Spodnie  to  dżinsy , buty  glany albo  gumiaki , kurtka legii   cudzoziemskiej .

Witajcie to co do spodni jestem tak jak Roadrunner za M65 spodnie nie do zajechania jak dla mnie używam je jako spodnie robocze wszelkie prace(malowanie,mechanika,itp) i na wykopki ubrudzisz wypierzesz i nie ma śladu  jak na to wszystko.Podstawa bardzo wygodne i pojemne kieszenie
pozdrawiam

A ja jakoś nie lubię tego brytyjskiego "pędzlem malowanego" kamuflażu. Nie ma jak polskie "moro" LWP na szare jesienne i wczesno-wiosenne dni a oliwka na lato.

Ja już ich w wojsku nie nosiłem, a te obecne też śmierdzą, tylko krócej, bo długo nie wytrzymują. 

Chyba Kokesh biegał w DPM. Ja osobiście używam Multicamów , Suezów i Camogroma. Mam też komplet w UCP , DDPM gdzieś przewala się trochę starego Woodlanda i wz 93. Co do naszych rodzimych warunków to króluje od lat BW oparta na kamuflażach SS. Ale ja jej osobiście nie lubię

Na mnie spodnie z demobilu BW wytrzymują max. 3 miesiące.

Hmm, ja miałem spodnie z 1999 roku jeszcze niedawno ( chodziłem w nich 4 sezony bez awarii, niestety rozwaliłem je sobie na budowie) a kurtkę mam z 1997 i w sumie jeszcze na kilka lat spokojnie starczy.  może te nowsze roczniki są słabsze skoro starcza Ci na 3 miechy, zresztą sprawdzę w praktyce bo kupiłem właśnie portki z 2006 roku.

Ten "gore-tex" BW to tzw. trilaminat, taki "gore-tex dla ubogich". Ja sam mam taką kurtkę i jako windstopper noszony na polar spisuje się znakomicie; chroni przed wiatrem a nie pozostawia wilgoci między polarem a kurtką. Na wykopki wart swojej ceny.