Miałem jechać w niedzielę na położone niedaleko okopy. Kurcze, nie wiem. Mam trochę cyka teraz. Nieopodal mojej wsi trochę się w zamierzchłych czasach działo. Dzisiaj u sąsiada po polu
chodzili. Chłop ma dołki w kukurydzy. Nie wiem, czy sobie sprawę z cen ziarna kopacze zdają. Dopiero co posiał, a już mu wykopali. Robi się nieciekawie w okolicach Sierpca. Muszę popytać znajomków, czy o jakiś "świeżych" nie wiedzą, bo strach będzie z domu z detektorem wyjść. We wsi położonej 15 km dalej jest kilka stanowisk archeologicznych. Dowiedział się ktoś o dawnym dworze i ryje gdzie popadnie. Już na niego polują. Co to się wyrabia!