Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Poszukiwania skarbów mazowsze

Witam, to mój pierwszy post.Mieszkam okn10 km od pułtuska i jestem ciekaw czy można znaleźć cos ciekawego w tych okolicach. Słyszałem ,ze jakieś tam księstwo było czy cos ☺ wgl to dopiero moje pierwsze kroki w poszukiwaniach.A nie wiecie skąd wziąć stare mapy z tych okolic z których można się siedowiedzieć gdzie toczyly się walki lub jakiś front??
Proszę o pomoc dla nowicjusza☺

Chłopie weź się w garść wpisz Pułtusk w google i nie kompromituj się takimi prośbami. W internecie masz prawie wszystko.

Jeśli mieszkasz koło Pułtuska to trochę dziwne że nie wiesz nic na temat tego co tam się działo.
W samym mieście masz dosyć spory cmentarz wojskowy.
Okolice przed Pułtuskiem są usiane bunkrami i umocnieniami z okresu I i II wojny światowej.
Śledząc historię za pomocą netu dowiesz się o działaniach wojsk carskich i napoleońskich.
Wszystko masz w necie jak na widelcu dokładnie opisane.
Idąc dalej wpisując meteoryt pułtuski znajdziesz i o tym sporo informacji.
Jeśli chodzi o mapy to sugeruję wizytę na Chomikuj ( na tej stronie są do ściągnięcia bardzo bogate zbiory  map )
Poszukując nie oczekuj gotowizny tylko sam wypracuj sobie metodologię poszukiwań i zbierania informacji.
Pni ma 100% racji poszukiwacz to nie tylko zbieracz złomu ale a może nawet przede wszystkim osoba lubiąca historię i śledząca wszystko co jej dotyczy.
Pułtusk ma bogatą historię i jako mieszkaniec z okolic postaraj się i poszukaj tego co warte jest zapamiętania.
Nie zapomnij o wizycie na CHOMIKU .
Dodatkowo wejdź na geoportal i poświęć trochę czasu na przeszukanie terenów.
Dla ułatwienia zadania podaję link : http://mapy.geoportal.gov.pl/imap/
Jeśli będziesz miał kłopot to podaj mi maila to Ci prześlę dokładną instrukcję do geoportalu, opisującą krok po kroku co i jak ustawić.
Powodzenia

zgadzam się z kolegami w 100%, też jestem z okolic Pułtuska i też kiedyś miałem takie dylematy co, skąd i jak, ale tak jak kolega mlee napisał nie oczekuj gotowizny, samemu trzeba wszystko znaleźć, na początek najlepiej w swojej najbliższej okolicy poszukać, popytać itd. Dalej to już samo poleci:-)

Dzięki panowie ☺

Już nie :)

Polemizowałbym z przedmówcą ;)

Byłem na tym geoporalu ale to aktualna mapa chyba? Jak ma mi pomoc?
adas12555@wp.pl odezwij się mlee jeśli możesz pomoc bo mam kilka pytan

Hammurabi ma racje przekopane straszne, niema sensu szukać  :)

a i tu koledzy się bardzo mylicie, fanty wychodzą cały czas:-)może nie całymi workami, ale zawsze się z czymś wraca:-) i to naprawdę ciekawe fanty. Jedynie może Moszyn jest solidnie przekopany, bo tam to z pół Polski przyjeżdżają, ale na upartego też się coś wygrzebie. O mniej popularnych miejscówkach nie wspominam, bo bogate, aż za:-)

No właśnie przez takie "reklamy" macie,mamy tabuny ludzi [brawo] [brawo] [brawo]

ale niech przyjeżdżają, nikt nikomu ziemi nie broni. przez 500lat jeszcze będą fanty wyłazić. na szczęście najlepsze miejscówki nie zawsze są zaznaczane na mapach gdzie każdy pospolity zjadacz chleba trafi przy użyciu internetu:-)

strączek nie bardzo rozumiem jaki cel ma twoja reklama? Hammurabi napisał rzeczowo że okolice Pułtuska są już przeszukane i na tym temat powinno się zakończyć! Coraz więcej w te okolice zjeżdża się jakiś przygłupów którzy ryją w posianym i nie zasypują dołów i rozmawiałem z kilkoma już rolnikami że niedługo będą bez ostrzeżenia dzwonić po MO. A twoje posty zachęcają następnych bezmózgów.

Tak to jest że jak coś się staje b. popularne to pojawia się też  masa kretynów....

Boooże, przepraszam, że się w ogóle odezwałem, naprawdę... Ja nikomu nic nie żałuje, dla mnie to i wykrywacz może być w każdym domu. W mojej wypowiedzi bardziej o to chodziło, że ludzie szukają huk wie czego, jeżdżą setki km, a swojej najbliższej okolicy nie znają. Nieważne czy to Pułtusk, Kraków, czy Wąchock. Często robiąc wielki błąd. Poszukiwaczy nigdzie przecież nie brakuje, za czym idzie także debili (jak w każdym "fachu") którzy ryją bezmyślnie, a później tylko okoliczni zbierają jopy,bo to na nich idzie pierwsze podejrzenie.  I po primo żadnej reklamy nie robię, kol "Hammurabi" napisał swoje spostrzeżenie, a ja swoje z którym się nie zgadzam. Ale spoko niech będzie, że są przeszukane, bo nóż widelec jeszcze ktoś przyjedzie....tragedyja się stanie.

straczek1988 przymnij taką zasadę, jak masz fajne miejscówki to super! kop tamile wlezie.
Ale nie ma sensu reklamować i tak już bardzo zmęczonego..... Pułtuska  ;)

ale przecież ja ani żadnej "mapki", ani żadnej nazwy miejscowości nie podałem oficjalnie, a nazewnictwo "okolica" jest nader ogólnikowe. w okolicy każdego miasta są setki tysięcy hektarów, fizycznie nie do złażenia, nawet przez całą armię poszukiwaczy:-)

Widać kto gdzie szuka.  ;D

Dialog poszukiwaczy:
"A: Jak tam pod miejscem x?
B: Oj strasznie przekopane, aż strach się bać.
A: Skąd wiesz?
B:  Byłem miesiąc temu, dwa tygodnie temu i tydzień temu, a ostatnio to wczoraj.
A: Coś znalazłeś?
B: Nie skąd tylko kapsle i kopiejki."

A co do naszych "kolegów z hobby" to akurat pełna zgoda, ze większość z nas to chamki, syfiarze i mitomani co myślą tylko o sobie i tym co tu i teraz. Nie zakopują po sobie dołków, rozkopują ziemianki, rezerwaty, wchodzą na zasiane itp. Widać to w szczególności na mierzei, polach Pułtuska, okolicach Przasnysza i wielu innych miejscach. Nie oznacza to jednak, że nie warto szukać.

Dobrze zrozumiałem, że nie zgadzasz się ze swoim spostrzeżeniem?  ::)

Nawiązując do słów pniego: jeżdzę na Pułtusk co trzy dni i będę tam jeździł do końca życia...tak się napaliłem na te okolice.

O jak piszecie że to dobre tereny to jadę. I to zaraz w sumie. Może wyczyszczę teren do rana.

"Dobrze zrozumiałem, że nie zgadzasz się ze swoim spostrzeżeniem?  ::)"

Ja mam tak bardzo często Hubercie :D

wszystko wyłapią no:-) myślałem o czym innym, a napisałem odwrotnie:-)

To może powinieneś do polityki iść. Tam to norma.

Byłem tam wczoraj i przed wczoraj, generalnie chodzę tam dwa razy dziennie od pięciu lat - TAM NIC NIE MA  [rotfl]

Faktem jest że poszukiwacze to dziwna zorganizowana ale i mocno podzielona grupa osób.
Zadając pytanie gdzie jechać lub gdzie są fajne fanty ? - nikt jeszcze prawdy nie powiedział.
Takich przykładów jest wiele i tu Pni ma racje ale tyczy się to wszystkich znanych lokalizacji.
Flagowym przykładem jest Tanenberg gdzie wszyscy mówią, że tam nic już nie ma a każdego dnia są tam spore ilości poszukiwaczy.
Identycznie jest z Pułtuskiem : lipa, syf, przekopane, sterylne miejsce a nadal znam wielu co kopią i kopać będą.
Chyba że chodzą po polach dla samego faktu chodzenia a fanty kupują na alegro  [lol]
Ja doskonale rozumiem że intencją wielu jest odstraszenie od miejsc gdzie mamy swoje potencjalne miejscówki.
Czas by wszyscy zrozumieli że na pytanie gdzie są fanty i gdzie jechać nikt szczerze nie odpowie i nigdy prawdy nie powie.
A jak coś poleci to tylko miejsca co do których ma pewność że na 100% są sterylne i wielokrotnie przez niego sprawdzone.

gdy zaczynałem swoja przygodę z poszukiwaniami, doświadczony kolega powiedział mi kiedyś znamienne słowa - "w języku detektorystów nie ma słowa > gdzie <" ;)