Witam Wszystkich
Mam na imię Kamil i jakiś czas temu kupiłem wiejski dom w środku Puszczy Kurpiowskiej na zupełnym
zadupiu - przy wielkim obszarze leśnym , gdzie zauważyłem stare okopy.
Za jakiś czas, przy zjeździe rodzinnym mój stryj przywiózł chiński wykrywacz , który nic nie wykrył za wyjątkiem jakiś płyciutko zakopanych odłamków, ale mój 6 letni syn zaraził się tym i ciągle słyszałem, tato kup wykrywacz :-) - pomyślałem , kupię chińczyka i niech sobie polata .
Jakoś tak wyszło ,że jednak poczytałem , trafiłem też na Wasze forum i kupiłem troszkę lepszy wykrywacz od chińczyka - po okazyjnej cenie:-)
Dzisiaj byłem z nim w lesie w tych okopach i znalazłem 3 ciekawe fanty w ciągu godzinki , a wujek stwierdził ,że są puste :-)