Witam wszystkich detektorystów Mimo ze juz listopad i koniec sezonu to postanowilem zakupic wykrywacz Rutus PROxima 5.0 jednak nie jestem przekonany do samego konca czy to dobry wybor dla poczatkujacego ale jestem osoba ambitna wiec postaram sie ogarnac wszystko jednakze chcialbym poznac wasze zdanie na ten temat. Wczesniej nie mialem doczynienia z detektorami oprocz tego jak zaowazylem pewna osobe w lesie ktora szukala i spedzilem z nia troche czasu i bardzo mi sie to spodobalo, to troszke wzbudzilo we mnie dzieciaka ktory szuka skarbu ;d Postanowilem wiec poczytac troche o wykrywaczach i o tym co nalezy miec ze soba podczas takich wypadow i tez o tym ze ciekawosc moze czasem spowodowac ze nie zdazymy zobaczyc co jest w srodku ;d Samo czytanie o technice poszukiwan niewiele mi dalo bo tak na sucho to tez nie ma sensu, za dwa dni sprzet powinien byc u mnie wiec napisze jak moje pierwsze wrazenia po odpakowaniu sprzetu

A cgcialem dodac na koniec ze jestem z Tychów, mam 25 lat i z zawodu elektronik.


Pozdrawiam Krzysiek

Witamy na forum Mazowieckim.A resztę dotrzemy z czasem

Witamy na forum!

No i nadeszla ta wiekopomna chwila, sprzet dotarl, po rozpakowaniu Proximy 5.0 bylem mile zaskoczony poniewaz sprzet okazal sie solidniejszy niz mi sie to wydawalo, polaczenia rurek na zatrzask i zacisk sa wylatkowo ciasne i bardzo sztywne, przewod laczenowy cewke z reszta jest silikonowy i bardzo miekki wiec nie powinien pekac ani na zimnym powietrzu ani z uplywem czasu.  Wszystko dokladnie poskrecane zero luzow czy tez "szpar" w obudowach, wyswietlacz przejrzysty, menu bardzo proste i intuicyjne nawet dla laika. Pogoda dopiero dzis dopisala wiec postanowilem wziasc wykrywke i isc do lasu na poczatek nie szukalem miejsca gdzie na pewno rozgrywaly sie wazne wydazenia i mozna by bylo znaleszc cos wartosciowego. Poszedlem do pierwszego lepszego lasu o rownym terenie wyjalem wykrywke ustawillem grunt i bylem milo zaskoczony ze wykrywacz byl cichy i nie szalal tak jak w domu. Ustawilem poziom, ton na granicy slyszalnosci i ruszylem w droge po jakiejsc chwili pierwsze dzwieki jednak po wykopaniu 3 dolkow okazalo sie ze sa to druty i jakies prety ustawilem dyskryminacje na +20 no i pozniej juz kopalem same puszki, kapsle, i folie w rodzaju sreberek od czekolady. Niby znalezziska bez znaczenia ale przynajmniej w praktyce sprawdzilem ze urzadzenia dziala i jak sie nim poslugiwac. Pozdrawiam ps Jest moze ktos z okolic Tychów ? woj Śląskie