Koledzy prośba do Was, czym są te "konstrukcje" (okrągłe doły połączone okopami) ?
Odległość między 1, a 2 wynosi 700m, a miedzy 2, a 3 aż 3000m i wszystkie znajdują się w lesie. Odwiedziłem dziś między innymi jedno z tych miejsc dosłownie na chwilę, zdjęcie nr1 (na wierzchołku góry) W jednym z tych dołów jest sygnał no to kopie, sprawdzam, sygnał w dołku, kopie dalej, sprawdzam, a sygnał nadal w w dołku. Wspomnąć należy, że moja "mini saperka" bardziej nadawała by się do komarów odganiania niż do takich dołków kopania
Kopiąc tak z przerwami nagle coś pod moją "muchołapką" zgrzytnęło... na 60cm, aby sięgnąć ręką i odgarnąć piasek wkładam głowę do dołka... Widzę kawał żelastwa, jednak ciężko stwierdzić co to, bo odsłoniłem niewielką część, a reszta nadal siedzi pod ziemią
Zaciskam zęby, pot z czoła leci mi do oczu i biorę się za poszerzanie dołka. Niestety poszerzanie nie przyniosło zamierzonego efektu, nadal tego nie odsłoniłem i nie wiem co to może być. Zaczęło się robić już ciemno, a i tego kopania też już miałem dosyć. Postanowiłem dołek zasypać i wrócić tu na początku następnego tygodnia z czymś konkretnym do kopania, a saperkę przerobić na żyletki