Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
Kwiecień 16, 2024, 22:20:28

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane

Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja Admin kontakt BLOG
Strony: [1] Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Kilogramowy meteoryt z okolic Giżycka  (Przeczytany 2960 razy)
desmo_sm
Gość
: Maj 24, 2011, 08:08:13

Witam
Było o nim głośno w kwietniu teraz właściciele działki na który spadł dostali nagrodę. Wyróżniłem jedno ciekawe zdanie w tekscie, które mogłoby mieć odniesienie do naszych znalezisk..

http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,9648616,12_tys__za_65_gramow_meteorytu__ktory_spadl_k__Gizycka.html

Taka sumę zapłacił Uniwersytet Śląski za 65-gramowy meteoryt, który 30 kwietnia tego roku spadł w Sołtmanach pod Giżyckiem. Liczącą kilka miliardów lat materię kosmiczną będzie można oglądać w muzeum uniwersyteckim w Sosnowcu.

Kilkucentymetrowe fragmenty meteorytu, które zostały wysłane do badania na politechnikę we Wrocławiu
Meteoryt został zakupiony przez Uniwersytet Śląski 13 maja, a już następnego dnia został sklasyfikowany przez prof. Łukasza Karwowskiego z katedry geochemii mineralogii i petrografii Wydziału Nauk o Ziemi. "Jest to chondryt zwyczajny klasy L5-6. Takie meteoryty spotyka się na świecie, jednak nie spadają codziennie z nieba. Ostatni upadek takiego meteorytu zaobserwowany został 17 lat temu" - wyjaśniał prof. Karwowski.

Mikropróbka materii kosmicznej - jak mówią o znalezisku na uniwersytecie - została odkryta "niewielkim nakładem kosztów". Spadła na jeden z budynków gospodarczych w Sołtmanach nad jeziorem Wydmińskim o godz. 6.06 nad ranem 30 kwietnia. Właścicielka znaleziska początkowo nie wiedziała, co trzyma w rękach. Naukowcy mówili w poniedziałek, że to córka zasugerowała jej, iż może to być meteoryt.

Wieści o znalezisku rozniosły się dość szybko. Pojawił się pasjonat meteorytów, który z kolei powiadomił Obserwatorium Astronomiczne we Fromborku. Informacje z Fromborka szybko trafiły do Polskiego Towarzystwa Meteorytowego, którego prof. Karwowski jest prezesem.

Próbka meteorytu zakupionego przez Uniwersytet Śląski waży 65 gramów. Eksponat na zewnątrz jest czarny, co oznacza, że posiada powłokę obtopieniową pamiątkę po przejściu przez atmosferę ziemską. W środku jest szaro-biały i niezwykle kruchy.

Próbki meteorytu zostały wysłane do specjalistycznego laboratorium Gran Saso we Włoszech. "Pozyskanie meteorytu podnosi prestiż instytucji. Można go badać latami. Jego unikatowość polega na tym, że został odnaleziony tuż po upadku. Można więc natychmiast zbadać jego właściwości. Bardzo rzadko zdarza się taka okazja. Oprócz badań krótkotrwałych izotopów, które pozwalają na analizę wielu cech meteorytów, planujemy także analizę zawartości gazów" - wyjaśnił Karwowski.

Dzięki badaniom, które zostaną zlecone również jednemu z kanadyjskich laboratoriów, będzie można określić, skąd pochodzi meteoryt, chociaż - jak tłumaczyli naukowcy - można przypuszczać, że przybył ze strefy planetoid krążących między Marsem a Jowiszem. Badania pozwolą także wyliczyć, kiedy oderwał się od ciała macierzystego. Określony zostanie także czas jego przebywania w kosmosie, który w przypadku tego typu materii określa się często na 4,5 do 6 mld lat.

Meteoryt, który spadł w Sołtmanach, waży ok. 1 kg. Właścicielka posesji znalazła go w kilku częściach. Całość miała wielkość ludzkiej pięści. Jeden z fragmentów kupiła również Politechnika Wrocławska. Prof. Karwowski jest przekonany, że następne jego części zostaną wyprzedane w ciągu kilku dni. "Zgłosiło się także wielu prywatnych kolekcjonerów" - wyjaśnia prezes Polskiego Towarzystwa Meteorytowego.

Meteoryt będzie można oglądać w muzeum. W najbliższym czasie pracownicy muzeum przygotowują specjalną ekspozycję z dokumentacją fotograficzną.

"Byłoby wielką stratą, gdyby meteoryt został wywieziony za granicę" - powiedziała w poniedziałek Ewa Budziszewska-Karwowska, kierownik Muzeum Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego.

Odnalezione meteoryty są własnością Skarbu Państwa, ale zwyczajowo uczelnie oraz inne placówki naukowe, których chcą mieć w swoich zbiorach materię kosmiczną, płacą znalazcy nagrody.

Äąąródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
Ostatnia zmiana: Maj 24, 2011, 08:11:04 wysłane przez desmo Zapisane
Strony: [1] Do góry Drukuj 
Skocz do:  

Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Firma archeologiczna
Pozycjonowanie z agencją z Warszawy Skuteczni.pl

Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines