Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Poszukiwania skarbów mazowsze

Czołem Koledzy!

(Spotkanie może nie jest w Mazowieckim ale sporo osób z tego forum było w zeszłym roku więc pozwoliłem sobie założyć ten wątek na Waszym forum)



Lelowskie Towarzystwo Historyczno - Kulturalne im. Walentego Zwierkowskiego
Po raz kolejny organizuje poszukiwanie sztandaru 7PAL-u
Wszelkie pozwolenia są/będą załatwione
W zeszłym roku było ponad 50 osób z kilku forum o tematyce poszukiwawczej

Zaplecze organizacyjne jest bez zarzutu,miejsca noclegowe w normalnych cenach,pole pod rozbicie namiotu bezpłatne,ogrodzone i pilnowane,miejsce na ognisko,prąd,kibelek full serwis:)

Więcej w linku:
http://www.odkrywca.pl/poszukiwanie-sztandaru-7-pal-w-dn-13-08-2011-pod-lelowem-,689034.html#689034
Przybywajcie bo naprawdę warto!

Zapewne będę , bo w tamtym roku było  super .

To się jeszcze zobaczy, po ostatnim roku mam mieszane uczucia, chociaż idea piękna.
Jest jeszcze czas.

Pawle,mieszane uczucie ze względu na traktowanie nas przez konserwatora(sprawa skrzyni)
Na zdrowy rozum,wątpię czy coś w niej było poza zgniecionym,przegniłym drewnem i okuciami,wszyscy robili sobie nadzieję na Bóg wie co.

Nie jadę dla konserwatora albo nie jadę przez konserwatora ale jadę znów po niesamowite wrażenia,możliwość spotkania tylu poszukiwaczy na raz i to na żywo,dla integracji i z cichą nadzieją że jednak trafimy coś co będzie obiektem radości i pięknych wspomnień że gdy kiedyś będziemy stać w muzeum przed gablotką z kwadratowym,czerwonym materiałem gęsto przetykanym złotymi i srebrnymi nićmi i trzymając wnuka za rękę będziemy mogli mu powiedzieć niesamowitą historię jak to dziadek kiedyś brał udział w pięknym przedsięwzięciu :)

Co ja się będę produkował: http://www.odkrywca.pl/poszukiwania-sztandaru-po-spotkaniu-,674458.html#674458
Tu sporo już zdążyłem napisać, kto ma chwile to zapraszam.

hehe
pawełek  <szacun>
gratki za chęci rozwikłania zawartości puszki pandory :)
niestety żyjemy tam gdzie żyjemy więc - jak to powiedział mój kolega z aussie - NIE DZIWI NIC  ;D

kolego hebda - gdyby tam nic nie było , to by konserwator sam przyleciał pokazaując że nic w niej nie było i zlecił by dalsze poszukiwania  ;)
eh

 [brawo]

tak 3 maj kolego hebda  ;) ;D

podczas trafienia skrzyni byliśmy wtedy w innym kwadracie lasu ,nie dane nam było widzieć na żywo

Nauka na kolejny bliski już raz,sprawdzić ile się da i jak się da a nie wierzyć "górze"
:)

co do "eh" równie dobrze ktoś mógł wrzucić pustą skrzynie do dołka(bądź okopu/leju) i zarosła.
zgniecenie mogło powstać od nacisku traktora lub innego sprzętu,drzewa nie były takie stare,coś kiedyś mogło tamtędy jechać gdy ich nie było

domniemań i przypuszczeń co mogło być lub "nie być " w skrzyni pewnie jest dużo

moim skromnym zdaniem nie powinno być tak że konserwator zabiera znalezisko i mówi - NARA ! a potem zbywa wszystkich stwierdzeniem - NIC ! ::)
poszukiwania były szczytnym celem "z urzędu" - czyli powinno być tak że osoba oddelegowana przez poszukiwaczy powinna komisyjnie czyli wraz z konserwatorem i innymi osobami sprawdzić zawartość znaleziska. Wśród osób uczestniczących w poszukiwaniach powinien być też archeolog


co do wrzuconej pustej skrzyni  -sorki ale  jakoś to do mnie nie przemawia .

Zachowanie konserwatora było bez dwóch zdań naganne,natomiast zgodzę się tu z kol.Hebda - abstrachując od sztandaru - po prostu fajnie jest spotkać się całą kupą i poryć na legalu,nawet bez względu na efekt...pozdr

emes
oczywiście się zgadzam z tobą w zupełności  OK i popieram
tylko niestety nikt nie lubi jak się z niego za przeproszeniem debila robi - niesmak pozostaje  :(

Apetycznie wygląda cała impreza a i termin szczególnie nie przeszkadza...No ale czy  rezerwacje tych kwater trzeba dużo wcześniej przeprowadzać?

Zależy gdzie planujesz nocować
patrząc że na pewno będzie ognisko i ogólna integracja lepiej może namiot rozstawić na polu,koledzy mogą potwierdzić że warunki są niezłe na namiot,spać mozna też normalnie na ziemi:) zresztą do cmentarza wojennego-miejsca zbiórki jest może minuta spacerkiem

Co do rezerwacji kwater,na pewno dalej będzie.W zeszłym roku spali na kwaterach o 10km od punktu zero:) temat dopiero się rozwija,na pewno kolega kluch2 objaśni co i jak:)
Z tego co pamiętam wynajmowali kwatery w "Domu tonącym w zieleni"
Mozna także poszukać w sieci czegoś bliżej



"Wśród osób uczestniczących w poszukiwaniach powinien być też archeolog" był.zwał się Armand:)

to tym bardziej nie rozumiem  ::)

Witam!
Oto kilka faktów dotyczących lelowskiego towarzystwa i planowanych poszukiwań:

Aktualnie stosowna służba prowadzi czynności sprawdzające dotyczące odnalezienia i zdefraudowania przez niektórych z członków lelowskiego towarzystwa zabytkowego działa.
Wydane zezwolenie na sierpniowe poszukiwania stoi pod dużym znakiem zapytania...

Sama organizacja poszukiwań wskazuje że nie wyciągnięto wniosków z ubiegłego roku:

1.Nad poszukiwaniami ma czuwać archeolog Armand, czynny poszukiwacz, gdzie tu bezstronność?
2. We wniosku o pozwolenie nic nie ma o poszukiwaniach depozytów bankowych, a przecież organizatorzy głośno mówią o ich istnieniu i chęci ich poszukiwań.
3. Nadal nie rozwiązano sprawy ewentualnego zabezpieczenia  i przechowywania znalezionych depozytów: w ubiegłym roku znaleziona skrzynka całą noc i dzień była przechowywana w prywatnym domu poszukiwaczy-organizatorów zlotu. Efekt: nadal nie wiemy co zawierała i jaki jest jej los...

4.Osoba niejakiego Sapera, znalazcy skrzynki, uczestnika zlotu budzi duże wątpliwości: z najnowszych informacji wynika że uczestniczył w akcji związanej z działem.

Wszystkie te okoliczności wskazują na wątpliwą reputację organizatorów zlotu, zawsze można mówić że ktoś chce rozwalić zlot. Tylko powyższe informacje to fakty!!!

Za to twoja reputacja jest jak kryształ . ;)
Przestań jątrzyć i sam zrób coś dobrego dla integracji środowiska .
Jaki efekt ma przynieś twój post  ::) mamy nie jechać , czy wystarczy że się tylko oburzymy .
 Jeśli taki,  to ja już jestem oburzony .

kokesh - lepiej się nie oburzaj tylko wyciągaj wnioski z powyższych faktów.

To że ogólnie jest miło, leje się piwko i wódeczka, jest ognisko to jeszcze nie wszystko... Ta otoczka ma drugie dno...

jacobs, to drugie forum na którym próbujesz podkopywać zlot organizowany przez LTHK. Osobiście się nie pojawię z kilku względów, choć ten dotyczący skrzynki i zachowania konserwatora nie był decydującym. Niemniej jednak:
Wypisujesz jawnie, na ogólnodostępnych forach oskarżenia,nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale oskarżanie kogoś, pomawianie bez podania dowodów które rozpatrują poszczególne służby jest przy obecnym stanie prawnym karalne. Życzę Ci aby to postępowanie sprawdzające o którym tak piszesz nie obróciło się przeciwko Tobie.
Druga sprawa, poszukiwacz-archeolog- czy to się wyklucza? O jakiej bezstronności mówisz? Z czym jest ona związana, jakie przepisy regulują to że archeolog nie może brać udziału w legalnych poszukiwaniach przy użyciu sprzętu elektronicznego?
Trzecia sprawa- mówisz o depozytach i składaniu wniosku o pozwolenie na legalne poszukiwania. Widziałeś dokument które złożyło ww. towarzystwo czy to są tylko i wyłącznie Twoje dywagacje? Czy było tam ujęte to że poszukiwany będzie tylko i wyłącznie sztandar i będzie próba podjęcia tylko i wyłącznie jego? Ewentualnym znaleziskiem depozytu mielibyśmy się nie przejmować, a znalezisko miałoby być zabezpieczone i mielibyśmy czekać na kolejną zgodę na jego podjęcie? W świetle obowiązującego prawa wszelkie przedmioty znalezione podczas legalnych poszukiwań mają być przekazane do WKZ-u. Sugerujesz że organizatorzy mieliby przyjąć jakieś profity z depozytu? Przywłaszczyli by sobie jego zawartość? Tak wynika z Twoich wypowiedzi.

Jeszcze kilkanaście lat temu za takie zachowanie można było zarobić w twarz, teraz jak widać w dobie internetu niektóre osoby czują się anonimowe. Szkoda że wśród poszukiwaczy są i tacy którzy za wszelką cenę próbują zniszczyć coś co się innym osobą udaję. Gdzie tu integracja i chęci zmian stanu prawnego dotyczącego poszukiwań? Takie sytuacje pokazują tylko i wyłącznie to, jacy ludzie są wśród nas, chyba przestanę wierzyć w jakiekolwiek zmiany...
Ehh...
Niemniej jednak życzę Ci powodzenia w wyjaśnieniu sytuacji dotyczącej "szwedzkiego działa"

Jeśli masz racje i zostanie to udowodnione dla mnie stowarzyszenie jak i impreza będzie spalone.


Jeśli nie to gdybym byłbym stowarzyszeniem poprosiłbym o Twoje dane personalne ( o ile się ujawnisz, bo zapewne nie jesteśtylko trolem internetowym?) i wyjaśnił tę sprawe oficjalnie.




Pokaż mi w ustawie o zabytkach zapis że przy prowadzeniu legalnych poszukiwań konieczny jest nadzór archeologiczny? Armand z tego co wiem nie posiada uprawnień archeologa więc tym samym potwierdza to co napisałem, że nadzorujących jest osoba którą wyznaczy autor programu czyli w tym wypadku stowarzyszenie i nie musi to być archeolog.


Widziałeś wniosek? Zresztą od lat wiadomo że szukają sztandaru, a to że chcieliby wykopać piramide Majów to nie znaczy że muszą wszystkie chciejstwa opisywać we wniosku. Nie ma takiego obowiązku, jeśli masz inne zdanie zacytuj mi proszę ustawe o zabytkach że się mylę.
Twoje przemyślenia co być powinno  lub jak chciałbyś żeby to wyglądało w tym przypadku pozostaną tylko bełkotem internetowym. Posiłkuj się przepisami.


..,, Kto przypadkowo znalazł przedmiot, co do którego istnieje przypuszczenie, iż jest on zabytkiem archeologicznym, jest obowiązany, przy użyciu dostępnych środków, zabezpieczyć ten przedmiot i oznakować miejsce jego znalezienia oraz niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu tego przedmiotu właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków, a jeśli nie jest to możliwe, właściwego wójta (burmistrza, prezydenta miasta)."..

Jakiś specjalny tryb zabezpieczeń ponad ustawowy maja  dla Ciebie wprowadzać żebyś spał spokojnie ?

Zastanawiam się, jaki cel przyświeca koledze jacobs. Bo działa, które wytoczył przeciwko organizatorom poszukiwań są bardzo ciężkie. Zarzut defraudacji, niejasno losu znaleziska...

Ale to pokazuje, że każda szlachetna inicjatywa ma w środowisku niewielkie szanse powodzenia...

Ja natomiast jestem bardzo ciekawy,jak wygląda proces defraudacji działa ;D

Emes nie bądź taki ciekawy, bo kociej mordy dostaniesz:)

Czepliwy się na starość zrobiłeś...

Wyjaśniam. Na poprzednich poszukiwaniach byłem jako osoba prywatna. Kolega Saper, podczas poszukiwań poprosił mnie, abym "zadokumentował" znalezisko, co też uczyniłem.
Nikt mnie nie poprosił/zaproponował abym czuwał nad poprzednimi/następnymi poszukiwaniami sztandaru.
Nie widzę sprzeczności, żeby archeolog był poszukiwaczem, jeżeli poszukiwania były/są legalne.
Nawet jeszcze nie wiem, czy pojadę na następne poszukiwania sztandaru, poprzednie wspominam jako udane, ze względu na towarzystwo jakie mnie otaczało.
Moją sprzeczność podczas poszukiwań budzi jedynie metoda poszukiwań. Według mojej oceny poszukiwania były prowadzone z dyskryminacją, a powinny być prowadzone bez dyskryminacji [w ALL METALU]. I tu występuje jedyna moja stronniczość :)
A czy poszukiwacze odnajdą działo, łódź podwodną, czy grób Atylli, to jeżeli zgłoszą to znalezisko do WKZ, to wszystko będzie w porządku dla archeologa i dla poszukiwacza.
I nie ma co się obrażać na Konserwatora, że nie rozdał poszukiwaczom po czekoladce, za kawałek deski z płótnem. Konserwator to przedstawiciel aparatu przymusu Państwa, a nie przedszkolanka.

Armand,dlaczego uważasz że All metal?
głównym celem poszukiwań jest/był sztandar,zapewne sygnał na kolor byłby przepiękny,tyle kolorowych,metalowych nici,złoceń itp
Ale z drugiej strony masz racje,przy all metal mogłyby wyjść jakieś ciekawostki,
ale kopać każdy metalowy śmieć,drut.. 30stopni w cieniu,komary,gęste,lepkie powietrze.. brr

Co do wywodów jacobsa,nie bierz ich pod uwagę,musi trolować i podkopywać cudze inicjatywy
niestety

pozdr

nie no
miałem sobie odpocząć na urlopie ale jak czytam takie brednie to po prostu zakrawa o pomstę

Armand /
A czy poszukiwacze odnajdą działo, łódź podwodną, czy grób Atylli, to jeżeli zgłoszą to znalezisko do WKZ, to wszystko będzie w porządku dla archeologa i dla poszukiwacza.
I nie ma co się obrażać na Konserwatora, że nie rozdał poszukiwaczom po czekoladce, za kawałek deski z płótnem. Konserwator to przedstawiciel aparatu przymusu Państwa, a nie przedszkolanka

Armand gdzie ty chłopie te studia kończyłeś ? w Psiej Wólcę ? ja osobiście Panu już dziękuję / wyraził Pan swoja kompetencję i wiedzę .

jak czytam pożniejszy post kolegi Hebdy

Ale z drugiej strony masz racje,przy all metal mogłyby wyjść jakieś ciekawostki,
ale kopać każdy metalowy śmieć,drut.. 30stopni w cieniu,komary,gęste,lepkie powietrze..brr

TYM BARDZIEJ CZUJĘ SIE ZNIESMACZONY PRZEDSTAWICIELAMI APARATU PRZYMUSU PAŃSTWA

ps, powodzenia ze sztandatem :) tylko znowu włączcie na dyskryminację bo coś wyjdzie i będą problemy jak to zaretuszować Panowie :)



 

marand9  może wyjaśnisz o co Ci chodzi?

Panie Armand - proszę dać sprostowanie do pisma na O., oni zrobili z Pana archeologa czuwającego nad zlotem,w kwestii bezstronności pozostanę przy swoim. skrzynka z płótnem? a papiery?

Hebda - wystawiłeś sobie cenzurkę tym postem, jeżeli tak podchodzisz do poszukiwań to gratulacje. Najlepiej wytnij sobie 90% dyskryminacji i szukaj samorodków pod Lelowem. Jeżeli spodziewasz się sygnału od sztandaru to nie masz pojęcia o czym mówisz... ale możesz próbować.

W pełni zgadzam się z Armandem w kwestii techniki poszukiwań podczas zlotu.

jeżeli sztandar schowano w tubie bez głowicy(a taka była praktyka) to wykrycie go detektorem jest prawie niemożliwe.

jacobs

jacobs- gdzie przeczytałeś że Armand był archeologiem czuwającym nad całym zlotem?

Cytując część artykułu Piotra Maszkowskiego z miesięcznika Odkrywca:

"Obecny na miejscu archeolog i producent wykrywaczy "Armand" Wojciech Oksieńczuk, rozpoczął sporządzenie dokumentacji oraz nadzorował prawidłowe podjęcie przedmiotu. Na podstawie odczytów podręcznych odbiorników GPS określona została precyzyjnie pozycja znaleziska, zrobiono dokumentację fotograficzną oraz wykonano niezbędne pomiary"

Proszę, wytłumacz mi w którym momencie jest napisane że to Armand nadzorował jako archeolog całość poszukiwań?

Marand jeśli już podwazasz czyjes kompetencje obrazajac go dodatkowo to oprócz epitetów oczekiwałbym merytorycznych argumentów a nie samego rzucania błotem.

1. Co do pozycji konserwatora w naszym kraju wiem co piszę, zajęcia z konserwatorstwa zaliczyłem na 5 :) Cieszcie się, że w naszym kraju nie ma specjalnej policji, jak w Egipcie, zajmującej się zabytkami, bo takie w Polsce były też pomysły.
2. Jako były żołnierz wiem, że sprzęt wojskowy, tym bardziej tak cenny jak sztandar powinien posiadać trwałą i WYTRZYMAŁĄ osłonę. Taką osłonę daję tylko "opakowanie" wykonane ze stali np skrzynka. Nigdy, gdybym znalazł się w sytuacji żołnierza zakopującego sztandar, nie zakopał bym go bezpośrednio w gruncie, gdyż grozi to zniszczeniem. I dlatego nie polecam pracy wykrywaczy z dyskryminacją. Można być wygodnym, przejść ponad sztandarem i cieszyć się ze znalezionej opodal kopiejki :)

Podejrzewam,że to w czym zakopany jest sztandar już mocno skorodowało,więc sygnał może być jak na kolor...

mamy taką jednostke w komendzie głównej, tyle że poszukiwacze dla nich to nie ten kaliber, zajmuja sie bardziej toplistą skradzionych polskich zabytków.

Mam pytanie,
 czy oprócz ; mnie ,lucka, emesa , babiego lata ,matylanogi, Natalki , 3Pawla3 z Zuzą ,borata , Pragusa ,
ktoś się  jeszcze  wybiera z naszego forum do Lelowa ?

Tak było w tamtym roku , dla przypomnienia .
http://nadarzyn.tv/pl/sekcja/odkrywcy/czytaj/260-poszukiwania_zaginionego_sztandaru.html

A czemu nie ? Oczywiscie ze jeszcze pare innych osob sie wybiera :)

Pytam bo zarezerwowaliśmy już sobie 10 miejsc w ,,Domu tonącym w zieleni '' dla naszej wesołej gromadki,  więc jak by ktoś chciał dołączyć ...

Nie, nie :) My tylko pole namiotowe :) Tam jest najciekawiej.

Zapach uryny o poranku i stada much nad pobliskimi krzakami w południe  ;D zaiste ciekawie , a jeszcze kolejka do jedynego kranu  ;)
I tak przez trzy dni , to wolę pensjonat za 30 zł za dobę, zwłaszcza że ekipa forumowa w składzie 10 osób już się zapisała .

Hmm ? Jajiej uryny ? Jakie stada much ?  Jaka kolejka do kranu ?

Mnie powyzsze niedogodnosci nie dotknely, moze dla tego ze mialem namiot daleko od kibla ?
Noc w derce przy ognisku, na swiezym powietrzu, to to co traperzy lubia najbardziej :)

Ja także zgłaszam swoje uczestnictwo w tej imprezce :) .Bo w sumie mam niedaleko od rodziny, wiec z noclegiem nie  będę mia problemu.

No to nie ma lipy. Będzie nas pokaźna reprezentacja forumowa. Musimy wyeksponować nasze plakietki i naszywki, naturalnie jak już wydobędziemy tę skrzynię ze sztandarem

Mamy forumowy baner , który planujemy rozwiesić na płocie campingu  [baner]

Baner miał być co prawda na zlot Tylko drukarnia  dupy dała i był już po zlocie  :)

Ale za to  wygląda extra! To będzie taki nasz Sztandar  [baner]

Kokesh jak tam sytuacja z wolnymi miejscami , tam gdzie Wy nocujecie ?

Myślę że ten baner byłby trochę nie na miejscu , organizator może pogonić...

Żeby nie ten napis- impreza...
Ale trza zapytać Pana Jerzego, to życzliwy i porządny człowiek, może mu nie będzie przeszkadzało:)

Tam gdzie my nocujemy dopisał się jeszcze Pragus z Patrycją , ale podobno są jeszcze 3 wolne miejsca .
http://www.wypoczynkowy.com/content/agroturystyka-dom-ton%C4%85cy-w-zieleni

adek - nie ciśnieniuj tak bo jeszcze będę miał Cię na sumieniu  ;)

ja tam do Armanda nie mam nic , ale jak czytałem taki banialuki to i odpowiedź była odpowiednia
myślałem że będzie zrozumiałe ale widzę ze muszę wyjaśnić

to tak jak by ktoś przyszedł do lekarza
-panie doktorze źle się czuję
NIE MA PROBLEMU - odpowiada doktor . wytniemy Panu nerkę , wątrobę lub serducho . to nic że Pan może nie przeżyć ale liczy się zabieg . / sztuka dla sztuki /

marand tak jak napisalem, podwazasz czyjeś kompetencje to pisz merytorycznie . Niestety narazie cięzko się ustosunkować do tego co napisales, w tym czy poprzednim poście.

W kwestii bannera - postawimy go,nachlamy się pod nim i już będzie zgodny z prawdą ;D

Na Lelów wdrukuje jeszcze jeden banerek taki metr na metr z samym logo i nikomu już przeszkadzać nie będzie a ten zostanie na inne okazie

Wszyscy piszecie o konserwatorze Czy ktoś mógł by powiedzieć kto to był ? Na przyszłość potrzebna jest zgoda muzeum na przyjęcie zabytków Regułą jest że powinna być w wniosku ale rozmaicie to bywa. Człowiek podpisujący się Jacobs pewnie zna Sapera osobiście i sprawy o których z takim przekonaniem pisze nie są zasłyszanymi gdzieś w maglu a znanymi i potwierdzonymi faktami. W tym roku archeolodzy będą . Archeolog dość dawno przestał dojeżdżać na wykopy konno i posługiwać sznurkiem z węzełkami zamiast dalmierza . Tak że wykrywacz georadar i tym podobne zabawki są czymś normalnym.Byłem na tej imprezie dwa lata temu bardzo mi się podobało. W tym roku też przyjadę Tylko pole namiotowe .
Pozdrawiam

Lelów coraz bliżej  .
Nasze forum będzie reprezentowała silna grupa sprawdzona i zahartowana w bojach  ;D
Zwłaszcza po ostatnim  poligonie u Pragusa  [bar]

Tylko długie i żmudne ćwiczenia połączone z treningiem zagwarantują nam sukces na polu walki:)

Miesiąc dobry nie byłem w terenie i.. po wczorajszym wypadzie mam zakwasy na udach ;)

Do zobaczenia wieczorkiem!

Szykuj się borat bo niedługo będziemy po Ciebie:)

Ja już tez prawie spakowany  :)
Ahoj przygodo  [kopie]
Relacje filmowe po powrocie .

http://nadarzyn.tv/pl/sekcja/hobby_i_pasje/czytaj/714-lelow_-_trzecie_podejscie_.html