Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
Kwiecień 28, 2024, 15:47:14

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane

Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja Admin kontakt BLOG
Strony: [1] Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Artykuł o poszukiwaczach w dzienniku Rzeczpospolita  (Przeczytany 4013 razy)
tadeklobo
MFE detektorysci.pl
Podporucznik
***

Pomógł 8
Offline Offline

Wiadomości: 299



WWW
: Luty 25, 2012, 15:08:47

Artykuł o poszukiwaczach Rzeczpospolita


Äąąródło:
http://www.rp.pl/artykul/212825,828584-Uczciwy-poszukiwacz-skarbu-nie-dostanie-nagrody.html

Lawinowo rośnie liczba pseudoarcheologów. Za nielegalne poszukiwanie zabytków grozi pięć lat więzienia. Problem mogłyby rozwiązać bonusy dla znalazców

Archeolodzy załamują ręce. Liczba poszukiwaczy skarbów wyposażonych w detektory rośnie w zastraszającym tempie. Są ich tysiące. Zaczęli plądrować nawet dawne grodziska i kurhany. Niewiele można im zrobić.

- Niestety, zdecydowana większość tzw. poszukiwaczy skarbów kontestuje od lat obowiązek uzyskiwania pozwoleń, kwestionuje także i lekceważy przepisy dotyczące własności odkrytych lub znalezionych zabytków archeologicznych - mówi Maciej Babczyński, rzecznik ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

Prowadzenie poszukiwań ukrytych lub porzuconych zabytków bez pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków jest wykroczeniem z art. 111 ustawy o ochronie zabytków. Jeśli obejmują tereny stanowisk archeologicznych, miejsca wydarzeń historycznych, mogił albo pól bitew, to stanowią już przestępstwo z art. 108 ustawy. Grozi za nie do pięciu lat pozbawienia wolności. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2010 r. z art. 108 ustawy sądy skazały 15 osób, w tym trzy na kary bezwzględnego więzienia. Dane mogą jednak być mylące, bo przestępstwo to obejmuje także np. zniszczenie zabytkowego budynku lub drzewa. Skala zjawiska jest więc nierozpoznana.

Zdaniem prof. Andrzeja Kokowskiego z Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie obecne przepisy nie chronią dostatecznie stanowisk archeologicznych.

70 tys. zł to najwyższa nagroda przyznana przez ministra

- Nie mają mocy wykonawczej. Prokuratura radośnie umarza śledztwa w sprawie rabusiów archeologicznych, ponieważ nie rozumie albo nie chce rozumieć istoty problemu. Myślę, że jest to ochrona własnych interesów, gdyż wielu stróżów prawa gania z wykrywaczami - wypowiada się w ostrych słowach prof. Kokowski.

Resort kultury ma możliwość przyznawania nagród osobom, które znajdą zabytek.

- Może nagłośnienie takich nagród i zwiększenie budżetu na ten cel ukróciłoby proceder - uważa poseł Łukasz Borowiak, autor interpelacji poselskiej w tej sprawie.

Ministerstwo nagradza jednak tylko tych, którzy odkryli bądź przypadkowo znaleźli zabytek archeologiczny o wartości historycznej, artystycznej bądź naukowej. O nagrodę pieniężną występuje miejscowy wojewódzki konserwator zabytków.

Znalazcy muszą jednak wypełnić obowiązki wynikające z przepisów: zabezpieczyć obiekt oraz niezwłocznie zawiadomić o znalezisku wojewódzkiego konserwatora lub wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Nagroda nie może być większa niż 25-krotność przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej (wyjątkowo 30-krotność).

- Do tej pory tylko raz przyznano nagrodę w maksymalnej wysokości. W 2007 r. minister wypłacił 70 tys. zł za znalezienie wyrobów ze złota z V wieku - mówi Maciej Babczyński.

W ciągu ostatnich ośmiu lat wręczono 20 nagród na łączną kwotę 280 tys. zł. W latach 2010 - 2011 otrzymało je 11 osób, na kwotę 125,6 tys. zł, m.in. za odkrycie skarbu kruszcowego z okresu wczesnego średniowiecza oraz narzędzi, broni i ozdób z epoki brązu.

20 nagród przyznał resort kultury w latach 2004 - 2011

- Rozpiętość nagród wynosiła od 800 zł do 60 tys. zł. Nagrodę 50 tys. zł przyznano za znalezienie monet wczesnośredniowiecznych - informuje Maciej Babczyński.

- Nagrody to nie jest sprawa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale konserwatorów wojewódzkich. Na razie nie budzą zastrzeżeń, aczkolwiek rozgłosu w ich sprawie też nie ma. Nagrody to wymóg cywilizacyjny. W Skandynawii są przyznawane za uczciwość. U nas brakuje takiej uczciwości, często małego kroczku, aby o odkryciu najpierw powiadomić archeologa, zamiast przynosić mu wydobyty zabytek - mówi prof. Andrzej Kokowski, który sam opiniował nagrody za odkrycia w woj. śląskim i świętokrzyskim.

Dlaczego Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie popularyzuje nagród? Resort jest zdania, że akcja informacyjna tego rodzaju dałaby tylko impuls do prowadzenia poszukiwań zabytków. Tymczasem ujawnienie zabytku archeologicznego w wyniku rozmyślnych działań nie jest objęte hipotezą art. 34 ust. 1 ustawy o ochronie zabytków. Oznacza to, że nie ma możliwości przyznania gratyfikacji znalazcy, który ujawnił zabytek, ponieważ szukał go celowo.
Zapisane

"Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości."
Józef Klemens Piłsudski
G@cek
Młodszy chorąży
***

Pomógł 1
Offline Offline

Wiadomości: 64



Odpowiedz #1 : Luty 25, 2012, 15:19:45

Ciekawy artykuł
Zapisane
sanoczanin
Starszy sierżant
**

Pomógł 2
Offline Offline

Wiadomości: 47



Odpowiedz #2 : Luty 25, 2012, 15:50:42

Niestety ale najwiekszymi złodziejami ktorzy kradna w zgodzie prawa sa sami ARCHEOLODZY !!!.
Zapisane

Rynio
cpt. Nemo
R.I.P.
Pułkownik
*

Pomógł 27
Offline Offline

Wiadomości: 1032



Odpowiedz #3 : Luty 25, 2012, 17:05:03

Niestety ale najwiekszymi złodziejami ktorzy kradna w zgodzie prawa sa sami ARCHEOLODZY !!!.

Ja bym tak nie powiedzial.
Zazwyczaj poszukuja zgodnie z prawem, a to ze sporo zabytkow "znika" w niewyjasnonych okolicznosciach z magazynow muzeum lub jeszcze na miejscu badan to juz nijak nie jest zgodne z prawem.
Archeolodzy atakuja wszystkich bo, jak pisze prof. Kokowski "Myślę, że jest to ochrona własnych interesów, gdyż wielu ..." woli aby zostalo jak jest Uśmiech

Zapisane

R.I.P
emes
MFE detektorysci.pl
Pułkownik
***

Pomógł 30
Offline Offline

Wiadomości: 1144



Odpowiedz #4 : Luty 25, 2012, 19:04:33

sanoczanin - spróbuj pomyśleć zanim cos napiszesz...
Zapisane

"Całemu oddziałowi wojska złożono najserdeczniejsze życzenia ekshumacji" (anonimowy uczeń)
maro20
MFE detektorysci.pl
Podpułkownik
***

Pomógł 20
Offline Offline

Wiadomości: 959



Odpowiedz #5 : Luty 25, 2012, 21:50:02

A ja myślę że mechanizm jest taki sam jak w naszym środowisku.Sa ludzie wartościowi i cyniczne hieny. Nie da sie tego do końca wyrugować ale można ku temu dążyć.Ideałem było by gdyby w naszym środowisku było więcej uczciwych ludzi niż wśród archeo. teraz jednak proporcje są chyba odwrotne Zawstydzony
Zapisane
Greg
Major
****

Pomógł 12
Offline Offline

Wiadomości: 542


Odpowiedz #6 : Luty 25, 2012, 22:17:28

Artykuł dosyć ciekawy Uśmiech ale ciągle powtarzają tą samą wersje to już nudne się zaczęło robić Zły podoba mi się komentarz pod artykułem niejakiego atylli Duży uśmiech
Zapisane

,,Kopie wiec jestem"
G@cek
Młodszy chorąży
***

Pomógł 1
Offline Offline

Wiadomości: 64



Odpowiedz #7 : Luty 25, 2012, 22:23:58

Zgadzam się z kolegą. Są tacy którzy zaczynają przygodę z "wykrywkami" od myślenia ile można na tym zarobić.
Sam miałem przykłady osób,które pierwszą rzecz o jaką mnie zapytały,jak powiedziałem że biegam z wykrywką
,było ile z tego można mieć kasy i czy to się opłaca. I to właśnie takie "hieny" które dorwą się do szukania robią
"reklamę" ludziom z pasją którzy chcą poznać historię i poszerzać swoje horyzonty. Podobnie pewnie jest w środowisku
archeo. Jak i w kązdym innym Mrugnięcie (księża, politycy itd) Mrugnięcie
Zapisane
wydra
Starszy chorąży sztabowy
***

Pomógł 4
Offline Offline

Wiadomości: 118


Odpowiedz #8 : Luty 25, 2012, 22:49:26

Myślę że większość z nas podpisałaby się pod komentarzem atylli  lol
Zapisane
adek
Administrator
Pułkownik
**

Pomógł 34
Offline Offline

Wiadomości: 1893



WWW
Odpowiedz #9 : Luty 25, 2012, 23:01:41

Ciekawy artykuł

g@cek nie troluj na forum. Mój wpis nie dotyczy tylko tego wątku
Zapisane

Nie znać własnej historii znaczy na zawsze pozostać dzieckiem- Cyceron
rav666
MFE detektorysci.pl
Podpułkownik
***

Pomógł 22
Offline Offline

Wiadomości: 902



Odpowiedz #10 : Luty 26, 2012, 00:14:52

Niestety ale najwiekszymi złodziejami ktorzy kradna w zgodzie prawa sa sami ARCHEOLODZY !!!.
Archeolodzy atakuja wszystkich bo, jak pisze prof. Kokowski "Myślę, że jest to ochrona własnych interesów, gdyż wielu ..." woli aby zostalo jak jest Uśmiech

i tu Nemo uderzyłeś w sedno sprawy  Mrugnięcie
największy interes mają ci co posiadają największą wiedzę i dokonują poważnych odkryć a jednocześnie potrzebują kozłów ofiarnych siekąc oskarżeniami przeciętnych hobbystów...
Zapisane
sanoczanin
Starszy sierżant
**

Pomógł 2
Offline Offline

Wiadomości: 47



Odpowiedz #11 : Luty 26, 2012, 09:32:46

sanoczanin - spróbuj pomyśleć zanim cos napiszesz...


Zebys Ty tak myslał zanim cos napiszesz jak ja to by bylo lepiej.To co napisałem jest w 100% prawdziwe i moge wymieniac wiele nazwisk archeologow w tym profesorów.Wioez zastanow sie Ty zanim cokolwiek napiszesz
Zapisane

Rynio
pawel888
Moderator Globalny
Pułkownik
*****

Pomógł 53
Offline Offline

Wiadomości: 1041


MTWiC


Odpowiedz #12 : Luty 26, 2012, 10:52:42

Wycieczki personalne na forum są niemiło widziane. Proszę o powstrzymanie się od komentarzy tego typu, sprawy wyjaśniamy na priv.
Pierwsze ostrzeżenie.
Zapisane

Kto nie pamięta historii skazany jest na jej ponowne przeżycie...
emes
MFE detektorysci.pl
Pułkownik
***

Pomógł 30
Offline Offline

Wiadomości: 1144



Odpowiedz #13 : Luty 26, 2012, 19:32:58

Stosowanie odpowiedzialności zbiorowej i generalizowanie to nienajlepszy pomysł...
Zapisane

"Całemu oddziałowi wojska złożono najserdeczniejsze życzenia ekshumacji" (anonimowy uczeń)
Mati
Starszy chorąży sztabowy
***

Pomógł 5
Offline Offline

Wiadomości: 175


Sierpc


Odpowiedz #14 : Luty 27, 2012, 21:28:56

Współpracuję z trzema archeologami i to nazwijmy ich "na poważnych stanowiskach". Wspaniali ludzie, dzielą się wiedzą bez problemu. W najmniejszym stopniu nie mają nic przeciwko detektorystom. Zgadzają się z wieloma z nich, że znalezienie monety, guzika, czy bagnetu, to żadna strata dla archeologii. Zbieranie porozwalanych skorup na polach, to też nic takiego. Potwierdzają to, że magazyny muzeów zawalone by były tonami tego "szmelcu". Potępiają jednak, tak ja i ja, ludzi , którzy bezmyślnie kopią gdzie popadnie, nawet tam, gdzie istnieją zakazy i wyrabiają opinię ogółowi. Tak, jak istnieje część bezmyślnych kopaczy, tak i część archeologów, to beton nie do ruszenia. Jedni i drudzy szkodzą opinii swoich środowisk.
Zapisane
Strony: [1] Do góry Drukuj 
Skocz do:  

Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Firma archeologiczna
Pozycjonowanie z agencją z Warszawy Skuteczni.pl

Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines