Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Poszukiwania skarbów mazowsze

Witam :) panowie czy to sie do czegos nadaje bo opis obiecujacy?  m.kolba.pl/item/3134393935

A ile kolego masz lat?

Ok, ok...nie bylo pytania...wybaczcie  <szacun>

Kupowanie takich wynalazków to chyba wywalanie kasy  - fakt małej ale zawsze kasy.
Chyba, że chcesz go dać 6 - 8  latkowi do zabawy pod Twoim okiem w terenie .
Szukając patyka dla siebie powinieneś  dokonywać wyborów z uwzględnieniem kilku podstawowych aspektów:
- trwałość
- zasięgi
- ergonomia
- łatwość obsługi
Ten model wykrywacza to bardziej jakaś zabawka przypominająca wykrywacz - nie pakuj się w takie wynalazki dadzą Ci one więcej irytacji a nie przyjemności z działania w terenie.

tak tez myślę  ;) dlatego się trochę wstrzymam i zakupie jakiegoś Garreta 150 używkę bo zauważyłem ze tak będzie najrozsądniej  ;D

To wstrzymaj się jeszcze troszkę i kup 250
Nie popełniaj następnego błędu - 250 jest naprawdę ok

Garret jest jak najbardziej odpowiedni jak na początek przygody z wykrywaczem :) trochę cierpliwości i na pewno pozytywne efekty zakupu będą widoczne :)
Pozdrawiam!

Dokładnie to fakt poczekaj i zainwestuj w 250  ;D

A co jest nie tak ze 150 ?
Ja mam i nie uważam , że jego zakup był błędem .

Kolego Globi.
Jak przesiądziesz się na inny wykrywacz np.garrett ace 350 , at pro lub inny ,ale ze średniej półki to naprawdę zobaczysz różnicę.
Oczywiście nie twierdze ,żą garret 150 jest słaby (napewno lepszy od chińczyków) , wyrażam tylko swoje prywatne zdanie.
Pozdrawiam
 

W wypowiedzi Kolegi mlee była mowa o ACE 250 , a nie 350 czy tym bardziej at pro.
Miałem okazje pochodzić z ACE 250kolegi i powiem , że poza pinpointerem i kilkoma bardziej rozbudowanymi funkcjami ( bez których można żyć )  nie widzę różnicy w użytkowaniu , natomiast w cenie różnica już jest.
Moim zdaniem jeśli ktoś się nauczy "słuchać" ace 150 to wystarczy na początek .
Oczywiście wykrywacze które wymieniłeś są już zupełnie inną klasą i się z Tobą zgadzam , ale jak już wspomniałem mowa była o ace 150 vs 250 .

Wiesz co kolego tak na prawdę to szczęście ma większą rolę jak sprzęt,ja smigam z Chinolami ale fanty mam fajne.

Gołym okiem też można znaleźć "fajne fanty", jednak z lepszym wykrywaczem zawsze łatwiej. :)

Ace 150/250/ euro to podobna półka największa różnica to cewka bo elektronika podobna. Cenowo rozbieżność spora a "dzięki" obecnemu kursowi dolara sens zakupu nowych jest dyskusyjny. Osłuchanie się z garrettami z serii ace to też wg mnie coś dziwnego wszak są tam trzy proste tony, zero jedynkowa informacja co kopać a czego nie, nie ma bardzo się z czym osłuchiwać a decyzja co kopać a co nie to już co innego. :)

Macie rację podstawa to dobra miejscówa i szczęście , ale dobry sprzęt również ma znaczenie .
Ja tylko wyraziłem swoją opinię na temat wyższości ACE 250 nad 150 ( one mają takie same cewki).
Może trochę przesadziłem z tą nauką dziwięków kanarka , ale jeśli ktoś pierwszy raz bierze  go w rękę to chciał nie chciał musi załapać który z tych trzech dźwięków co oznacza , to chyba naturalne , chyba , że niektórzy mają taką umiejętność wrodzoną , ja nie miałem  ;)

Z mojego skromnego doświadczenia, po przesiadce z wykrywacza za 900 zł na wykrywacz za 3000 zł wynika, że miejscówka owszem ma znaczenie kardynalne, ale ograniczeń jakie mają wykrywacze niższej klasy nie da się zniwelować jakością miejscówki. Posłuchaj się kolego tych co tu piszą i lepiej zbieraj pieniądze przez rok i kup sobie jak najlepszy wykrywacz, nie kupuj takich , których tu nikt nie poleca, bo się zniechęcisz do poszukiwań, stracisz pieniądze i czas. A to co pokazałeś na zdjęciach to nie wiem czy kapsel pod dywanem by znalazło.