Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Poszukiwania skarbów mazowsze

Z pierwszymi dwoma próbowałem na odk, ale przechodze powoli na naszych detektorystów:)

http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=677638

Tureckie? Co to?

To jest tureckie? Ja tam widze gwiazde dawida:) Spotykam czasem turkow w pracy to sie zapytam:)

no Panowie pokażmy Wyrowi że jestesmy lepsi niż masy z odkrywcy ;) Tak jak pisalem, orzelek dla mnie szkoleniowy oczywiscie II RP. Jak ktoś doda cos wiecej do ID bedzie super. Trop żydowski żetonu też dobry, na to pole wyro wywozili z getta śmieci.....

Odznaka , być może ale na wojskowa mi nie wyglada, sowiecka, niby klimat podobny ale nie to. Ten zaczep (szpila) z tylu dyskwalifikuje chyba order (gwiaza slawy itp).

Moze ktoś cos doda, zapraszam do dyskusji.

Stempel trzeba czytać  odwrócony w lustrzanym odbiciu,u góry Ă‹ĹĄZARZAD MIEJSKI W  nieczytelneĂ‹ĹĄ i  herb miejscowośći ,poniżej ¨BIURO¨jeszcze niżej całkiem nieczytelny wers ,odczyść i sfotografuj ponownie.

A orzełek był niedawno identyfikowany szkoda że niekompletny ale chyba ten sam wzór http://detektorysci.pl/index.php?action=dlattach;topic=573.0;attach=4663;image

To coś niby żydowskie , też mi wygląda na jakąś pieczęć ,można by  spróbować ją  w czymś  odcisnąć  . Tam pod tym herbem są jakieś cyfry ? Numer urzędu ? Z gwiazdą mam tylko jedno skojarzenie , z lat dzieciństwa i pamiętam że te pierwsze miały masywne  zapięcie . Ale to tylko sugestie  :)

Dziękuję! Detektoryści rules! Czy możecie mi zrobic lustrzankę stempla, bo duzy komp mi padł i nie mam jak? A co do orzełka z tym GP, dales link do zdjęcia, gdzie był ten ID (poprosze o link do wątku). Z góry dzieki!!!!!!!!!!!!!!

Na stemplu ¨Zarząd   Miejski w ..........¨ ,Herb miejscowośći , poniżejĂ‹ĹĄBiuro Ewidencji  .........  ludnośćiĂ‹ĹĄ

http://detektorysci.pl/identyfikacja-znalezisk/blaszka/

wyro wyslij mi zdjecie w duzym formacie, zrobimy odbicie lustrzane i wrzuce.

wrzucam 2 foty lepszej jakosci, jedna z nich to odbicie

wyostrzone tez na tyle ile sie dało

Orzelek szkoleniowy, nie koniecznie szkoła powszechna ani gimnazjum. Mógł być noszony w każdej instytucji.
Ewentualnie jest to pół fabrykat który nie ma literek na tarczce.
Kiedyś gdzieś takiego widziałem.
Szkoda że nie cały.Chociaż nie wiele mu brakuje :)
I tak gratulacje.
<pozdro

Cały, ale kawałek wieńca jest schowany, zagięty znaczy. Ja też myślę, że jakiejś instytucji, może szkolenej, szkoleniowej, młodzieżowej.... bo nie ma liter.

Stempel... Czyli po prostu pieczątka, dół pieczątki. Fajnie, Radek się ucieszy. Biuro Ewidencji .... Ludności i herb jakiegos miasta. Reszta liter trudna do odczytania. Teraz trzeba grzebać jakie to miasto...


Dzięki za ID!

Wyro jeżeli cały to pięknie.Teraz oliwka na gorąco i odegnij zagiętą część.
Tylko proszę Cię nie na zimno bo pęknie :)
<pozdro

wyro powinienes sporbowac podczyscic ten stempelek szczotką miedzianą  (+mydełko ciepla woda). Napewno zszedłby ten syf i przez to literki byłyby czytelniejsze. Być moze to znaleziko ma zwiazek z tą czionką od prasy drukarskiej, ją moglbys tez wrzucic, chyba byly 2 sztuki tego

Podobny znak ma w herbie ma Ostrowiec Świętokrzyski

 Ten znak to herb rodu Ostrogskich  http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:POL_COA_Ostrogski.svg&filetimestamp=20091108181218   a tu przedwojenny herb miasta Ostróg na Wołyniu   http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:POL_Ostr%C3%B3g_COA.svg&filetimestamp=20090906171712

Cześć,
jestem pierwszy dzień na forum ;D Do rozszyfrowania pozostała tajemnicza gwiazda. Spróbuję pomóc.
Wyro jeśli mnie oczy nie mylą na tej gwiezdce widać złocenie ogniowe stosowane u nas do ok 1840 r.
Gwiazda z pierwszej poł XIX w. z resztką zapięcia, czyli mamy naprawde starą  falerystykę.
Idąc dalej, tropem symboliki, to jest to typowy motyw masoński, czyli mamy odznakę mosońską
jakiejś loży może warszawskiej. Trudny temat. Loże wolnomularskie zostały rozwiązane w Królestwie
przez cara coś koło 1822 lub 1823 r. Trzeba by jeszcze sprawdzić. Robota dość prymitywna, pasuje do Królestwa, brakuje elementu w środku gwiazdy co mogło by być decydujące w identyfikacji.
Fajny fant. Tak starej polskiej falerystyki jest bardzo mało. Jeśli dam radę to jutro poszukam w swoich
materiałach falerystycznych, może coś znajde.

jacku, oj, jesli się nie mylisz to byłbym szczęśliwy. Profesor Hasss mógłby pomóc, ale nie smiem zawracać mu dupy takimi pierdołami... W każdym razie będę badał temat. Czy masz może jakies linki, ksiązki z taka feletrystyką? (pierwszy raz użyłem tego słowa i nie wiem czy dobrze...:) )

Co do pieczątki, stempla, to rozumiem, że stawiano ja przy eweidencji ludnosci. W urzedach taki referat jest do dzisiaj. W każdej gminie. Zaraz przejrzę Wasze linki do miast z podobnym herbem. dziekuję!

Reasumuję po mailach od Jacka i lekturze książki prof. Hassa "Masoneria XX w" (niesty jego główne dzieło Wolnomularstwo gdzieś mi w domu wcięło).

Jest to odznaka masońska (wolnomularska), najprawdopodobniej związana z Warszawą (kontekst znaleziska). Niestety brakuje środka, dlatego pełna identyfikacja może zostać dokonana jedynie dzięki odnalezieniu identycznej. Gwiazda pięcioramienna z płomieniami pomiędzy ramionami jest często stosowanym symbolem w falerystyce masońskiej. Najczęściej w środku znajduje się po prostu litera G (G-gnosis, G-Geometrię itd.), ale nie tylko. Czasami symbole własne konkretnej loży. Jest to tzw. Gwiazda Płomienista. Wiedza o tej części falerystyki dziś praktycznie zanikła.

Jeśli prawda jest to, że gwiazda ta została wykonana techniką złocenia w ogniu to datować ją należy na XVIII a prawdopodobniej na XIX wiek do roku 1821, kiedy to car Aleksander I zlikwidował masonerię w Królestwie Kongresowym. "Odznaka ma złocenie ogniowe, zakazane ok. 1840 r. jako b. szkodliwe.
Wyrób jest więc z przed 1821 r. Wykonanie też na to wskazuje." W samej Warszawie było ok. 11 lóż. W całym Wielkim Wschodzie Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego było ich z warszawą 27 (na rok 1820). Stanowiło to liczbę 4500 wolnomularzy. Strzelam, ale z tego wynika, że w Warszawie nie było ich więcej niż tysiąc. Odznaki nie nosiło się na co dzień. Po kasacie tym bardziej. To wszystko daje mi poczucie wyjątkowości tego przedmiotu.

Masoneria odrodziła się w Polsce po I wojnie, ale przed II wojna była znowu zdelegalizowana. Z tego okresu, jeśli identyfikacja złocenia ogniem okazałaby się błędna, loże miały również podobne odznaki, które znalazłem w książce prof. Hassa.

gdybym miał ten środek to byłbym przez miesiąc najszczęśliwszym poszukiwaczem w Polsce, a tak jestem szczęśliwy (bo zawsze interesował mnie temat masonerii), ale tez pozostaje z dużym niedosytem.

***
"Gwiazda Płomienista jest jednym z wielu elementów naszej symboliki nawiązującej do astronomii.(...) Nic więc dziwnego, że Gwiazda Płomienista, ruchomy symbol Czeladników, stanowi oczywistą analogię do podróży, które Wolnomularze tego stopnia winni wykonać w innych Lożach, by pogłębić swoją wiedzę i nauczyć się poruszać się w świecie Masonerii. Ale też by wzmocnić braterskie poczucie przynależności do tej licznej światowej wspólnoty.(...) - Gwiazda Płomienista jest pięcioramienna.

- Jest 5 podróży w ceremonii podniesienia do stopnia Czeladnika.

- Oklask tego stopnia ma 5 uderzeń.

- Uderzenia młotka są pięciokrotne.

- Jest też 5 kroków Czeladnika. (...)

Gwiazda Płomienista skonstruowana jest przez przekątne łączące między sobą wszystkie wierzchołki pięcioboku regularnego, to znaczy takiego, którego wszystkie boki i kąty są równe. Przekątne, stające się w ten sposób elementami pięcioramiennej Gwiazdy, dzielą się wzajemnie na nierówne odcinki, które są między sobą w proporcji zwanej złotą. Matematycznie stosunek większego odcinka do mniejszego daje wartość 1,618. W prosty sposób można ją otrzymać dzieląc 8 przez 5 lub bardziej dokładnie dzieląc 89 przez 55. Proporcji złotych w tych wszystkich możliwych przecinających się prostych jest w Gwieździe Płomienistej nieskończona liczba. (...)

Litera "G", którą kontemplujemy w Gwieździe Płomienistej, reprezentuje Geometrię jako harmonię wewnętrzną świata, jednocześnie metafizyczną i realistyczną, rodzaj pewnego syntetycznego materializmu, w którym zbiegają się wszystkie częściowe teorie Wszechświata, i z których żadna nie może go wytłumaczyć sama. (...)