Patrząc na to z perspektywy czasu widzę, że można było ją całkiem nieźle odpicować nie ruszając patyny.
No cóż, człowiek nabywa doświadczenia cały czas i dzisiaj zastosowałbym zupełnie inne techniki czyszczenia
Chociaż nie, dzisiaj to by mi się pewnie nie chciało tyle nad nią siedzieć...