Według mnie takie miejsca są lepsze niż okolice starych karczm. Każdy folwark, dwór a szczególnie pole w bezpośredniej okolicy takiego miejsca powinno być ciekawe jeżeli chodzi o monety, guziki itp. Warunek numer jeden czy był ktoś wcześniej z piszczałką w tym miejscu jeżeli nie możesz liczyć na ciekawe znaleziska. Powodzenia w terenie .
P.S. im bliżej będziesz szukał zabudowań właściciela folwarku tym większa szansa na odnalezienie ciekawszych znalezisk. Uważaj też na  lepiej zapytać się wcześniej właściciela jak jest możliwość niż zostać zrugowanym przez rolnika.

Moim zdaniem są to trudne tereny, mnóstwo śmieci, szczególnie z budynków do tego wegetacja obfita nie służy machaniu piszczałką. Podobno powinno się zlokalizować budynek mieszkalny i szukać w pobliżu jego wejścia, tam się podobno najwięcej działo. Moje doświadczenia z folwarkami i całymi wsiami, po których, teraz, nie ma śladu, jest słabe właśnie ze względu na trudny teren i masę śmieci, i jak na złość, mocno skorodowane podkowy czy większe kawały metalu dawały mi sygnał na kolor... Ale to było dawno temu jak jeszcze nie obczaiłem explorera. Z kolei kumpel zlokalizował prywatne poletko na którym był folwark (łatwiej szukać) i po 2 h za pozwoleniem właścicielki miał garście pełne moniaków.

janusz88mj  korzystaj prosze wcześniej z jakiegos edytora sprawdzajcego ortografie, bo błędy  aż rażą.

Jakie macie efekty?
-Janusz trafiłeś w miejsce?

Ja się kiedyś wypuściłem do takiej wsi z ruinami folwarku. Praktycznie z fundamentami. Po godzinie dałem sobie spokój. Szło zwariować - tyle szmelcu żelaznego. Mam teraz inny na oku - czyściutki, tylko właściciel gruntu to ciężki w gadce. Czekam na roztopy i podejmę próbę.