A oto efekty pracy, przed i po remoncie .

Kurczę bym skłamał 
Nad ranem pojawiła się jedna 
Pragusa sen się zmaterializował 

I wreszcie nadeszła długo oczekiwana wiosenna a właściwie bardziej  letnia bo czerwcowa Pragusówka .

Dopiero noc przyniosła odrobinę chłodu .

Nie powiem że było łatwo ( trochę się wylało ) , ale znajomość jakoś udało się podtrzymać  
Tej jazdy nie zapomnę  
,,SOKÓŁ 1000''

I wydawało by się że do jesiennej Pragusówki będzie spokój,  ale nieeeeee .
Poniosło nas jeszcze sporą ekipą na poszukiwanie sztandaru do Lelowa .
http://nadarzyn.tv/pl/sekcja/hobby_i_pasje/czytaj/714-lelow_-_trzecie_podejscie_.html

Nie jesteśmy specjalnie fotogeniczni ...Trzeba jasno powiedzieć,że tak bogatą forumową integrację zawdzięczamy Sławkowi,który na ochotnika pełni rolę kaowca i znakomicie się z niej wywiązuje - niektóre imprezy stały się niemal już kultowe -  vide "operacja Sokół",choć oceniając po stanie jej uczestników w godzinach popołudniowych ja mógłbym jej nie przeżyć

A pamiętam jak podeschliście i 5L wody (nie wódy) dostaliście na drogę.... hehehe