Wszyscy pamiętają zapewne filmy pijanej, wulgarnej i tępej w przekazie grupy pseudo poszukiwaczy zwanych od jakiegoś czasu dla beki "Nienawistną Ósemką". Z tym kolesiem na czele, co prawi o casusach legislacyjnych; żeby mówić, że się szuka meteorytów, a wykrywacz trzymać u znajomych, a informuje tak słuchaczy tuż po tym... jak mu zrobiono wjazd i zabrano wykrywkeę z domu...
Nie chcę do tego wracać. Administrator naszego forum podjął kroki prawne, żeby chociażby cień tego szamba nie spadł na nas (i tak kilku archeologów manipulując ludźmi przedstawia nagrania "Nienawistnej Ósemki" jako wizerunkowe dla całego środowiska... już nie wspomnę, że poza tym, że to kłamstwo to zapominają, że jeden z tych panów to policjant, a inny jest magistrem archeologii...). Za to piszę w szerszej sprawie niż ta grupka australopiteków z wykrywaczami. Dostałem link od Tomka, kolegi z naszego forum, z info, że jest taka inna "wspólnota" (jak się ich poogląda, to okazuje się, że są koledzy tego Skamingo, ćwierćinteligenta silącego się na półinteligenta ze znanych Wam filmów). Oglądam i nie wierzę... Styl ten sam. Klimat ten sam. Disco Polo w świecie wykrywaczy.... kicz, głupota, żenada i jakaś doza obleśności.
Skoro powstają takie nowe grupy, to jednak może - mimo wszystko - jest coś na rzeczy i poza kilkoma znanymi powszechnie jełopami rodzi się coś, co można by nazwać menelo-detektoryzmem?
Jedna z akcji menelo-detektoryzmu? Chodzi m.in. o sens i styl (jak mawiał Herbert... smak jest podstawą w rozpoznawaniu rzeczywistości......):
https://www.youtube.com/watch?v=MBn-SIBJh7IKoledzy Skamingo czy jak mu tam (widać na filmie):
https://www.youtube.com/watch?v=CXgsFsG9FT4