W tej cenie polecam Nokta Simplex ultra

Cześć!

Jestem Marek z Warmii

Cześć.

Chcę kupić swój pierwszy wykrywacz. Do tej pory chodziłem trochę (bardzo mało) z pożyczonym wykrywaczem. Teraz kiedy mam kawałek własnego gruntu chciałem kupić coś swojego.

Będę szukał na gruntach porolnych, nie uprawianych od dawna, w pobliżu wsi (założona w średniowieczu) obok lasu państwowego.

Czy używany garett np. 400i  to dobry wybór?

Spodziewam się znaleźć przedmioty użytkowe po dawnych mieszkańcach okolic, może jakieś monety z XX wieku. Zapewne pamiątki po ostatniej wojnie bo tego w moich okolicach pełno i nawet bez wykrywacza chcąc nie chcąc się na to natrafia (mam nadzieję, że broni nie znajdę, bo tutejsza policja jest okrutnie niezadowolona gdy musi zabezpieczać np. pociski moździeżowe

Zna ktoś ciekawe miejsca do szukania ,Venlo i okolice?

Jest ktoś może z innych miast kto chodzi i szuka? Może wspólny wypad ?

Witam wszystkich,jestem Radek świeży detektorysta z Venlo,czy ktoś w tym mieście lata z wykrywaczem?

  mam nietypowe pytanie
Nie znam prawa polskiego i tu pojawia sienoytanie czy mając pewne informacje na temat ukrycia sreber rodowych (zastawy stołowe i być może inne rzeczy) jak potencjalnie wypada sytuacja gdyby podjąć się próby odnalezienia ich. Nie mam 100 %  ze te nadal są w ziemi jednak
( dziadek próbował je odnaleźć ale z racji tego że kiedyś nie było takich pomocy to nie zostały one odnalezione.. W czasie komuny dziadkowie zostali wysiedleni z ich parceli dostali jakieś małe mieszkanko w zamian i obecnie na tym terenie nic nie ma od wielu lat. Zrobiono z niego coś na kształt parku.
Czy warto się zainteresować tematem?
Czy w przypadku odnalezienia czegoś nasze państwo będzie pierwsze do przejęcia.

Ktoś coś .doradz?

Osoba która to zakopała….niestety nie dane jej było przeżyć WWII

Po dłuższej chwili nieobecności ponawiam pytanie o chętnego na wspólny wypadzik 

Witam. Mieszkam w okolicy poniemieckiego lotniska i w okolicznych lasach znajdują się takie oto konstrukcje. Są to rowy w kształcie litery "u" o głębokości +/- 40cm. W samym środku obiektów jest tak jakby nasyp. Dodam, że w tym lesie odkąd pamiętam roi się od porozsadzanych blach, odlamków, a starsi mieszkańcy za dzieciaka wyciągali z dołów (tych okrągłych) jakieś duże łuski. Czy to jakieś stanowiska z II wś? I czy ktoś uprzejmy miałby zdjęcie jak to mogło wyglądać w epoce? Dziękuję i pozdrawiam.

Mam na imię Krzysiek. Jestem całkiem świeży nie tylko na forum ale i w świecie detektorystyki. Kilka dni spędzonych ze znajomym i jego wykrywaczem wystarczyło, żebym zdecydował się na to hobby...
Kilka słow o mnie. Mieszkam w okolicach Radziejowic/Grodziska Mazowieckiego. Zawsze dość aktywnie spędzałem czas łącząc kilka pasji takich jak motocykl, urbex i fotografia. Detektorystyka ma być uzupełnieniem mojego zainteresowania historią i odkrywaniem ciekawych miejsc.
Postaram się nie zanudzać pytaniami, ale proszę o wyrozumiałość dla początkującego