fakt, pan zachował się elegancko
, choć handluje tego typu rzeczami, to ze względu na sentymentalny charakter tego przedmiotu policzył mi naprawdę niewiele...No i w ogóle niesamowity głos z przeszłości, aż mnie zatkało...
uściślając Rafał - ten przedmiot fizycznie nie był w posiadaniu mojego pradziadka, należał zapewne do firmy zajmującej się sygnowaniem akcesoriów optycznych.