Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
Kwiecień 30, 2024, 09:53:21

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane

Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja Admin kontakt BLOG
Strony: 1 2 [3] Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Nasza największa-najlepsza przygoda na wykopkach  (Przeczytany 22468 razy)
pavelock
MFE detektorysci.pl
Pułkownik
***

Pomógł 51
Offline Offline

Wiadomości: 1425


prawdziwy patriota zna historię własnego kraju


Odpowiedz #30 : Listopad 09, 2010, 18:18:19

dziś miałem  nieprzyjemny wypadek - podczas pracy musiałem   spenetrować stary  niezamieszkały   dom z przełomu ( XVIII-XIX wieku ) .Chodziło o  znalezienie rury  wodociągowej , która  przegniła . Niestety  po kilku krokach podłoga  pode mną zarwała  się i  wylądowałem  w  zalanej  piwnicy . Na  dodatek tak  nieszczęśliwie upadłem że  wybiłem  sobie  bark . Nie  wiem  jeszcze  jak  się  to  skończy , bo  pewnie  będzie  boleć  naprawdę  jutro . Szkoda  bo  strych  i  piwnica  wyglądała  zachęcająco , ale  po  tym  zdarzeniu  odechciało mi się.........
Zapisane

prawdziwy patriota zna historię  własnego kraju
borsuk
Major
****

Pomógł 7
Offline Offline

Wiadomości: 549


דאַקס


Odpowiedz #31 : Listopad 09, 2010, 18:32:55

Pode mną kiedyś zapadł się sufit na strychu starej, opuszczonej chałupy na obrzeżach Kampinosu. Właśnie zmierzałem do ciekawie wyglądającej sterty starych butelek, gdy sufit chaty załamał się i spadłem plecami na podłogę do jednej z izb. Nie wiem, jak to wytłumaczyć, ale upadek "wybił" mi powietrze z płuc i przez kilkanaście sekund normalnie się dusiłem, nie mogąc złapać oddechu, jakby płuca przestały mi pracować. Straszne uczucie, już mi ciemniało przed oczami. Gdy jakimś cudem zacząłem znowu oddychać zobaczyłem, jakiego miałem farta - na podłodze walały się potłuczone butelki, deski z wystającymi gwoździami a nawet zardzewiałe widły... Teraz z większą ostrożnoscią wchodzę do starych ruder, bunkrów, kamienic - to czasami są wrota na tamten świat...
Współczuję wypadku z barkiem, pavelock, ta kontuzja niestety może się co jakiś czas "odzywać"; a bark który - ten od "machania wykrywaczem"?
Zapisane
pavelock
MFE detektorysci.pl
Pułkownik
***

Pomógł 51
Offline Offline

Wiadomości: 1425


prawdziwy patriota zna historię własnego kraju


Odpowiedz #32 : Listopad 10, 2010, 07:01:26

Na  szczęście  lewa strona i żadnych złamań , byłem  wieczorem na pogotowiu i ręka na temblak . Skręcenie i naderwanie stawu barkowego .Będę  musiał  do  saperki zatrudnić jakiegoś  młodego Kalego .
Zapisane

prawdziwy patriota zna historię  własnego kraju
piotr777
Moderator Globalny
Pułkownik
*****

Pomógł 57
Offline Offline

Wiadomości: 1091


MINELAB X-Terra XP-deus


Odpowiedz #33 : Listopad 30, 2010, 12:08:28

Jakoś tak  w lato umówiłem się na wspólne wykopki z Sebastianem czyli Nick-- Desmo. Mrugnięcie
Nie znaliśmy się z widzenia i nie wiedzieliśmy jak ko wygląda ‘ustawka była u mnie w okolicy wyjechałem wcześniej i kręcę się po okolicy byliśmy umówieni na chyba 10  a była już 10:30
Czekam i czekam no i nie ma dziada!!!! Z politowaniem
Na złość jeszcze telefon mi padł.
No to sobie pomyślałem zrobię jeszcze jedno okrążenie  i jak go nie będzie to zaczynam sam.
Nagle patrzę i ku mojemu zdziwieniu widzę w głębi drogi leśnej zaparkowane auto
 (tico czerwone) no to skręcam w drogę zajeżdżam za niego otwieram bagażnik wyciągam saperkę i podchodzę do nie go i się przedstawiam.
No cześć to ja piotrek siema
A ty zapewne Sebastian?
On odpowiada tak Sebastian z przerażeniem  Szok Szok
Więc ja dalej no to pokopiemy troszkę co? Uśmiech
On cały blady patrzy na mnie i nic  Co? Szok
To ja znowu to samo
To jak idziemy?
A on że nie!
Pytam się dlaczego??? Co?
A on do mnie cienkim głosem "".Bo ja" tu przyjechałem po mamę ona z autobusu będzie szła i nie wiem co pan o de mnie chce, i ja nie będę kopał!!!
Chwilę się zastanowiłem i myślę kurde aż taki zbieg okoliczności???
Gościa wystraszyłem jak nie wiem co mi też głupi się zrobiło więc podchodzę jeszcze raz i mówię że pomyłka bo czekam na znajomego a  on w tym czasie  już zdążył zamknąć szybę zostawił chyba ze 2 cm i mówi do mnie że nic się nie stało to ja juz sobie  jadę.
Jak wystrzelił tym tico   przez las to myślałem że go do góry wzniesie i tyle go widziałem.

No i za 10 minut pojawił się Sebastian i ten już tak się mnie nie bał nawet z auta wylazł i na hasło czy pokopiemy odpowiedział że jasne że tak
Zapisane

Pamiętaj,że jesteś poszukiwaczem, a nie barbarzyńcą a twoje postępowanie kształtuje opinię o wszystkich poszukiwaczach.
kokesh
Moderator Globalny
Pułkownik
*****

Pomógł 31
Offline Offline

Wiadomości: 1299



Odpowiedz #34 : Listopad 30, 2010, 12:11:55

To zniechęciłeś kolesia do kopania na stałe  Chichot
Zapisane
axell67
Plutonowy
*

Pomógł 2
Offline Offline

Wiadomości: 37


Odpowiedz #35 : Listopad 30, 2010, 12:39:13

i kto teraz po mamę wyjedzie  Co? tak sie nie robi  Duży uśmiech
Zapisane
desmo_sm
Gość
Odpowiedz #36 : Listopad 30, 2010, 14:10:24

Hahaha no to była dobra historia. Pamiętam ze miałem wtedy kaca ale trafiłem odznaczenie i mi przeszedł.
Zapisane
pawel888
Moderator Globalny
Pułkownik
*****

Pomógł 53
Offline Offline

Wiadomości: 1041


MTWiC


Odpowiedz #37 : Listopad 30, 2010, 15:41:08

Na prawdę, niesamowity zbieg okoliczności Uśmiech
Ciekawe historie, dobrze się je czyta Uśmiech
<pozdro
Zapisane

Kto nie pamięta historii skazany jest na jej ponowne przeżycie...
-Poszukiwacz-
Gość
Odpowiedz #38 : Grudzień 11, 2010, 22:23:32

Kiedyś z znajomymi pojechałem na wykopki.Jedziemy sobie,parkujemy,wysiadamy,szukamy z 15minut, koło nas ktos przejezdzał (nie przejelismy się tym) wsiadamy do samochodu i wykręcamy aby wyjechac na główną a tu nagle ten samochód  co nas mijał zablokował nas.Wyszło 4 machneli blachami (kryminalni) i pytali co my tu robimy a ja siedząc w samochozie przykryłem odkrywke kurtką iczekałem co się stanie(myśląc w co ja wtepnąłem).Wusiedlismy a jeden z moich kolegów jest policjantem machnał blacha i se pogadali.Okazało się że krym.szukali gangów które rozkręcały w pobliskim lesie samochody.Na koniec spytali co my tu robimy i pojechali.Więcej tam nie szukałem
Zapisane
Strony: 1 2 [3] Do góry Drukuj 
Skocz do:  

Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Firma archeologiczna
Pozycjonowanie z agencją z Warszawy Skuteczni.pl

Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines