Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Poszukiwania skarbów mazowsze

Widziałem takie żelazna z emalią. Wiadomo, że na all metal raczej nikt nie szuka, ale ten wyszedł na kolorek, bo ma w uszku drut miedziany. Dlaczego? Ciekawostka. Poza tym, czy takie zlotkowate to oficerskie?

Kolega napisał mi na GG, że "guzik jest chyba od naramiennika. Drut jako przetyczka pod pagon". Tak myślicie?

(http://i958.photobucket.com/albums/ae70/Vilmark/ussr-Sniper.jpg)

(http://i958.photobucket.com/albums/ae70/Vilmark/Red-Army-visor.jpg)

Te które mają na pagonach..... nie sądzę żeby to wszystko trzymało się tylko na nitkę ;)

a zegarek pewnie zajumał  ;D

nie inaczej mojemu dziadowi też zaiwanili  takie zboczenie mieli... :D

Po ataku Rosji na Gruzję , był projekt aby zebrać jak największą liczbę zegarków i wysłać rosyjskiej armii. :)

Nie porównuj grabieży armii czerwonej z armią USA czy WP na zachodzie... bo to trochę niebo a ziemia. Rosjanie sami sobie zasłużyli na taką opinię i tyle.

Swoja droga zastanawia mnie dlaczego zawsze bronisz Żydów i Armii Czerwonej, ale co do meritum, to oczywiście masz rację, że inni też kradli. Inni tez gwałcili i zabijali dzieci. Na dziesiątki tysięcy żołnierzy wielu armii zawsze zdarzały się czarne owce. Tyle, że pisząc o soldatach z Armii Czerwonej można powiedzieć, że u nich zdarzało się to niewspółmiernie częściej, poziom "kultury" był nieporównywalni niższy, a uznawanie halek za suknie wieczorowe nieporównywalnie częstsze niż np. u Polaków czy Amerykanów... O to tylko chodzi, Borsuk. O  średnia wypadkową, a nie pisanie, że gdzies się tez zdarzało. Historię ocenia się po tendencjach, a nie jednostkach. Zarówno w mojej rodzinie jak i zawodowo przeprowadziłem bardzo wiele wywiadów z osobami, które przeżyły pięść zarówno niemiecką jak i sowiecką i jak się domyślasz, 95% mówi, że jedni i drudzy byli zbrodniarzami, ale czerwoni byli niewspółmiernie bardziej barbarzyńscy.

Kolejnym przykładem jest słynne zdjęcie z zawieszania flag na Reichstag`u  przez sowieckich sołdatów. Pierwsza gazetowa emisja przetrwała w znikomej liczbie egzemplarzy. Dlaczego ? Cenzorzy sowieccy przeoczyli , iż jeden ze zdobywców ma dwa zegarki ( na prawej i lewej ręce). Widocznie miłośnik zegarków albo zegarmistrz ? ;D

Wracając do tematu, tylko względy poznawcze powstrzymują mnie by nie pluć, na odnaleziony guzik, tak carskiego jak i sowieckiego siepacza.

Nie trzeba być odkrywczym aby nie potwierdzać tezy Wyra, iż wszędzie , również wśród naszych,  zdarzał się sadysta, bydle , czy morderca....... Rzecz jednak w proporcjach. Moi dziadkowie, również przeżyli najazd obu hord (niemieckiej i rosyjskiej)  lecz najlżejszego kalibru epitety dotyczące sowietów to :  bydło, hołota, dzicz ..........( nie umniejszam tym samym wulgaryzmów , określających  Niemców )...

Myślę, Borsuk, że wśród nas, nie odnajdziesz zbyt wielu "sympatyków"  czerwonej zarazy........

Pozdrawiam Piotrek

to wywolalem gorącą dyspute swoim niewinnym komentarzem, który zaledwie odnosił się personalnie do tego sołdata :)

PS
Moja babcia ,,mieszkala" 2 lata w biesach z 20 niemcami, pomagali w polu, rąbali drzewo, jak rosjanie sie zbliżali posprzątali po sobie zanim ,,odeszli". Rosjanie weszli, babcia musiala sie chowac po lesie bo oprocz tego ze rablowali to też gwałcili. Sąsiada zabili kolbą bo chciał obronić żone......

Nie bronie niemaszków, bo było mase bydlaków i zbrodniarzy ale niewątpliwe był to naród bardziej wyedukowany i cywilizowany.

Własnie przeczytałem archiwalny numer pisma Militaria. Tytuł artykułu "Ostatni batalion Jagdtigerów". Autor opierając się na faktach opisuje Niemieckiego dowódcę , który postawił US Army tylko jeden warunek kapitulacji miasta. Mianowicie , wyłapanie przez Amerykanów sowieckich jeńców z pobliskiego obozu. To jak się zachowywali przeraziło Amerykanów na tyle , że nie ociągali się z użyciem siły do zaprowadzenia porządku. Jakoś nie pamiętam ze wspomnień , książek itp , Polskich jeńców którzy natychmiast po wyzwoleniu zajmowali się gwałceniem , mordowaniem , itp , itd.
To tylko jeden z wątków który wpadł mi teraz do głowy. Owszem z Jonesa czy Kompani Braci można wyczytać różne rzeczy , jednak z tego co pamiętam Amerykanie poszukiwali bardziej Lugerów niż zegarków ;). Nie pamiętam też "elitarnych" jednostek Amerykańskich walczących po stronie Niemieckiej typu ROA , Rona. Myślę że stawianie żołnierzy aliantów zachodnich na równi z sowietami , jest mało mówiąc krzywdzące.

Podsumowując , kolego Borsuk. Czasy gdzie opowiadało się w szkołach o wspaniałej Armii Czerwonej która niosła wolność i demokrację , bezpowrotnie minęły. A osoby które teraz opowiadają tego typu bzdety , mówiąc bez ogródek albo miały 2 z historii albo czerpały duże zyski z poprzedniego systemu politycznego w Polsce.

na forum nie ma żadnych profili politycznych, ale panuje wolność słowa ,każdy ma prawo do własnych opinii i poglądów i nigdzie nam borusku uciekać nie musisz :)  Jako ze jestesmy przy sowieckich klimatach zerknij na moj ID, moze cos pomozesz

pozdrawiam

to że ,,wyzwolili" Polske (pomijamy to co potem sie stało) nie było ich dobrą wolą tylko musem wynikającym z geolokalizacji. Zeby dojść do Berlina musieli przejsc przez Nasz kraj. To jak nas umiłowali i zalezało im na naszym szczęściu świadczy bierna postawa w czasie powstania warszawskiego.

Rozumiem Twoje podejście jednostkowe, ale takie same mozesz mieć do zołnierza innego kraju: Polski, Niemiec, Rumunii, Włoch. Każdy z nich miał wpojone pewne ideały, wielu z nich wyprane mózgi przez propagande. Pomimo tego każdy z nich walczył dla nich samych w sprawie najwazniejszej, sprawie własnego kraju i narodu, dodatkowo wykonywał rozkazy.

Co do fascynacji elektrykami, to chyba nie tak jak myslisz. Ja też moge być zafascynowany niemiecką myślą techniczną jesli chodzi o uzbrojenie , ich zdyscyplinowaniem, wyszkoleniem, wielokrotnie herozimem na wielu frontach w boju ale to nie znaczy jestem i popieram faszyzm czy nazim. To są zupełnie 2 rózne sprawy...

wiekszy żal do rosjan moze wynikać z tego że jednak zdecydowanie dłużej zniewolili Polske (wliczamy komune). Dlatego ta nienawiść jest tak głęboko w nas zakorzeniona. Naszczęście przyszło nam życ w czasach wolnej i bezpiecznej Polski, nie mozemy jednak zapominać o naszych korzeniach i tych co walczyli i ginęli za to abyśmy teraz mieli tak jak mamy.

Borsuk, zabrałeś zabawki i skasowałeś posty... jak miałem etap doceniania Leona Degrella i nazywano to neonazizmem to dyskutowalem, ale sie nie obrazałem. Ba, nawet zweryfikowałem swoje poglądy i chociaz nigdy nie postawie rexistów na równi z hitlerowcami to jednak nie będe uważał ich za jakikolwiek wzór. Po to jest dyskusja.