Znalazłem coś takiego, może pomoże na pewno nie zaszkodzi
Granaty były puste w środku i wypełniane prochem, strzelały nim haubice. Kul pełnych używano w działach.Otwór w kulach pełnych był potrzebny do wyważania pocisków. Kładziono kule na wadze i w otwór wlewano ołów do uzyskania przepisowej wagi. Jednakowa waga pocisków pozwalała na celniejszy ogień na dalsze dystanse.
Chociaż w skrajnych przypadkach strzelano, czym popadnie, co do lufy wlazło. Amunicją zdobyczną, kulami od innych dział, kamieniami itp.
Kule pełne stosowane były, jako amunicja armatnia do zwalczania zwartych kolumn nieprzyjaciela na większą odległość (wykorzystując często strzały rykoszetowe), do niszczenia dział wroga oraz do burzenia fortyfikacji stałych i polowych. Skuteczność kuli wobec zwartych szyków przewyższała możliwości granatu. Żeliwne kule pełne produkowane były metodą odlewania. Rzeczywista masa kuli pełnej może być nieco większa niż ciężar nominalny określający wagomiar. Na masę kuli wpływ miał ciężar właściwy użytego żeliwa, zależny od składu chemicznego i warunków obróbki, skąd mogą wynikać pewne różnice jej ciężaru. Żeliwne kule pełne mają kształt kulisty, czasem z widocznym szwem odlewniczym, a w miejscu wlewu, na jednym z biegunów może występować charakterystyczny ślad, tzw. blizna.Artyleryjskie pociski rozrywające się - granaty posiadały żeliwną skorupę z otworem, tzw."okiem" na umieszczenie zapalnika (niektóre granaty francuskie produkowano z dwoma otworami). W tradycyjnych pociskach tego typu otwór był niegwintowany, wkładano do niego prosty zapalnik tulejowy z drewnianej rurki, zaopatrzony w ścieżkę palną. Górna część zapalnika miała rozszerzenie zwane czaszką, z dwiema krzyżującymi się nićmi lontowymi, dolna zaś, dochodząca do ładunku prochowego, była przed użyciem ukośnie nacinana. Ze względu na stosunkowo nieznaczną kruszność prochu czarnego, stosowanego, jako materiał do wypełniania pocisków rozrywających się, w wyniku eksplozji powstawało niewiele odłamków, siła rażenia samego prochu oddziaływała w promieniu kilku metrów. Granaty były zalecane do zwalczania przeciwnika w terenie zakrytym, w wąwozach, wioskach itp.
W połowie XVIII wieku wieku we Francji wprowadzono szereg reform artylerii. Francja była pod względem artylerii wiodącym krajem w tamtych czasach.
Reforma Valliere’a , ujednoliciła kalibry wprowadzając działa polowe 4,8,12 funtowe oraz oblężnicze 16 i 24 funtowe.
W tym okresie:
W Prusach i Austrii stosowano działa polowe 3,6,12 funtowe.
W Anglii działa polowe 3,6,12 funtowe oraz specyficzne dla Anglików kanonady 3,4,6,9,12,24,32,42,68 funtów.
W Rosji działa polowe 3,6,8,12 funtowe.
Do tego każdy kraj stosował ciężkie działa oblężnicze 16, 24, 32 i więcej funtowe.
Typowe działa tego okresu to:
- 4 funtowe, waga lufy 290 kg z lawetą 990kg, kaliber 80 mm, pocisk ważył ok. 2,4 kg
- 8 funtowe waga 584 kg, z lawetą l,3 t, kaliber 100 mm, pocisk ważył 4,8 kg
- 12 funtowe, waga 986 kg, z lawetą 2 t, kaliber 121 mm, pocisk ważył 5-7 kg.
Dodatkowo działa oblężnicze:
- 16 funtowe, kaliber 132 mm i strzelało pociskiem o wadze 8 -10 kg
- 24 funtowe, kaliber 151 mm i strzelało pociskiem o wadze około 12-14 kg.
Kaliber w mm należy traktować, jako około. Tak samo wagę pocisku. Francuska 8 funtówka różniła się od rosyjskiej a ta od angielskiej.
Jeśli to kula armatnia wygląda na kulę pełną,należałoby dobrze ją oczyścić i sprawdzić czy ma otwór w który wlewano ołów w celu wyważania,choć być może 3-funtuwek nie wyważano,tylko większe kalibry.I należało by sprawdzić czy to żeliwo.
Jeśli armatnia wygląda na to że to 3-funtówka,wskazuje na to wagomiar 3funty=1,360776kg,co do pochodzenia to nie da się raczej ustalić na 100%,być może pruski Holtzmann,stawiam na XVIII w.