Ekshumacja kapitana Raginisa?

Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
Kwiecień 29, 2024, 19:06:35

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane

Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja Admin kontakt BLOG
Strony: [1] Do dołu Drukuj
Autor WÄ…tek: Ekshumacja kapitana Raginisa?  (Przeczytany 1979 razy)
Vilmark
Porucznik
****

Pomógł 7
Offline Offline

Wiadomości: 368


"Tylko umarli ujrzeli koniec wojny"


« : SierpieÅ„ 02, 2011, 23:30:55 »

O świcie: pusta mogiła i jęk zawodu. Dwanaście godzin później: hełm, fragmenty munduru, drobne kostki, orzełek. I ekscytacja: tu na pewno leżą polscy żołnierze. Najprawdopodobniej kapitan Władysław Raginis i jego zastępca Stanisław Brykalski

W Górze Strękowej, przy szosie z Wizny do Białegostoku, pasjonaci historii zbierali się wczoraj dwa razy - jeszcze przed świtem i późnym popołudniem. Wszyscy podekscytowani, ciekawi wyników ekshumacji: czy rzeczywiście w mogile przy szosie znajdują się szczątki obrońcy Wizny?

Wersje, gdzie pochowany jest bohaterski kapitan, są co najmniej dwie. Jedna (to zeznanie Kazimiery Puchowicz, wówczas 17-letniej dziewczyny, córki chłopa ze Strękowej Góry) mówi o tym, że jej ojciec pochował Raginisa zaraz przy wejściu do schronu, w którym kapitan zginął, i w którym ciało leżało zbezczeszczone przez dwa dni, nim Niemcy zezwolili na pogrzeb.

Druga (o której wspominało niegdyś więcej osób) mówi o mogile kilkaset metrów od ruin schronu i kilka metrów od wspomnianej szosy. Wedle przekazów ciało kapitana i jego zastępcy jeszcze w czasie wojny przeniesiono właśnie tam. Tyle że z napisu na postawionym tam w latach 70. pomniku nie wynika wprost, że leży tam kapitan Raginis, jest tylko ogólna informacja, że pomnik poświęcony jest pamięci obrońców Wizny. Niektórzy bywają zdezorientowani - i w rocznicę walk pod Wizną (zwanych też "polskimi Termopilami" ze względu na kolosalną różnicę sił między polskimi i niemieckim wojskami) często nie wiedzą, gdzie składać kwiaty - przy schronie czy pomniku.

- Raginis nie doczekał się uroczystego pogrzebu, a przecież na to zasłużył - twierdzi Dariusz Szymanowski, prezes Stowarzyszenia Wizna 1939, które jest inicjatorem ekshumacji i zebrało na nią środki. Miała ona potwierdzić ostatecznie, czy w mogile w ogóle spoczywają polscy żołnierze i czy jest wśród nich Raginis. Jeśli tak - wedle zamysłu stowarzyszenia - szczątki miałyby zostać przeniesione na wzgórze do uporządkowanego schronu i tam, z odpowiednią wojskową celebrą, pochowane.

Wczoraj emocji było sporo. Rozpoczęta przed świtem ekshumacja po około trzech godzinach nie przyniosła żadnych rezultatów (mimo iż na badanym terenie georadar sygnalizował spore naruszenie struktur ziemi, co mogłoby wskazywać na to, że kiedyś ktoś kopał w tym miejscu). Rozczarowani nieco uczestnicy rozjechali się do domów. Pojawiła się nawet hipoteza, że ciał polskich żołnierzy nie ma, bo może przez omyłkę zostały zabrane przez wojska radzieckie, które z różnych mogił zbierały swoich żołnierzy (omyłka o tyle mogła być prawdopodobna, że po zbezczeszczeniu ciała Raginisa, mógł nie mieć w ogóle na sobie munduru...).


Ale dwie godziny później otrzymujemy sygnał: - To było pudło! Nie trafiliśmy w miejsce! - mówił podekscytowany Dariusz Szymanowski. - Ten brak rezultatów nie dawał nam spokoju, usiedliśmy wszyscy razem, przyglądamy się zdjęciu mogiły z 1957 roku, gdy nie było jeszcze pomnika, a lipy były malutkie. I próbujemy ustalić: o co chodzi, gdzie są ciała, skoro na zdjęciu widać nieduży krzyż, więc mogiła jest. I nagle coś nas tknęło! W miejscu krzyża jest dziś ułożony chodnik do ustawiania zniczy. Georadar niczego nie sygnalizował, bo odbiór zakłócały ułożone kamienie. Musimy kopać pod chodnikiem. Jeszcze dziś, bo zgodę na zajęcie pasa drogowego mamy tylko do północy.


I tak oto po południu w tym samym miejscu znów stawiła się z ekipa, z udziałem m.in. specjalistów z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku i przedstawicieli przedsiębiorstwa pogrzebowego.

Tym razem po dwóch godzinach nieco chaotycznej ekshumacji, na głębokości ok. 1,7 metra pojawiły się pierwsze znaleziska: najpierw hełm, potem guzik, fragmenty munduru, kości palców, kręgów szyjnych.

- To na pewno polscy żołnierze z 1939 roku, na co wskazują elementy umundurowania - mówił "Gazecie" historyk, prof. Adam Czesław Dobroński. - Natomiast nadal nie wiadomo, czy w mogile jest jeden, czy dwóch żołnierzy. Z wolna uwiarygadnia się wersja, że Raginis i Brykalski pochowani są właśnie tu, choć ciągle jest tu dużo niejasności. Zastanawiające jest to, że jak na razie te szczątki stanowią tak drobne kości... Nadal nie wiadomo, czy to ich pierwsze miejsce pochówku... Hełm, który niespodziewanie się znalazł na głębokości ponad metra, a który zazwyczaj przecież umieszczano na krzyżu... Możliwe, że ciała były przemieszczane. Entuzjazm w szukaniu prawdy jest tu chwalebny, choć sama ekshumacja przeprowadzana jest z dużą amatorszczyzną. Potrzeba tu jeszcze sporo zadumy. Jeśli tu rzeczywiście leży Raginis - wynika z tego, że to rzeczywiście jego ostatnie miejsce pochówku. Więc może jednak powinno być zachowane?

Czy w mogile rzeczywiście leży Raginis, ostatecznie potwierdzi badanie DNA. Wydobyte szczątki (w momencie zamykania wydania "Gazety" ekshumacja jeszcze trwała) trafią teraz do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

- Wszystkie wydobyte fragmenty muszą być teraz oczyszczone i poddane badaniu DNA. Im więcej ich dostaniemy, tym większe szanse na wyizolowanie materiału. Potem porównamy go z próbkami pobranymi od rodziny Raginisa - mówi Anna Niemcunowicz-Janica, kierownik Zakładu Medycyny Sądowej UM, która przyglądała się wczoraj ekshumacji.

Äąąródło: Gazeta Wyborcza Białystok

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,10052531,Ekshumacja_kapitana_Raginisa___ZDJECIA__WIDEO_.html
Zapisane
pawel888
Moderator Globalny
Pułkownik
*****

Pomógł 53
Offline Offline

Wiadomości: 1041


MTWiC


« Odpowiedz #1 : SierpieÅ„ 26, 2011, 17:40:00 »

http://4lomza.pl/index.php?wiad=26238
Zapisane

Kto nie pamięta historii skazany jest na jej ponowne przeżycie...
Strony: [1] Do góry Drukuj 
Skocz do:  

Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Firma archeologiczna
Pozycjonowanie z agencjÄ… z Warszawy Skuteczni.pl

Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines