko ze  sprzętu  ojca i miałam  zawsze  do  wyboru  kilka wykrywaczy . Od  dwóch  lat  chodzę  na  monety  tylko  z  Tesoro Cibolą .

Jeśli  chodzi  o  ustawienia  w  Ciboli , to :
Sensitiv na  10 lub  lekko  poza 10
Treshold na godz.11.30-12.00
I  w zależności  czego  chcemy  szukać  ustawiamy  dyskryminację . Ja  szukam  monet więc  ustawiam  między  foil a 5c .
Czasem jak  wybieram  się  w  okolice  obfitujące  w  militarkę  obniżam  milimetr  przed  foil .
Ustawienia  do  gruntu  nie  trzeba  ustawiać , gdyż  ten  wykrywacz ma automatyczne  - fabryczne  ustawienia .    

To  zależy , ja  używam  tylko  baterii  9v dobrych  marek , i  tak  jak  mówisz  3  wyjścia  po  jakieś  8  godz . wystarczają . Z akumulatorami  zauważyłam szybsze zużywanie  energii . Co  do  wykrywacza to  przerabiałam  kilka  marek  - garret ace 250 , minelab x terra 50 i  dochodzę do  jednego  wniosku  że  Tesoro wygrywa .

Witam panie  Andrzeju !
 Dziękuję za  podpowiedzi . Wykrywacz  jest  znakomity , przede wszystkim  leciutki , a  co  do  strojenia to  chyba  trafiłam  dobrze . Często  udaje mi się  znaleźć  krzyżyki , medaliki i innego  rodzaju  pierdółki na  takim  właśnie  ustawieniu .

A  jakże  ,  nie  stwarzała  jakiś  specjalnych  problemów  .  Wprawdzie  na  plażę  i  mokry  piasek  są  typowe  wykrywacze  np. Tesoro Excalibur , ale  te zwykłe  też  sobie  radzą .