Tytuł: srebro Wiadomość wysłana przez: zbych1 Lipiec 19, 2010, 21:29:26 Mam pytanko do Szanownych kolegów
Jak można przeszukać staw głęboki na jakieś 2 metry, powierzchnia z 1000 metrów kwadratowych. Nurkowanie nie wchodzi w grę ponieważ strasznie zasyfiały i zarośnięty...Nie chodzi o złom,więc magnez też odpada. Macie jakieś pomysły? Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: Roadrunner Lipiec 19, 2010, 21:39:22 Sądząc po temacie chodzi o przedmiot ze srebra?-zależy też jakiej jest wielkości?
Jak bez nurkowania,można spróbować metody z sitem,tzn wchodzimy do wody z łopatą i wybieramy ile da się ziemi z dna,urobek na sito (np.jakiś pojemnik z otworami) i płuczemy jak to niegdyś poszukiwacze złota czynili :D Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: zbych1 Lipiec 19, 2010, 23:01:12 Przy brzegu to i owszem ale dalej jest ponad dwa metry takiego jakby roślinnego bagna...Nie mam pojęcia jak tam wleżć,z łódki też nie za bardzo.Pokombinuje może w gumowcach rybackich i z tym sitem o jakim kolega wspomniał.Dzięki za radę.Pozdrawiam
Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: piotr777 Lipiec 20, 2010, 07:27:26 Może napisz konkretnie czego szukasz jaka jest wielkość przedmiotu będzie łatwiej coś doradzić. Jeśli to monety to nie ma wyjścia tylko przesiewanie mułu a jeśli coś większego (Np świecznik, waza ) to zawsze można zrobić jakieś kotwiczki z obciążeniem i próbować to zaczepić Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: desmo_sm Lipiec 20, 2010, 07:48:53 Jeżeli szukasz żelaza to możesz spróbować też magnesem neodymowym na lince, pływając pontonem jak zarzucisz to ciężki magnes wbije sie sporo w dno.
Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: cpt. Nemo Lipiec 20, 2010, 08:18:26 Jeżeli szukasz żelaza to Nie chodzi o złom,więc magnez też odpada. Grunt to uwaznie czytac :) co prawda magnez to zupelnie co innego niz magnes, ale jednak... Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: zbych1 Lipiec 20, 2010, 09:47:07 Witam
Otóż mam na oku taki staw...kiedyś normalnie można było się w nim kąpać,po 25 latach strasznie zarósł i się zamulił. Kiedyś kąpiąc się w nim jako dzieciak a mam już 42 lata,wyciągałem widelce i pokazywałem je sąsiadce a ona mówiła ze to ktoś gubił jak łowił piskorze i je zabierała.Dobrze że małpie nie powiedziałem w którym miejscu je znajdowałem.Chyba z pięć sztuk mi skubnęła,a na pewno nie były żelazne.Podejrzewam że może jest tam cała zastawa....tylko na ile osób ;D ;D ;D Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: ms Lipiec 20, 2010, 10:00:11 może jest tam cała zastawa....tylko na ile osób ;D ;D ;D Najczęściej zestaw sztućców był przewidziany na 6 osób - 6 łyżek, łyżeczek, noży i widelców, acz niekiedy w różnych konfiguracjach. A zatem sporo jeszcze masz do wyciągnięcia :)Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: zbych1 Lipiec 20, 2010, 10:36:30 No nie wiem,na 6 osób to w tych czasach robi się przyjęcia...
Kiedyś taki hrabia jak rypnął prywatkę to co najmniej na 50 osób a co dopiero taki biskup,setka nie wyjęta T ileż to musiało być tych widelców,nie wspominając o reszcie ;D Jak coś znajdę to napiszę...jadę kupić gumowce wędkarskie Pozdrawiam Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: ms Lipiec 20, 2010, 14:53:42 [...] to co najmniej na 50 osób [...] to w wariancie optymistycznym, takim słodzikiem dla własnych wątpliwości czy włazić w ten muł licząc na jedną pogiętą łyżeczkę czy też oczyma wyobraźni srebrem być otoczonym :) Przyjmuj opcję numer dwa oraz sąsiada do pomocy coby rodzinę powiadomił o tym gdzie "ostatni raz był widziany" i do dzieła! [kopie] ps - te wędkarskie odzienie gumowe zwie się woderami, miałem kiedyś takie ale nędznie traktowane takim też stanem się też odwdzięczyły, guma się rozlazła. Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: zbych1 Lipiec 20, 2010, 15:54:30 Jeszcze jedno pytanko
Czy na meteoryt Pułtuski znajdzie się kupiec?czy to tylko w ramach hobby eksponat dla siebie Pozdrawiam Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: zbych1 Lipiec 20, 2010, 16:17:48 A jednak jeszcze jedno
W lesie jest takie miejsce gdzie nic nie rośnie tylko jest sam piach...kiedyś będąc chłopaczkiem zaprowadził mnie tam kumpel mówiąc że pójdziemy na ,,proch,, i rzeczywiście parę ruchów ręką i pełno było takich małych pręcików prochu..O czym świadczy to miejsce,skład amunicji z czasów wojny?czy może zardzewiała, rozwalona amunicja?ale w takiej ilości?Takie mam ciekawe wspomnienia z młodych lat, a teraz mnie to zaczęło interesować... Co to mogło być?aha,pełno było też zużytych łusek Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: Melfi Lipiec 20, 2010, 16:53:18 Jeżeli chodzi o to jak ja to rozumiem, to mogło być tak, że wysypywano proch z amunicji, stąd tyle łusek i prochu.
Ale to tylko takie moje wyobrażenie :) Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: zbych1 Lipiec 20, 2010, 18:11:52 łuski były po wystrzale,czyli zużyte.
Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: cpt. Nemo Lipiec 20, 2010, 18:39:03 W czasie pierwszej i drugiej wojny swiatowej uzywano takze armat rozdzielnego ladowania, gdzie proch znajdowal sie w specjalnych jedwabnych woreczkach, moze to po prostu rozsypane z dowolnego powodu takie wlasnie ladunki ?
Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: desmo_sm Lipiec 21, 2010, 08:23:18 Proch do duzych ładunków może mieć postać takich jakby grafitowych pręcikow o średnicy 3-4mm. Może tez po wojnie rozbierali ludzie te duże pociski i proch palili.
Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: zbych1 Lipiec 21, 2010, 09:00:06 Pewnie macie racje
Jak będę miał maszynę to wpadnę tam i delikatniutko pobuszuję :-\ Tytuł: Odp: srebro Wiadomość wysłana przez: zbych1 Lipiec 24, 2010, 23:32:50 Pobuszowałem...wiadro łusek ;)
|