Ja przytoczę tu opowieść mojego kolegi z okolic Nowego Miasta Nad Pilicą. Otóż podczas jakiś tam prac związanych z budową drogi czy też sieci wodnej wykopano tam niewypał z okresu II wojny światowej. Oczywiście zawiadomiono POLICJĘ. Policjanci przyjechali, zabezpieczyli teren. Ale bali się tak że pozamykali się w radiowozie
. W tym czasie mieszkaniec okolicznej wioski nie zważając na niebezpieczeństwo ujął ów niewypał( a był to pocisk artyleryjski )jak dziecko , i biegał z nim po tym że zabezpieczonym terenie
. Oczywiście wszystko dobrze się skończyło.