Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Poszukiwania skarbów mazowsze

Kategoria ogólna => Medale, wpinki itp => Wątek zaczęty przez: tomekfly Wrzesień 02, 2017, 12:38:45



Tytuł: kurica
Wiadomość wysłana przez: tomekfly Wrzesień 02, 2017, 12:38:45
Czy ktoś obeznany może powiedzieć jaka to wersja kuraka? Pytanie drugie prostować czy nie prostować, a jeżeli tak to w jaki sposób?


Tytuł: Odp: kurica
Wiadomość wysłana przez: Ace1976 Wrzesień 03, 2017, 15:24:25
Moim zdaniem - "moskiewska".
Prostować - na gorąco, bardzo delikatnie, kilkadziesiąt rozgrzań i delikatnych prostowań. Tylko z nóżkami uwaga, tu nie wiem czy się w ogóle uda.


Tytuł: Odp: kurica
Wiadomość wysłana przez: Nietajenko Wrzesień 12, 2017, 11:57:39
Zdaje się, że ptaszek był wtórnie wykorzystany jako ozdoba laski. Może tak go zostaw. Ewentualnie nasadź na jakiś kołek z podstawką by się ładnie prezentował.


Tytuł: Odp: kurica
Wiadomość wysłana przez: Greg.s2 Wrzesień 12, 2017, 20:30:28
Bardziej pogniecione rzeczy prostowałem. Doradzam tak jak kolega wyżej pisał podgrzewanie i rozprostowywanie po milimetrze. Odwagi na pewno się uda. Po operacji zmieni trochę kolor, ale warto. Poniżej zobacz jak wyszedł orzeł, tylko trochę starszy. Grzałem i rozginałem. Trzeba tylko mieć odpowiednie narzędzia (precyzyjne szczypce z blokadą, sztywną pęsetę). Dlatego narzędzia w dłoń nad palnik i do roboty.


Tytuł: Odp: kurica
Wiadomość wysłana przez: maro20 Wrzesień 13, 2017, 17:54:08
kombinuj z podgrzewaniem (w oleju lub oliwie) i powolnym prostowaniem


Tytuł: Odp: kurica
Wiadomość wysłana przez: krisu81 Wrzesień 14, 2017, 10:58:37
Gregu ładnie wyszło Ci to prostowanie. Podgrzewałeś w oliwie, czy bezpośrednio nad ogniem? Jak lepiej? W oliwie też zmieni kolor?
Prostować szczypcami, czy czymś innym? (chodzi o ewentualne powstałe ślady na metalu...)


Tytuł: Odp: kurica
Wiadomość wysłana przez: Greg.s2 Wrzesień 14, 2017, 21:47:00
Jest to wątek kolegi tomekfly i dotyczy jego orzełka. Podzieliłem się swoimi doświadczeniami aby zachęcić go do prostowania. Nie chcę kontynuować dyskusji nad moim prostowaniem. Odpowiadając jednak na pytanie krisu ja podgrzewam nad płomieniem kuchni gazowej. Myślę, że tak jest łatwiej i bezpieczniej. Olej na pewno nie osiągnie takiej temperatury jak żywy płomień, a chodzi przecież o zmiękczenie metalu, olej kapie, dymi i śmierdzi. Na zewnątrz raczej trudno to robić, a w domu nie wszystkim domownikom gotowanie żelastwa w oleju na kuchni domowej odpowiada, dlatego wolę płomień. Podstawa to dobre narzędzie do trzymania i unieruchomienia gorącego przedmiotu (ja używam peanu chirurgicznego, który można kupić w każdym sklepie wędkarskim oraz szczypiec i mocnej pensety). Takie są moje doświadczenia z prostowaniem pogniecionych blaszanych przedmiotów. Uważam, że jeśli przedmiot nie jest uszkodzony mechanicznie tylko pognieciony zawsze da się wyprostować. Przedmiotowa kurica to 15 minut roboty nad palnikiem i będzie jak "nowa". Zaznaczam, że jest to moje zdanie, które mam po doświadczeniach z prostowania pogiętych blaszanych pamiątek.


Tytuł: Odp: kurica
Wiadomość wysłana przez: krisu81 Wrzesień 15, 2017, 09:53:17
Dzięki za cenne info. Myślę, że kolega tomekfly się nie obrazi :)