Z opowiadań mojego kolegi:
Usiedliśmy żeby coś zjeść i odpocząć wykrywki w samochodach my na polanie przy KPN ,jemy pijemy a ty nagle wjeżdza na Polankę Mitshubisi na drzwiach wielki znaczek KPN i dwaj panowie ....
-Dzień dobry Staż KPN co panowie tu robią??
-Dzień Dobry Odpoczywamy -spożywamy posiłek ( 4 kolesi w moro!!)
-Prowadzicie poszukiwanie z użyciem detektorów??
-Nie skąd!!!(bo właśnie jedliśmy wiec -mowie im prawdę)
-Ostrzegam ze kopanie w KPN jest zabronione i grozi za to mandat karny..
-(Pytam grzecznie) ..A ile grozi jak Panowie złapią??
-Jak się nikt nie sadzi i nie cwaniakuje 500 zł jak się kłuci to......duuuuuuużżżżooo.
(Mowie spokojnie patrząc w oczy jednego)-Panowie powiedzcie sami :Kłusownicy ,złodzieje drewna, śmieciarze jestem z ich karaniem ale My??? ...co my wam robimy zległo???
-Zostawiacie pełno niezasypanych dołków!!!
-My po sobie sprzÄ…tamy
-Każdy tak mówi
-Panowie ci co po sobie nie zakopują psują nam opinie ,rzucaja złe światło na nas poszukiwaczy.Jesteśmy za tym żeby takich co nie zakopują i bałaganią karać i to surowo!!!
Milego Dnia Panowie i obyśmy was nie spotkali że kopiecie..
Milej Pracy i obyśmy faktycznie się nie spotkali jak kopiemy
Tak że Panowie i Panie wnioski:
-Jak wchodzisz na cudze podwórko bez pytania ,bądz gotowy na kare!!
-Bądź grzeczny i miły (kara raczej nieminie -ale może być mniejsza)
-Zakopuj dołki zakopuj dołki i jeszcze raz zakopuj dołki...
Pzd
Dziku