Retman;
jeśli to przeglądasz, to nadmienię, że źle mnie zrozumiałeś.
Mam szacunek do Twoich pasji wytwarzania wyrobów wędliniarskich, choć ich nie kosztowałem i zdradzę, że sam chcę zbudować wędzarnię.
Nalewki z bzu czarnego też nie próbowałem
a jadłem jego kwiaty zapiekane w cieście naleśnikowym . Wyborne.
I mimo wszystko ponownie pozdrawiam.