Najpopularniejsze są boratynki, przez półtora roku mam ich około 200.
Grosze polskie miedziane też się trafiają często - 50 sztuk
Krajcary i monetki Stasia oraz Augusta, mam je razem bo w mojej kolekcji znajduje się paleta XVIII wiek - ponad 60.
Grosze II RP - 60.
Prl -ki - 400.
Co do trojaków Wazy to mam jeden.
Kopiejki wszelakie około 70.

Reszta to pojedyncze okazy mniej lub bardziej ciekawe srebra no może oprócz 10 groszówek z 1840, których też posiadam jak większość "kilka" sztuk

Tak przedstawia się sytuacja w rejonie Łukowskim.

Moim skromnym zdaniem to niestety kopiejki w różnych odmianach. Nasi okupanci bili tego na potęgę, w okolicach Radomia wychodzi mi tego chyba więcej niż boratynek.

Niestety PRL-ki, kopiejki, grosze międzywojenne i boratynki to nie mój kierunek. Najbardziej ciągnie mnie do srebrnych monet królów polskich oraz rzymków
Wiem, wysoko celuję, ale co tam, ambicje trzeba mieć

W moim dotychczasowym zbiorze, rozkład poszczególnych monet wygląda następująco:
- ok. 50 PRL
- ok. 40 groszy międzywojennych
- ok. 40 kopiejek
- ok. 40 boratynek
- ok. 40 nieco starszych miedziaków: SAP, Sas, kopiejki Aleksandra, grosze z XIX wieku...

Do tego pojedyncze nieco ciekawsze okazy sreberek:
- 2 denary rzymskie
- 2 szelągi Zygmunta III Wazy
- szeląg ryski Krystyny Wazy
- 3 krajcary Fryderyka
- denar W. Jagiełło

Najbardziej popularne monety okolic Warszawy to półkopiejki i okres II RP czyli 1,2,5 gr.