Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Poszukiwania skarbów mazowsze

Jestem świeżutki i poszukuję kogoś z okolicy z kim mogę się poszwędać.
Moja lokalizacja prawie Wiązowna, mam jakiś transport i jestem napalony.
Mam byle coś do szperania i chęci oraz nadzieję na coś ( byle nie gierkowskie 20 groszy ).Mój teren to Radiostacja w Radiówku i okolica. Szukam kogoś z praktyką i sukcesami .
Pozdrawiam i czekam na kontakt.

Proponuję  ostudzić  emocje i  napalenie . Z takim  podejściem  bardzo  szybko się  zniechęcisz . Mogę  powiedzieć  że  mam  spore  doswiadczenie - kopę od 1986 roku . Owszem  fajnie  jest  jak  ktoś  nas  wciągnie i  pokaże  co  z  czym  się  je . Uważam  jednak  że  powinno  się  samemu  dochodzić do perfekcji . A  na  początek  te  20 gr PRL to  będzie  bardzo  dobrze jak  znajdziesz . Radzę  dużo  czytać , przeglądać  fora i szukać , szukać i  jeszcze  raz  szukać .

pavelock -    masz rację ale - 1 aluminiowy grosz już mam , 20 groszy
 aluminiowe mam ,  mosiężne coś mam , kapsli,opasek z gorzały i puszek po piwie mnóstwo, złomu żelaznego ( gwoździe , odłamki i inne ) też.
Mój optymizm mija ponieważ znajduję albo śmieć kolorowy albo złom stalowy albo nie kopię bo w pracy się dość natyram.Czy to teren nad rzeką czy dróżka leśna wszędzie to samo. Jak się nie ma farta to i grosza złamanego nie znajdziesz ( tylko cały!!! )
Nic nie da tyle satysfakcji, jak to że widzisz że kolega też nic nie znalazł.
( żartowałem )

Andrzej

A z jakim sprzętem chodzisz kolego - mając dyskryminację złomu żelaznego nie powinieneś kopać...

Przeciez pisal ze : wynalazek z alledrogo :)
MD cos tam, - profesjonalny sprzet dla profesjonalisty, w wyjatkowej cenie ?
:)

No fakt,to się kolega nakopie ;D

No  i  jeszcze  najważniejsze  pytanie do  Zemexa. Czy  kopiemy  by  na  tym  zarabiać ?
Czy  może  kopiemy  dla  frajdy i  dreszczyku  emocji ?

dołączam się do dobrej rady.... ;)
Zacznij sam na początek ja tak zaczynałem, i zapewne wielu z nas tu na forum tak zaczynało. ;)

Skoro czujesz ze to jest to! To nie potrzebny jest ci nikt, aby cię wtajemniczał bo to na tym nie polega.

Wykrywacza tez nie zmieniaj ,nie inwestuj sporo bo się zniesmaczysz zapewne zakupiłeś serię MD. :)

Tak ,tak ...... A za chwile uznasz że lepsza frajda będzie z golfa II po tuningu .
Oczywiście w bajer kolorze, z  szyber dachem i mega głośnym piardnięciem .
Nie wiem czy  będzie do tego pasował bajer o wykrywkach ,poszukiwaniach, skarbach i napoleońskich traktach , które biegną tam.... a może bardziej z powrotem  ;D Lalki mogą tego nie z kumać  ;D
Chcesz być kosmitą , czy kosmonautą ? Zastanów się nad tym .
Ta pasja (nie mylić z hobby) w którą z takim entuzjazmem wtargnąłeś , funkcjonuje według pewnych  zasad , których nie znasz i nie zadałeś sobie najmniejszego trudu aby poznać . Puki co nie prowadzimy przysposobienia do pracy w polu z wykrywaczem, ani kursów dla młodych detektorystów  , te rzeczy musisz mieć w sobie (zapał, chęć ,upór i pasje ) a żaden mentor nie będzie Ci  wtedy potrzebny, to  tak w skrócie . Pozdro...

Świeżutki i napalony czy na pewno chodzi Ci o poszukiwania?  :o ;D

Dobre rady zawsze w cenie, pytania potrzebne bo przecież nie sposób w jednym poście się przedstawić i zasłużyć na zaufanie.
Prawda że jestem napalony, prawdą jest że najlepiej samemu łapać wiedzę i praktykę. Prawdą jest też to, że nie jestem nastawiony na łupienie wszystkiego, wszędzie i dorabianie się detektorem.
Przez 54 lata wyznawałem zasadę - nie szkodzić. Ale nie o to chodzi, człowiek to znaczy ja, po pracy pragnę zażyć emocji, połazić po lesie czy  innych fajnych miejscach i od czasu do czasu coś wydłubać.
Nie przeczę że fajnie będzie jak się trafi godny przedmiot.
Przecież mogę śmiecie odkrywać bez wychodzenia z działki, słuchawki na uszy krok od domu i buczy.
Jeśli chodzi o przestrzeganie zasad i pobieranie wiedzy (trochę jej liznąłem na forach) ale praktyka jest najlepsza. Kończąc, z ludźmi którzy nie rozumieją naszych zainteresowań nie można chodzić w teren, samemu kiepsko a szukać tam gdzie nic nie ma to głupota.
Mam parę  pomysłów gdzie szukać jednak dobrze było by z kimś najpierw pogadać.

W takim razie zapraszamy do rozmów na shucie i do wątków na forum , jak również do uczestnictwa w spotkaniach które co jakiś czas organizujemy ( nie sposób przegapić ).  Nasze forum stawia na integrację i jest to chyba  jego największym atutem . Tylko nie pisz już więcej że chcesz się  poszwendać i że jesteś napalony, bo zabrzmiało to bardzo dwuznacznie, a to że szukasz kogoś z praktyką i sukcesami to zabrzmiało jak  3 na 5 w zawiasach . Kto Ci się przyzna do sukcesów , my jesteśmy skromni ludzie  :) bez doświadczeń i sukcesów i niech tak zostanie . Nie łapiesz podstawowej terminologii oraz specyficznego klimatu środowiska ale myślę że pomału   się wyrobisz  . Tylko mniej tego hura-entuzjazmu .Pozdro...

Nigdzie nie jest napisane "TU KOP, 20 cm niżej jest skrzynia! [skarb]"
Często nie wiadomo co kryje dany obszar... Nie raz może nas mile zaskoczyć....
Dlatego jeżeli na prawdę jesteś tym tak bardzo zainteresowany no to szukaj, szukaj i jeszcze raz szukaj. [ojciec]

Można zacząć i samemu lecz z kimś jest ciekawiej. Generalnie same poszukiwania zaczynają się dużo wcześniej poprzez czytanie książek, zapisów z archiwów np. kościelnych, studiujesz stare mapy konfrontując to czasem ze starszymi ludźmi co pamiętają sporo faktów.