Nie wiem czy pamiętacie, ale w zeszłym roku obiecałem sobie, że wrzucę mój francuski sen, który przeżyłem w Muzeum Armii, przed jednym z antykwariatów i Muzeum Legii Honorowej. Część zdjęć obrobiłem i wrzucam. Pierwsze dotyczą innych epok niż napoleońska, później już cesarskie fotki.

Zdjęcia wybierałem pod kątem poszukiwaczy i pomocy w identyfikacji. Niektóre guziki nie są znane na różnych buttonariach, niekóre elementy umundurowania także wcześniej nie były przeze mnie widziane na forach poszukiwaczy. Niektóre zdjęcia niszczą mity, że duży guzik to płaszczowy, mały mankietowy itd. Kilka zdjęć pokazuje, że guziki napoleońskie mogły być wypukłe jak zwykłe caraki Iwojenne. Długo by opisywać zdjęcia, ale dla tych, któych temat interesuje będzie to dobre dossier na chwilę - mam nadzieję - kiedy pod cewką zabrzęczy coś nietypowego i trudnego do ID. Oby! A poza tym, niektóre obiekty są tak cudowne lub nietypowe, że na prawdę warto obejrzeć. Cyfry... okazuje się, że był i szabeltas z cyfrą metalową (nie tylko haftowaną); że guzik artyleryjski mógł mieć dwie bombki a nie jedną; że niektóre nabijki były niemal identyczne w 1815 co 1915... itd. itd.

Miłego oglądania!!!!!!!!!

W muzeum jest mało światła, eksponaty są za szybą, flash jest zabroniony, więc niektóre zdjęcia są jakie są... Części sfotografowałem opisy, ale już ich nie wrzucam.

Do tego odkryłem antykwariat z tym co chciałem, a poszukując informacji o pamiątkach od polskich emigrantów z 1831 r. zapisałem adres i nosze się z zamiarem napisania i zadeklarowania chęci kupna takich rzeczy. Antykwariatu z "f a n t a m i" szukałem w dzielnicy antykwarycznej. Nie było. Trafiłem przypadkowo i adres pozwolę sobie zachować dla siebie.

A na koniec trafiłem na dzień otwarcia zasobów Muzeum Legii Honorowej (sal zazwyczaj zamkniętych), gdzie zarówno odznaczenia jak i też inne rzeczy powalają), ale selekcji tych zdjęć jeszcze nie zrobiłem.

Cz. III

Cz. V

Cz. VII

Cz. IX

Cz. XI

Dwa zdjęcia a reszta z antykwariatu. Aha, był zamknięty, więc to niestety tylko wystawa. Ceny były zasłonięte. Kładłem się pod szybą, żeby policzyć zera.... Wydawało mi się, że ceny nie były kosmiczne, ale może jakiegoś zera nie dojrzałem...

klamry, guziki, orły - a wszystko bez patyny

Od razu widać, że to robota ekipy z Łomży .A tak na serio, to faktycznie dziwnie to wygląda bez patyny...