Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Poszukiwania skarbów mazowsze

Kategoria ogólna => Dla początkujących => Wątek zaczęty przez: Rauschgift Maj 06, 2013, 19:14:23



Tytuł: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Rauschgift Maj 06, 2013, 19:14:23
Ostatnie naiwne pytanie. Jakie mam szanse na bieganie z detektorem w okolicy Szczecina/Dobrej na bycie złapanym? I kto zajmuje się takim łapaniem?


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: xen Maj 06, 2013, 19:19:33
Mother of God...[beksa] [beksa] [beksa]

Szanse jak przy skoku, albo się uda albo nie...
Kto się zajmuje? KAŻDY - chłop, policja, straż leśna, Inny detektorysta może Cię złapa za ja** jak dołka nie zakopiesz. Różne są przypadki...

JUŻ WIESZ?


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Rauschgift Maj 06, 2013, 20:40:51
 :) jak pisałem, jest to pytanie naiwne. Ale chyba załatwię sobie papier na ten region i po problemie. Już gadałem z WUKZ i da się zrobić


Tytuł: Odp: Odp: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: cpt. Nemo Maj 06, 2013, 20:48:47
Ale chyba załatwię sobie papier na ten region i po problemie.

No i z Kurii sobie załatw jakiś papierek

Wysłano via Tapatalk z Androida.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: xen Maj 06, 2013, 21:17:13
Mój Boże, jakie to wszystko jest łatwe wg Ciebie :)

Nie mniej jednak dobry papier to podstawa :) Musi być też miękki, tak by dobrze się nim ... wycierało :(


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Mati Maj 06, 2013, 21:24:11
Cięzki miałem dzisiaj dzień, ale wpis Sebastiana mnie ozdrowił!
Gadałem ze znajomkiem - archeologiem o zezwoleniach. Jesteś archeologiem - nie. To zezwolenia na tereny archeologiczne nie dostaniesz. Nie jesteś archeologiem - konserwator ci zezwolenia nie wystawi. Chcesz szukać w lesie - gajowy nie jest upoważniony do wystawiania takich zezwoleń. Pójdziesz do konserwatora - jego las nie obchodzi - zezwolenia nie dostaniesz, bo i nawet archeologiem nie jesteś. I tak w kółko.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: maro20 Maj 06, 2013, 22:53:40
Panowie
Ustawa dotyczy zabytków w zwiazku z tym wszelkie zezwolenia, zakazy dotycza tylko tych spraw!
Latanie po polach czy lasach oczywiście z wyłączeniem stanowisk archeologicznych nie jest wedle ustawy zabronione.Dopóki nie znajdziemy rzeczy interpretowanej jako zabytek.
Haczyk jest za to w innych dziedzinach przepisów:
-kopanie bez zezwolenia posiadacza gruntu
-kopanie w lesie/niszczenie roslinnosci/, parkach krajobrazowych itp
Jezeli jednak znajdziemy cos wartościowego  na co Państwo mogło by połozyc  łapę i nie oddamy to jest to juz zabronione.
Ustawa dotyczy zabytków zagubionych bądz porzuconych / juz mi sie myli/ jezeli więc znaleźlismy to drugie to moga nam naskoczyć


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: maro20 Maj 06, 2013, 22:55:57
bowiem zaden prokurator nie udowodni że rzecz sprzed stu lat została zagubiona lub porzucona ;D


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Rauschgift Maj 07, 2013, 08:47:48
Jestem z zawodu germanistą i prowadzę badania naukowe. I jednak spróbuję na tej podstawie dostać zezwolenie na detekcję śladów niemieckich w regionie, poza obszarami archeologicznie chronionymi.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Kambas Maj 07, 2013, 09:29:55
Witajcie,

w tym rejonie to głównie niemieckie ślady odnajdziesz. Przepisy są martwe. Z uwagi na dowolność stwierdzenia zarówno miejsca odnalezienia przedmiotu jak również innych okoliczności w których danych przedmiot odnaleźliśmy, nie ma możliwości podniesienia dowodu ze strony Policji. Zwróćcie również uwagę na orzecznictwo w takich sprawach w ostatnim czasie. Coraz częściej sądy uniewinniają poszukiwaczy.

Pozdr
Kambas


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Mati Styczeń 01, 2014, 22:09:38
Tak sobie siedziałem dzisiaj przed monitorkiem i oglądałem różne filmiki na You Tube o poszukiwaniach "skarbów" detektorami. Jestem przerażony! Ludzie kopią takie lochy w ziemi, że załamka. Ja też znajduję małe elementy i monetki, ale nie kopię dziury jak wiadro! Jeszcze ziemię rozrzucają barany naokoło i po całym zabiegu las, czy łąka wygląda jakby stado dzików przeszło. Widziałem na własne oczy taki obraz, ale nie myślałem, że jest to tak nagminne. Nie no, ręce opadają. Wcale się nie zdziwię, jak wprowadzone zostaną przepisy skutecznie utrudniające poszukiwania. Jeszcze się na You Tube tym chwalą.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: adek Styczeń 02, 2014, 13:18:11
archeolodzy mają takie same prawo do prowadzenia poszukiwań z detektorem metali jak każdy poszukiwacz. Czyli albo maja zgodę od konserwatora albo działają tak jak my :)


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: fuks_ag Luty 05, 2014, 12:06:29
Jedno jest pewne nie kopać tam gdzie ochroną konserwatora jest objęty rejon "niebieski biały romb"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zabytek
Często jest tak, że ludzi widząc że coś się dzieje na ich terenie podchodzą zaciekawieni i pytają co się wyprawia- do tej pory nie miałem przykrych scen


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: detektor2014 Luty 19, 2014, 07:28:16
witam. Jeżeli chodzi o przedmioty znalezione to wystarczy interpretacja "porzucone". Uważam, że jeżeli Policja zastanie kogokolwiek na kopaniu dołka z fantami np w plecaku to z pewnością Sąd nieuniewinni nikogo. Ponadto w przypadkach niecierpiacych zwłoki a takie by tu wystąpiły funkcujusze udają się do domu pana X i dokonują przeszukania wszystkich pomieszczeń włącznie ze sprzętem magazynujacym dane np.komputer, pedrive, cd. Jezeli ktoś jest "poszukiwaczem" to na pewno coś znajdą. I nie pomoże tłumaczenie że to po "dziadku" dodatkowo sprzęt, jeżeli ktoś ma znacznej wartosci w tym przypadku będzie podlegał zabezpieczeniu i prawdopodobnie ulegnie przepadkowi a szkoda. Pozostałe rzeczy również. Niszczenie roślinności z pewnością również nam nie pomoże. Jeżeli bedziecie mieli pecha to z pewnością może tak się skończyć. Szczególnie dla tych co tych "grot" nie zakopuja. Pozdro. Ps. Pozwolenie kosztuje chwile czasu i ok 85zł. Jeżeli masz sprawdzona miejscowke to wykup i nie oglądaj się za siebie co chwila. Pasja musi kosztować....:-) wędkarze wiedzą o co chodzi:-)


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: kammm Luty 19, 2014, 11:33:39
Czyli jak zobacze radiowóz to mam spieprzac w krzaki? [lol]


Tytuł: Odp: Odp: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: cpt. Nemo Luty 19, 2014, 11:47:18
  Pozwolenie kosztuje chwile czasu i ok 85zł. Jeżeli masz sprawdzona miejscowke to wykup i nie oglądaj się za siebie co chwila. Pasja musi kosztować....:-) wędkarze wiedzą o co chodzi:-)

O jakim Ty tu pozwoleniu wypisujesz?
Przez kogo i na co wydanym?
No i nie myl z kartą wędkarską, bo nie wszystkie ryby są państwowe

Wysłano via Tapatalk z Androida.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: redstripe Luty 19, 2014, 13:07:46
Ps. Pozwolenie kosztuje chwile czasu i ok 85zł.

O jakim pozwoleniu mówisz detektor? Bardzo mnie to zaciekawiło - podaj więcej szczegółów...rozumiem, że skoro znasz cenę to rozumiem, że korzystałeś? Kto wydaje takie coś?


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Kambas Luty 19, 2014, 14:07:34
Witajcie,

ja zawsze staram się znaleźć info o wł terenu. Czasem jadąc do lasu wysyłam emaila do nadleśnictwa ze będę prowadził poszukiwania. W ten sposób zawsze zgłaszam poszukiwania :)


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: cesar007 Luty 19, 2014, 14:12:27
Witajcie,

ja zawsze staram się znaleźć info o wł terenu. Czasem jadąc do lasu wysyłam emaila do nadleśnictwa ze będę prowadził poszukiwania. W ten sposób zawsze zgłaszam poszukiwania :)

serio wysyłasz maila? I jaki masz odzew? Coś odpisują? Nie szuka Cię tabun rozwścieczonych leśniczych?


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Kambas Luty 19, 2014, 14:27:32
Na południu są nadleśnictwa w których leśniczy idzie z nami z ciekawości. Generalnie klimat współpracy nie jest zły. Nazywają  nas w swoim żargonie:

"kopacze"

Zawsze zależy na kogo trafisz. W Nadleśnictwach pracują ludzie więc reakcje są nieprzewidywalne jednakże procentowo wygląda to dobrze. W ciągu ostatnich 5 lat kopania spotkałem osobiście w lesie 3 leśników. Dwóch podjęło rozmowę, jeden poszedł swoją drogą.

Jak się jest miłym dla ludzi to i oni są mili dla nas.

Za każdym razem otrzymywałem odpowiedź iż kopanie w lesie mogące naruszyć ściółkę, etc jest zabronione. Ale to teoria oczywiście.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Kreska Luty 19, 2014, 15:15:53
witam. Jeżeli chodzi o przedmioty znalezione to wystarczy interpretacja "porzucone". Uważam, że jeżeli Policja zastanie kogokolwiek na kopaniu dołka z fantami np w plecaku to z pewnością Sąd nieuniewinni nikogo. Ponadto w przypadkach niecierpiacych zwłoki a takie by tu wystąpiły funkcujusze udają się do domu pana X i dokonują przeszukania wszystkich pomieszczeń włącznie ze sprzętem magazynujacym dane np.komputer, pedrive, cd. Jezeli ktoś jest "poszukiwaczem" to na pewno coś znajdą. I nie pomoże tłumaczenie że to po "dziadku" dodatkowo sprzęt, jeżeli ktoś ma znacznej wartosci w tym przypadku będzie podlegał zabezpieczeniu i prawdopodobnie ulegnie przepadkowi a szkoda. Pozostałe rzeczy również. Niszczenie roślinności z pewnością również nam nie pomoże. Jeżeli bedziecie mieli pecha to z pewnością może tak się skończyć. Szczególnie dla tych co tych "grot" nie zakopuja. Pozdro. Ps. Pozwolenie kosztuje chwile czasu i ok 85zł. Jeżeli masz sprawdzona miejscowke to wykup i nie oglądaj się za siebie co chwila. Pasja musi kosztować....:-) wędkarze wiedzą o co chodzi:-)



Gratulacje, kolejna bzdura! Jeśli  [milicja] złapią cię na polu z wykrywaczem i fantami w kieszeni to jak jesteś trochę cwany to nic ci nie zrobią. Monety, guziki czy inną drobnice możesz kolekcjonować i kupować na allezło albo na targach staroci. Policja musi ci udowodnić że to wykopałeś. A jeśli chodzi owykrywacz to zawsze możesz powiedzieć że szukasz zagubionej obrączki czy np. kluczy od domu. Nie wpadaj w paranoję. Jak chcesz pozwolenie to ja ci mogę za te 85 zł sprzedać ile chcesz i na co chcesz [rotfl]

Wyhamuj trochę, zacznij swoją przygodę z tym forum od zadawania pytań. Lepiej na tym wyjdziesz.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: detektor2014 Luty 19, 2014, 19:25:58
kreska, przestań pisać takie bzdurne posty. Zamiast ciągle zadawać pytania sam byś się czegoś nauczył. Jeżeli chodzi o  [smutni] to masz takie pojęcie jak dziecko w podstawówce a Twoje wymówki powalają mnie na kolana [rotfl]. Możesz być cwany ale jak się będziesz w ten sposób tłumaczył to tylko się pogrążysz. [lol] Na targach staroci ludzie również są zatrzymywani przez policję, przez alle....również...i jakoś nie pomagają im takie tłumaczenia. Klucze? obrączkę? [lol] czasami trzeba się zastanowić co się chce napisać:-) Jak chcesz się o tym wszystkim przekonać to zapraszam w moje strony i zapewniam masę atrakcji. Jeżeli napiszesz później to co teraz to przeproszę Cię i pójdę zbierać puszki a wykrywke oddam na złom [rotfl] [rotfl]. Jeżeli chodzi o pozwolenie to szkoda Mi wyjaśniać tę kwestię bo do Ciebie to i tak nie dociera. Jeżeli chodzi o niszczenie zieleni to pewnie powiesz, że ryż Ci się wysypał i chciałeś posprzątać...:-) Kammm skoro doświadczony wyjadacz niema pojęcia o jakim pozwoleniu piszę i porównuję to do karty wędkarskiej to cieszę się, że nie sugeruję się Twoimi postami....pozdro


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: detektor2014 Luty 19, 2014, 19:28:44
redstripe jeżeli będziesz chciał pogadać na ten temat to zapraszam na priv:-)


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Kreska Luty 19, 2014, 19:57:27
Dzięki za coaching. Od dzisiaj zostaniesz moim mentorem. Niech żyje teoria. A z tym zapewnieniem atrakcji to o co ci chodzi? Jeśli to jakaś groźba to ostrzegam cię że jesteś za krótki. Wydaje mi się że lepiej wyjdziesz jak skasujesz swój profil na tym forum. Raczej każdy się ze mną zgodzi.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: detektor2014 Luty 19, 2014, 20:44:48
Żadna groźba...tylko delikatnie Ci sugeruje, że jesteś mocny tylko w teorii:-) twierdzisz że jesteś mocarzem, który na wszystko ma odpowiedź i nie musi przejmować się tematem o który mówi post. Jeżeli chodzi o atrakcję to chciałem przez to powiedzieć, że w moich rejonach takie kontrole to nie jest 1:1000 tylko znacznie częściej i możesz Mi wierzyć, że taka gadka by tu nie przeszła. Forum jest platformą to wymiany informacji i jeżeli sobie z tym nie radzisz to Ty możesz usunąć swój profil. Zamiast się unosić dumą może byś w sposób jasny i klarowny odpowiedział człowiekowi na zadanie w tym wątku pytanie a nie snujesz jakieś teorie, które może sprawdzają się tylko w Twoim rejonie. Nie jestem tu po to, żeby się kłócić, tylko po to, żeby w jakikolwiek sposób uświadomić pytającego o konsekwencjach prawnych dot zabytków. Nie rozumiem więc czemu nie zgadzasz się nie tylko ze mną ale także z ustawą. Nie możesz być mądrzejszy od ustawodawców [rotfl] . pozdro. Teoria w tej pasji jest ogromnie ważna:-) chyba, że życie Ci nie miłe albo lubisz płacić mandaty.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Kreska Luty 19, 2014, 20:52:48
Sam się przyznałeś że jesteś specjalistą od teorii. Ja opieram się na doświadczeniu swoim i kolegów.
Chcesz zabłysnąć to wyjaśnij wszystkim jak zdobyć pozwolenie na poszukiwania za 85zł.



Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: adek Luty 19, 2014, 21:10:59
detektor2014  ciut grzeczniej proszę :)  Forum jest platformą do wymiany poglądów ale nie do obrażania. Fajnie że zaczynasz przygodę dowiadując się wcześniej o prawny stan rzeczy ale weź pod uwagę to że inni mogą mieć większe doświadczenie właśnie w tej materii o którą pytasz. Pytałeś WKZ o pozwolenia, odpowiedzieli że dają, a jednym z warunków jest opłata skarbowa w wysokości 85 złotych. To wszystko prawda. Tylko że była to oficjalna urzędnika  odpowiedz bo innej dać nie mogli. Prawda jest taka że przeważnie dają stowarzyszeniom, archeologom i instytucjom z jakimś tam publicznym zaufaniem, lub posiadającym doświadczenie w tej materii.

Być może wystąpisz jako Kowalski i je dostaniesz, tego nie wykluczam ale szanse są małe, będę Ci kibicował :) . Musisz natomiast zmienić podejście do tematu, Ty nie wykupujesz wstępu do sadu gdzie płacisz wchodzisz i zrywasz jabłka. Nie ma czegoś takiego jak zgoda na szukanie fantów. Możesz dostać zgodę na prowadzenie badań z użyciem detektoru ale w jakimś konkretnym celu, np. potwierdzenie jakiejś tezy historycznej czy badawczej. Musisz zrobić plan takich a badań, opracować ich cel, termin i pare innych aspektów. Musisz załatwić zgode Muzeum loklanego na ew przejęcie zabytków, ponadto musisz ogarnąć pozwolenie właściciela gruntów łącznie z mapkami kartograficznymi i zaznaczonym terenem badań. Wbrew ogólnym opiniom na tereny wpisane do rejestru też wydają, oczywiście wszystko  kwestia tego jak udowodnisz im to że masz wiedze w tym temacie.

Wiec jak widzisz uzyskanie zgody na konkretne pole bo chcemy sobie je przeszukać jest możliwe, ale pewnie w teorii bo kosztuje to wielu pism i miesięcy przebijania się przez urzędników.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: pavelock Luty 19, 2014, 21:12:57
Mam  wrażenie  że  detektor2104 to  prowokator  jakiś  kłótni  czy  niejasnych  sytuacji  . Z  tego  co  pisze  to  jest  początkującym  , a  w  swoich  postach  po prostu  zna  się  na  wszystkim  i  dyskutuje  z  doświadczonymi  kolegami  .  Jeszcze  raz  zapraszam  na  jakiekolwiek  spotkanie  detektorystów  , a  wtedy  porozmawiamy  i  wymienimy  swoje  poglądy  . Pokażesz  to  i  owo  i  dojdziemy  do  jakiegoś  porozumienia  . Na  razie  bijesz  pianę  we  wszystkich  postach , w  których  coś  piszesz .  


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: adek Luty 19, 2014, 21:26:54
Dodam ze po takiej akcji musisz zrobic raport z badan do konserwatora lacznie z protokolem przekazania zabytkow ktore opisujesz mierzysz, robisz dokumentacje foto.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Kreska Luty 19, 2014, 21:28:39
Koledzy. Ja z swojej strony chciałbym przeprosić za to że jesteście świadkami dyskusji na takim poziomie, ale nie mogę zdzierżyć kiedy ktoś totalnie zielony wypisuje takie pierdoły i uważa że teoria mu wystarczy a doświadczenie można wsadzić sobie w buty. Na tym poście kończę moją dyskusje z użytkownikiem "detektor2014". Może za jakiś czas kolega Przejrzy na oczy i przyzna się do błędu, ale żeby do tego doszło musi wykopać jeszcze wiele dołków. Pozdrawiam wszystkich użytkowników forum i jeszcze raz przepraszam.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: detektor2014 Luty 19, 2014, 21:31:31
Kreska, Adek Ci to już wyjaśnił...chyba 83zł. Pisałem o tym, bo przecież jest tu dużo doświadczonych pasjonatów. Można otrzymać takie pozwolenie i po wstępnych rozmowach z odpowiednimi instytucjami są duże szanse za uzyskanie zgodny. Czas, który w praktyce trzeba na to poświęcić to ok 2 miesięcy...ale w kupie siła i zawsze jest łatwiej:-)  detektor2104 to  prowokator  jakiś  kłótni  czy  niejasnych  sytuacji- chcesz powiedzieć, że jesteś tak bardzo doświadczonym kolegą z którym nie można podjąć dyskusji na proste tematy? Nikogo nie prowokuje:-) chyba macie nerwy blisko "nóg". Jeszcze raz powtarzam, ze moim nie mam zamiaru kogokolwiek denerwować tylko wymieniam info. Pytali o pozwolenie i byli zaskoczeni że takowe można otrzymać a wychodzi na to że Adek ma pewną wiedzę i chwała mu za to bo nie zadaje głupich pytań twierdząc przy tym że jest wszechwiedzący:-)   pewnie że mogę się spotkać bo wtedy mogę czerpać wiedzę w terenie:-) i będę wdzięczny:-) Ty może bijesz pianę i wydaje mi się że zapomniałeś w jakich celach jest zakładane forum.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: emes Luty 19, 2014, 21:36:29
kolego - wyobrażasz sobie, że dwa miechy staram się o pozwolenia na kilkugodzinne przeszukania podwarszawskiego lasku, robię to a następnie kolejne dwa miesiące poświęcam na zdobycie pozwolenia na przeszukanie kolejnego lasku albo poletka?


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Kreska Luty 19, 2014, 21:36:45
O tym co napisał adek dobrze wiem, bo sam jestem w trakcie załatwiania takiego pozwolenia. Nie odwracają kota ogonem.

Niestety odpisałem [rotfl]
Jak to się mówi " krew nie woda "

Kończę już tą dyskusje na 100%


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Ajlowiu Luty 19, 2014, 21:38:08
 A propos owego tematu przypomniała mi się pewna ciekawostka. :)
Kiedyś rozmawiałem z policjantem na temat legalności poszukiwań i mi powiedział, że można szukać pod warunkiem, że nie głębiej niż 20 cm w głąb ziemi. :)

Proszę tę informację traktować jedynie jako taką ciekawostkę. :)


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: detektor2014 Luty 19, 2014, 21:40:40
Koledzy. Ja z swojej strony chciałbym przeprosić za to że jesteście świadkami dyskusji na takim poziomie, ale nie mogę zdzierżyć kiedy ktoś totalnie zielony wypisuje takie pierdoły i uważa że teoria mu wystarczy a doświadczenie można wsadzić sobie w buty. Na tym poście kończę moją dyskusje z użytkownikiem "detektor2014". Może za jakiś czas kolega Przejrzy na oczy i przyzna się do błędu, ale żeby do tego doszło musi wykopać jeszcze wiele dołków. Pozdrawiam wszystkich użytkowników forum i jeszcze raz przepraszam.
O jakim doświadczeniu piszesz? Hmm, czyżby trzeba było przejść specjalne szkolenie z kopania dołków?? Chyba wiedza teoretyczna ma tu większe znaczenie bo dołki to chyba każdy potrafi kopać:-) chociaż z twojego postu wynika że nie...i kto tu jest zielony? Praktyka jest ważna ale jak wydaje Mi się, że jak masz sprawdzony sprzęt i trochę wiedzy to wystarczy, żeby osiągać sukcesy...chyba że mnie z czymś oświecisz? bo Ja już po pierwszym spacerze byłem zadowolony z wyników:-) o jakim błędzie piszesz? wskaż Mi go i powiedz, że jest nie zgodny z obow. normami itp?? może się gdzieś pomyliłem? to przepraszam:-)


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: detektor2014 Luty 19, 2014, 21:48:19
To skoro wiesz jak zdobyć pozwolenie to nie zaśmiecaj forum takimi pytaniami:-) chyba że się boisz że ktoś może wiedzieć tyle co Ty....:-) wskaż Mi również temat w tej dziedzinie na który nie możemy porozmawiać? kilka tyg analizowałem pewnie tematy.:-) i zawszę chętnie pogłębię swoją wiedzę i nauczę się od starszych stażem po warunkiem że będe mogł mieć troszkę inne zdanie:-) jeżeli nie potrafisz wskazać takiego tematu to faktycznie zakończmy tę dyskusję bo Ja lubie rozmawiać z ludźmi "odpornymi" i chętnymi na polemikę.:-)


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: detektor2014 Luty 19, 2014, 22:06:12
Jeżeli w trakcie tej dyskusji podważyłem czyjś autorytet, uraziłem kogoś lub obraziłem to przepraszam. Nie jest moim celem kłótnia z kimkolwiek a tylko wymiana zdań, choćby miało to wywołać pewnie sprzeczności to uważam że prywatnie pewnie jesteście spoko i nikogo nie "skreślam" w jakikolwiek sposób tylko ze względu na różnicę zdań w pewnych kwestiach. Wierzę że na pewno znajdziemy wiele wspólnych tematów i ktoś inny będzie takim nie znośnym "Detektorem", który bedzie miał swoje rację:-) ale przecież po to Tu jesteśmy. W trakcie "spaceru nie zamierzam" marnować czasu na takie dyskusję tylko puścić falę z ziemię:-) pozdro.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: kammm Luty 19, 2014, 23:59:23
Kammm skoro doświadczony wyjadacz niema pojęcia o jakim pozwoleniu piszę i porównuję to do karty wędkarskiej to cieszę się, że nie sugeruję się Twoimi postami....pozdro

Nawet nie wiesz kto ci napisał o karcie i pozwoleniu. Zalecam czytanie całego wątku, bo nawet nie wiesz kto ci co pisze. >:(


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: cesar007 Luty 20, 2014, 00:03:18
Kamil, odpuszczamy kolesia  [killer]


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: cpt. Nemo Luty 20, 2014, 00:46:11
Kammm skoro doświadczony wyjadacz niema pojęcia o jakim pozwoleniu piszę i porównuję to do karty wędkarskiej to cieszę się, że nie sugeruję się Twoimi postami....pozdro

Nawet nie wiesz kto ci napisał o karcie i pozwoleniu. Zalecam czytanie całego wątku, bo nawet nie wiesz kto ci co pisze. >:(



Prosze zalatw zezwolenie na poszukiwanie w ogrodku moich rodzicow :) Bedziesz mial dokladnie jak z karta wedkarska na prywatnym jeziorze :)
Bardzo chcialbym zobaczyc takie pozwolenie :)

No i warto przeczytac Ustawe :
""poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych, przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania" wymaga pozwolenia właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków (Ustawa z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami; art. 36 ust 1 poz. 12) Dz. U. z 2003 r. Nr 162, poz. 1568. "
Sprawdz aktualizacje Ustawy i znajdz cokolwiek o terenach nie wpisanych do rejestru zabytkow i o poszukiwaniu rzeczy zgubionych - zgubiony to nie porzucony.
Wolno swobodnie poszukiwać wykrywaczem metali miejsca niezabytkowe w rozumieniu prawa.
I tak na plazy czy na polu wlasciciela ktory wyrazil na to zgode, a teren nie jest wpisany do rejestru zabytkow, mozesz poszukiwac ile zechcesz a i zieleni zadnej nie niszczysz tak ze moze mniej generalizuj ?
Kopanie dolkow to tez nie taka prosta sprawa, bo nie zawsze jest potrzebny szpadel czesto wystarczy specjalny noz /digger/ ktory pozwala wykopac obiekt praktycznie bezsladowo. Zanim zaczniesz cokolwiek kopac trzeba umiec to precyzyjnie namierzyc okreslic czy to jest tym czego szukasz a potem w miare bezinwazyjnie rzecz ta podjac. Kopanie dolow? Malo komu to potrzebne.
Tak wiec odnosze wrazenie, ze Twoje przygotowanie, nawet to teoretyczne, nie jest najwyzszych lotow.

Tak na marginesie to i z tymi podstawami warto abys sie zapoznal:
https://www.um.warszawa.pl/zalatw-sprawe-w-urzedzie/sprawa-w-urzedzie/wydawanie-pozwolen-na-prowadzenie-poszukiwan-ukrytych-lub


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: detektor2014 Luty 20, 2014, 09:27:17
Z tym już się zapoznalem. Sorka jezeli pomylilem adresata. Nie pisałem o pozwoleniu kopania na polu. Zaznaczylem że jeżeli ktoś chce szukać ciekawych przedmiotów w pewnych miejscach, tzn wpisanych do R.Z i nie oglądać się za siebie to powinien skorzystać i złożyć wniosek o wydanie pozwolenia. Jeżeli chodzi o ustawe to znam jej treść. Owszem, można poszukiwać takich przedmiotow, tylko niemal ze każdy znaleziony przedmiot staje się zabytkiem. Jeżeli oddasz to może minister Cię nagrodzi, jeżeli nie to może ktoś inny to zrobi jak bedziesz miał pecha. Ja osobiście sie tym nie przyjmuje bo wykroczenie to jeszcze nie koniec swiata tych co zabierają ammo to powinni wsadzić na max. Najciekawsze miejsca to te wpisane do R.Z. i Ja np również wystąpię o takie pozwolenie...ale szczęścia w polu również spróbuje. Z tej ustawy jasno wynika, że zakaz obejmuje tereny wpisane i budynki...tylko Mi chodziło o to, ze dla nich prawie wszystko jest zabytkiem...:-)


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: Xth Luty 20, 2014, 11:17:41
"Ps. Pozwolenie kosztuje chwile czasu i ok 85zł. Jeżeli masz sprawdzona miejscowke to wykup i nie oglądaj się za siebie co chwila."
A chwilę później:
"Czas, który w praktyce trzeba na to poświęcić to ok 2 miesięcy...ale w kupie siła i zawsze jest łatwiej:-)"

Pomijając aspekt czasu, faktycznie Twoja pierwsza wypowiedź wskazuje, że chodzi Ci o miejsca wpisane do rejestru ...



Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: kocurrro Marzec 12, 2014, 22:35:40
udało mi się reaktywować stare konto  ;) ale do rzeczy.
jak przeczytałem cały wątek, krew się we mnie zagotowała  :-\ odniosłem wrażenie, że kolega detektor2014 właśnie kupił nowy sprzęt, przeczytał wszystkie poradniki o poszukiwaniu skarbów, przeczytał ok. 10 ustaw związanych z tematem, encyklopedię (z 5 tomów), zadzwonił do wszystkich możliwych urzędów w sprawie "pozwolenia" na wykopki i doszedł do wniosku:
ja to wszystko zebrać w kupę, wynika z tego, że muszę mieć glejt przed wyruszeniem na łowy - pytanie tylko, od czego zacząć?? i wtedy wpadł na pomysł: zapytam na forum  ::)
sorry za żartobliwy ton, ale w takich przypadkach widać, jak ktoś uderza na głęboką wodę, a topi się w wannie.

kolego detektor:
przepisy przepisami, ich wykładnia i sposób rozumienia to inna bajka, postępowanie policji w danym przypadku swoją drogą, orzeczenia sądów to jeszcze inny aspekt, ale TWARDE STĄPANIE PO ZIEMI też się przydaje.
bądź tak wyrozumiały i daj sobie z miesiąc czasu na przemyślenie tego co napisałeś w kontekście tego co przeczytałeś dotychczas w temacie poszukiwań, zanim odpowiesz.
nie bądź takim gryzipiórkiem, który będzie zapieprzał po lesie z błyszczącym wykrywaczem i nową łopatką, a na klacie przyklei sobie pozwolenie na kopanie oprawione w ramce, bo ocierasz się o śmieszność.

wiele osób mających wiedzę próbowało Ci wyjaśnić, że kopać na terenach niezabytkowych (tak je ogólnie nazwijmy aby nie wchodzić w szczegóły) możesz ile wlezie (chyba, że rolnik widłami Ci przyłoży, jak mu nakopiesz dziur na obsianym zbożem polu) i wiele innych kwestii także chcieli Ci wyjaśnić, ale zaparłeś się nogami i nie dałeś się przekonać.
jak chcesz kopać w zabytkach to zmiłuj się na sobą i pomyśl najpierw jak zamierzasz uzasadnić taki wniosek??? zakładam, że nie jesteś archeologiem, preziem jakiegoś stowarzyszenia poszukiwaczy, a wojewódzkim konserwatorem nie jest Twój wujek/ojciec/sąsiad/kolega itp., bo nie pisałbyś takich rzeczy oderwanych od rzeczywistości.


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: emes Marzec 13, 2014, 00:11:44
kolega detektor już opuścił nasze forum..


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: kokesh Marzec 20, 2014, 21:15:38
No i pewnie poszedł w szkodę  :) ale z taka arogancją i butą daleko nie zajdzie . Zapewne na najbliższy posterunek w asyście smutnych panów.
A nam skoczą słupki w statystykach.
Niestety te negatywne  :(


Tytuł: Odp: Detekcja bez zezwolenia
Wiadomość wysłana przez: motylanoga Marzec 20, 2014, 23:05:35
Następny mądry. A w zasadzie: "najmądrzejszy w całej wsi".