A więc osłona zapalnika... Znalazłem zdjęcia w necie i rzeczywiście to jest to.
Ma ktoś może zdjęcie całego uzbrojonego pocisku ?
Po co na osłonie zapalnika mosiężny pierścień ze śladami jakby gwintowania lufy?
Czy miało to ułatwiać jego odkręcanie ?
Jak wyglądał proces uzbrajania pocisku ? Czy po zdjęciu tej osłony ustawieniu zapalnika nakręcało się ją ponownie i pocisk leciał wraz z osłoną ? Czy osłona zostawała odrzucona jako już zbędna.
Pytam bo wszystkie osłony znalazłem praktycznie w jednym miejscu obok znalazłem tez kilkanaście sztuk metalowych nakrętek (foto) wymiary: średnica 20mm wysokość 10mm. W środku widoczny gwint wewnętrzny,
Na zewnątrz widoczne pionowe linie, które chyba miały ułatwić odkręcanie.
Czy to też fragment zapalnika ?
Mam jeszcze pytanie co do lotki moździerzowej.
Co mówią oznaczenia na spłonce ?
43 to zapewne rok produkcji
A pozostałe ?
Wielkie dzięki za pomoc