Co po Pulsar IV do 1 tys. zł ?

Witam wszystkich pasjonatów wykopków

Sytuacja jest następująca. Od 1 roku chodzę z wykrywaczem Pulsar IV. Wykrywacz ten chwalę sobie bardzo, bo można nim było natrafić na wszystko, trafiały się naboje, łuski, bagnety, guziki monety i oczywiście mnóstwo złomu: od drucików, przez kulki, całą masę odłamków, całe moździerze do pocisków przeciw pancernych. Jak widać była jedna wada - brak dyskryminacji i odciski na dłoniach od kopania murowane. Tak więc w miarę jedzenia rośnie apetyt. Budżet to 1 tys. Obecnie jest wizja kupienia Garrett Ace 250, ale pytanie jest takie czy podoła on następującym wymaganiom ? Teren moich poszukiwań, to w 80 % las, chciałbym żeby widział monetki i militaria chociaż z 30 cm - czyli uniwersalny i najbardziej liczy się dla mnie zasięg i żeby nie zbierał drucików, gwoździ, śrubek, odłamków itd. Większy złom już może być tylko nie ta cholerna drobnica. W kwocie do 1 tys. zł z tego co się orientuję wśród wykrywaczy, to wszystko o podobnych parametrach. Zastanawiam się jeszcze czy nie wstrzymać się z zakupem i nie dozbierać do kwoty 1500 zł i co sądzicie o TEKNETICS EuroTek PRO 11''DD w tej cenie ?