Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Poszukiwania skarbów mazowsze

Dziś trafiłem taka oto łuskę. Ma 5 cm wysokości, śr. spłonki ok. 14mm.
Jeśli zdjęcie ze spłonką jest nieczytelne to jest tam wybite:
góra: IV
dół: BMF, litera"M" ma wspólną nóżkę z "F"
lewa/prawa strona: 1917, czy to jest data produkcji?
Za  wszelkie info dziękuję.

8x50R Mannlicher,  Berndorfer MunitionsFabrik 1917.
w jakim kontekście wyszła?

1920 r.? któreś Powstanie? czy 1945 r.?

Dziękuję za ID. Kontekst chyba żaden, las w pobliżu skrzyżowania dróg, ja bynajmniej nie słyszałem o żadnych działaniach w tym miejscu.

nie rozumiesz, taka amunicja w Polsce powinna występować tylko w zapasie po CK armii czyli ok. 1918-21 r., w niektorych powstaniach użyto broni i amunicji tego typu, a w latach 1939 - 45 uzywaly jej na terytorium polskim oddziały niemieckie tyłowe i volkssturm, ewentualnie Węgrzy.

Kontekst jest dość ciekawy, działania być musiały skoro wychodzi strzelona łuska.

Jeśli chodzi o II WŚ to nie ma chyba miejsca w Polsce gdzie nie byłoby mniejszych czy większych  śladów wojny. Również w mojej miejscowości i okolicy byli Niemcy, "Granatowa Policja" ale w tym rejonie nie było żadnej bitwy czy potyczki, najprawdopodobniej jakiś incydent. Pójdę jeszcze tam i poszukam może coś więcej sie trafi.

Niewiele jednostek mogło użyć Mannlichera z 1917 r. na terenie Polski.
Pamiętaj że front 1wś w 1915 r. już był dość daleko na wschodzie, a w 1916 r. na obecnym terytorium polskim nie toczyły się żadne walki.

Wojsko Polskie miało w magazynach sporą ilość mannlicherów, bardzo dużo użyto w wojnie o granice 1918-21 r (po niej już b.rzadko, a jeśli użytek to na poligonie).
Sporadycznie używano również w Powstaniu Śląskim i Wielkopolskim, również na etacie Powstańców Warszawskich były mannlichery pozyskiwane od Węgrów.

Podczas okupacji - jednostki tyłowe niemieckie i Węgrzy, w 1945 r. także volkssturm używał mannlicherów.
Tylko to amunicja dość starej daty (1917 r.), więc nie wiem czy była wydawana z zapasów często jednostkom tyłowym niemieckim i podległym.

Fakt wystąpienia tego rocznika jest dość interesujący.
pozdrawiam.

Dziś w tym samym miejscu wyszła jeszcze jedna łuska. ma ok. 52 mm wysokości, średnica spłonki 14 mm, z tym że jest rant. Na spłonce liczba "14", na dole jeszcze jakiś znak, ale nieczytelny.
Przy okazji zdjęcie kuli, (pocisku), znalezionego w innym miejscu. Wysokość 30 mm, średnica 7 mm.

Czy to łuska od Mosina?

Tak, carska z 1914r

prawdopodobnie tulskij patronnyj zavod

Były jeszcze fabryki w Ługańsku i Petersburgu. Czy można je odróżnić?

Moja jest z Petersburskij patronnyj zavod.

Dziś wykopałem jakiegoś "kapiszona" średnica ok.7mm na denku błyskawica. Czy jest to jakiś nabój hukowy, ślepak czy część większego pocisku?

http://www.strzel.com.pl/naboje-wybuchowe-straszaka-umarex-short-p-72.html

Sankt Petersburg

Link wyjaśniający temat łuski 8x50mm    http://pl.wikipedia.org/wiki/Nab%C3%B3j_8_x_50_mm_R_Mannlicher

Trafiłem mała łuseczkę, Sellier&Bellot prod. czechosłowackiej z trzema rombami i Literami SB. Czy wie ktoś kto używał takiej amunicji i kiedy?

Łuska bocznego zapłonu,do broni sportowej kbks

a co ten link wyjaśnia, czego nie wyjaśniono wcześniej?
Chyba kolega nie zrozumiał, że mannlichery z 1917 r. na pewnych terenach nie wzięły udziału w walkach z ich rodowitą CK Armią czy jej przeciwnikami używającymi zdobycznego sprzętu.

pozdrawiam.

Mam pytanie do znawców tematu. Czy w II WŚ w 45' używano Manliecherów przez jednostki niemieckie. Łuska z 1914.

Prędzej  przez  partyzantów .

Używały jednostki węgierskie,policja granatowa.

Mi ta łuska wyszła z miejscówki typowo "styczeń 45', w tym samym miejscu znalazłem mausery niemieckie, niemiecki guzik.
Może czysty przypadek.

A wyjaśnia mniej zorientowanym,że wystarczy wpisać wymiary łuski w Google i będą mieli pełen opis tego co ich interesuje.
A swoją drogą wywody typu jak wyżej brzmią jak masło maślane i rozumie się samo przez się iż z broń produkowana jakiś czas wcześniej w jakimś kraju może być użyta przez inną nację i to w zupełnie innym okresie historycznym.
A czemu ???? Bo dziadek lubił chować coś w stodole na czarną godzinę  [lol]  [lol]  [lol]

nie bierzecie pod uwagę 1920 r Polacy używali zbieraniny typów broni to co się udało zdobyć i było sprawne

Używali Mannlicherów: jednostki węgierskie: niemal każde; niemieckie: wojska kolejowe, volkssturm, jednostki zapasowe i tylowe, obsługi szpitali polowych itp.
Łuska z 1914 r. to raczej I wś, ewentualnie 1920-21 r. z jakichś starych zapasów np. Węgierskich wysłanych dla WP.


Ciekawe skąd Dziadek miał amunicję z 1917 r, jak w 1917 r. nie toczyły się na obecnym terytorium polskim żadne walki, pomyśl czasem. Chyba że Dziadek przywiózł sobie na pamiątkę z wojny kieszenie nabojów, co jest śmiesznie nielogiczne ;-)
Łuski z tego roku mogły wziąć udział tutaj w walkach tylko w wojnie Polsko-Bolszewickiej, albo podczas okupacji i w 1945 r. (podczas okupacji na stanie partyzantów i jednostek węgierskich, które wspomagały często polską partyzantkę, a w 1945 r. dokładnie na stanie tych jednostek, które wspomniałem wcześniej).
W.P. w 1939 r. mannlicherów miało b.mało, a amunicję posiadaliśmy nowszą, z własnych zapasów i z własnej produkcji.

nawiasem mówiąc - 1917 to już dość stary rocznik, i byłbym ostrożny z użytkiem naboi z tego rocznika za okupacji i w 1945 r. (nie mówie że nie mogło być, ale jeśli było to mało), co bardziej może sugerować wojnę polsko-bolszewicką kiedy takie łuski występują po wschodniej stronie Wisły.
Mannlichery trafiają się w całej Polsce tam gdzie były wojska niemieckie i sprzymierzone z nimi w 1945 r. ale przewagę stanowią łuski z lat `20, (o około 10 lat młodsze niż 1917 r.).
Partyzantka również była Wojskiem, miała ex. rusznikarzy z WP i ludzi mądrych w swoich szeregach, dla mnie osobiście aktem desperacji byłby użytek dość starej amunicji, w dodatku mało popularnego wzoru, bo jednak w AK z KB samopowtarzalnych najliczniejsze były zasilane amunicją mauserowską i mosinowską.
Mannlichery o ile wiem mieli na stanie Powstańcy Warszawscy, ale tam - w mieście liczył się każdy nabój, w lesie natomiast było nieco inaczej, inna charakterystyka pola walki, niezawodność też była wskazana.



Oczywiście że bierzemy, Węgrzy wysłali nam pokaźny zapas amunicji m.in. właśnie do Mannlichera.
Poza tym poza KB Samopowtarzalnymi, mieliśmy w tej wojnie na stanie dość sporo cekaemów typu Schwarzlose, zasilanych nabojem 8x50 R Mannlicher.


ps. Sugerowałem że pewne roczniki Mannlicherów (powyżej 1915 r.) występują w Polsce nieprzypadkowo, i wbrew pozorom są bardzo ciekawe i dość rzadkie tutaj, co innego roczniki do 1915 r. których CK armia wystrzelała na obecnej polskiej ziemi kosmiczne ilości w walkach z 1914/15 r.

pozdro.

a

mi się trafiły z rocznikem 16 kilka sztuk ale połamane i niewystrzelone wychodzą też lebela w kiepskim stanie zresztą w mojej okolicy były potyczki z sowietani jak pogonili ich spod Borkowa

"Ciekawe skąd Dziadek miał amunicję z 1917 r, jak w 1917 r. nie toczyły się na obecnym terytorium polskim żadne walki, pomyśl czasem. Chyba że Dziadek przywiózł sobie na pamiątkę z wojny kieszenie nabojów, co jest śmiesznie nielogiczne ;-)"

A może dziadek lubił polować i pukawkę przywiózł sobie z zagranicznej wycieczki?  [lol]
Nie wszystkie znalezione łuski muszą świadczyć wyłącznie o działaniach wojennych ,przecież ludzie polowali od początku świata i to nie koniecznie wyłącznie za pomocą kamienia i dzidy.   [lol]

Bez urazy, ale płyniesz daleko.
Ja doskonale wiem i często podkreślam że z broni znalezionej na pobojowiskach kłusowano, polowano a nawet strzelano dla rozrywki, tylko widzisz, ciekawe skąd sobie "Dziadek" miał przywieźć mannlichery z 1916 r.?
Z Litwy? Ukrainy? Węgier? Włoch?  obawiam się, że jedyne źródło pozyskania takich nabojów to były różnego rodzaju depozyty i ślady walk z 1920/21 r. oraz z II WŚ (wyłączając Wrzesień i Październik `39).
No, chyba że "Dziadek" w latach 1916-20 zrobił skok na składnicę amunicji jak prawdziwy commando ;-)

Są pewne roczniki amunicji, które w Polsce trafiają się rzadko, i to są właśnie między innymi Mannlichery rocznik 1915+

ps. Gdyby ktoś trafił pestki do mannlichera Prod polskiej  z II RP - niech bierze "w ciemno" każdą ilość (to dopiero są rarytasy). Ja osobiście widziałem na żywo aż dwie sztuki mannlicherów 8x50 R produkcji polskiej.

pozdro.