Brak strony........

Trzeba znaleźć...
Jest i o Tomku ...

Ten Marcin Michalski ostro kozaczy na fb. I znowu padają bzdury, ze poszukiwacze skoro szukają zabytków ---> to muszą mieć pozwolenia od WKZ. Problem polega na tym, że mało kto z poszukiwaczy ich szuka. Większość to przypadkowe trafienia, a tak w ogóle to co to jest zabytek? Jaka jest jego definicja? Marcin Michalski zapomniał to wyjaśnić?  Przyklejenie Tomka do grupy zatrzymanej w kwietniu i zrobieniu z nich wszystkich handlarzy to duże nadużycie...a tekst o nieuczciwych archeologach pośredniczących w identyfikacji i sprzedaży za granicę w kontekście tej grupy, kwalifikuje się pod zniesławienie i sprawę w sądzie z powództwa cywilnego. Najgorsze w tym wszystkim jest płynne przejście od rabusiów grobów wojennych do 200000 detektorystów w Polsce, to taki jakby znak równości.

Może trzeba się zorganizować i zacząć protesty. Gdzie się da, włącznie z pikietami pod urzędami, nagłaśniać grzeszki drugiej strony. Większość tego towarzystwa z WKZ siedzi i niewiele robi. Niektóre oddziały MWKZ nie mają nawet w zwyczaju odpowiedzieć na mail gdy zgłosi im się coś ciekawego w terenie. Bredzą o niszczeniu jakiejś struktury, na polu oranym od kilkuset lat. Zachowują się jakby w zasadzie tylko oni stanowili cześć tego państwa i tylko oni płacili podatki i tylko oni mieli coś do powiedzenia jak ono powinno wyglądać. Kiedyś spotkałem człowieka remontującego kamienicę i ten gość powiedział mi tak: "... wiesz, skończyli  zbyt łatwe studia, niewiele mogą,  muszą mnie, inżyniera up....lićby by pokazać że też są ważni...". Coraz częściej się z tym facetem zgadzam