Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Poszukiwania skarbów mazowsze

Mam pytanie odnośnie środka CONSERVO ,  starałem się coś znaleźć  na forum o nim ale z mizernym rezultatem.
Czy ktoś używa tego środka, do miedziaków się nadaje ? Nie mam doświadczenia w czyszczeniu monet, na razie trzymam znajdki w wodzie utlenionej i przecieram miękką bawełnianą szmatką co jakiś czas.

Środek moim zdaniem dość kontrowersyjny, raczej dedykowany do srebra (ale tu są moim zdaniem co najmniej równie skuteczne, a mniej inwazyjne metody), choć od biedy można próbować i z miedziakami. Polecam jednak raczej do stanów słabych, w szczególności monet pokrytych grubą warstwą zielono-szarego nalotu - conserwo ładnie ją zdejmuje (oczywiście razem z wszelką patyną) do gołego metalu. Do stanów lepszych raczej nie polecam, gdyż środek, pomimo iż producent pisze, że nie zawiera kwasów, jest dość inwazyjny i działa naprawdę szybko, zdejmując wszelkie naloty z patyną na czele. Działa podobnie jak woda amoniakalna zastosowana do miedzi, natomiast bardziej inwazyjnie i szybciej niż np. płyn leuchtturm do miedzi, o innych delikatniejszych metodach nie wspominając (np. nadtlenek wodoru w rożnych stężeniach). Generalnie otrzymasz monetę bez nalotów w kolorze jesiennego błota, ze wszystkimi tego konsekwencjami (np. potencjalne wżery niewidocznie pierwotnie pod nalotem) a pamiętać należy, że często w przypadku starszych monet w słabych stanach, szczególnie z katowanej chemią ziemi, znaczna cześć rysunku trzyma się tak naprawdę na tych nalotach.
Podsumowując - w przypadku monet pokrytych grubym zasłaniającym wszystko nalotem, jeżeli chcesz się dowiedzieć co i w jaki stanie  jest pod spodem, to conserwo jest wcale nienajgorszym środkiem, w innych przypadkach polecam zdecydowanie delikatniejsze metody. Niestety, w czyszczeniu monet najwazniejsze jest doswiadczenie, które nabedziesz z czasem, w wyniku udanych i niestety nieudanych również eksperymentów (oby było ich jak najmniej). Nie ma jednej uniwersalnej metody czyszczenia miedzi sprawdzajacej się w każdym przypadku (a i miedź miedzi nierówna).
I jeszcze ważne - conserwo nie nadaje się  do czyszczenia brązu (odpada zatem czyszczenie nim np. przedwojennych groszy, wiem, sprawdziłem), stosując ten środek nie należy również pocierać monety (nawet żadna wata czy patyczki higieniczne), gdyż zejdzie nalot ale również rysunek, tzn. stosuj conserwo - mycie pod wodą z mydłem - conserwo - woda itd.
Oczywiście zalecam również stosowanie rękawiczek, chyba że patynę lubisz mieć również na rękach, co najmniej przez jakiś czas...

Wspomniałeś coś o płynie leuchtturm do miedzi, znalazłem to na znanym portalu ale co to za ustrojstwo? Nikt na tym portalu czy innym jakoś nie polecał tego.

Być może środek rzadziej używany, gdyż stosunkowo drogi i skuteczny na pierwsze 50-100 monet (na początku każdy miedziak jest dla ciebie skarbem, ale z czasem, kiedy twoja kolekcja się powiększy, będziesz musiał zacząć myśleć ekonomicznie albo zatrudnić się w radzie nadzorczej jakiejś państwowej spółki). Środek ściąga (!) powierzchniową patynę, podobnie jak conservo, ale znacznie wolniej i w bardziej cywilizowany sposób, tzn zanieczyszcenia i zielona/szara patyna powoli schodzą, ale sama miedź już nie. Przyznam, że z mocno zabrudzonymi monetami robi czasem cuda. Żeby jednak nie było zbyt pięknie, to podobne efekty daje umiejętnie (powtarzam: UMIEJĘTNIE!) zrobiona elektroliza. Być może to przypadek, ale środek szczególnie dobrze czyści SAP-y (Sar-y), dobrze sobie radzi też z brązem, do mosziądzu jest osobny rodzaj. Jeżeli jednak masz monetę z ładna równą i niekruszącą się patyną, to zastosuj inne metody czyszczenia, bądź nie czyść w ogóle i tylko zakonserwuj. Polecam ci też naprawdę znakomity wątek parę linijek niżej na temat czyszczenia monet autorstwa konrada.