Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
Kwiecień 26, 2024, 06:43:56

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane

Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja Admin kontakt BLOG
Strony: [1] Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Czy mityczny skarb naprawdę istnieje?  (Przeczytany 899 razy)
RobinHood
Gość
: Marzec 14, 2015, 18:20:57

Ryszard Sobczak tropi tajemnice włocławskiego cechu rzemieślników. Czy mityczny skarb naprawdę istnieje?

Fascynują go losy włocławskich rzemieślników. Zbiera zdjęcia i dokumenty. Tropi też tajemnice - na przykład te, mówiące o zatopieniu w fundamentach siedziby cechu skarbu.

O historii włocławskiego Cechu, który w tym roku obchodzi 185 rocznicę powstania, Ryszard Sobczak może mówić bez końca. O obyczajach, stowarzyszeniach, które działały przy Cechu. O tym wreszcie, że rzemieślnik potęgą był, i basta! - Najwięcej było szewców, krawców i rzeźników - mówi o początkach rzemiosła w naszym mieście. Z biegiem lat rzemieślników i nowych specjalności przybywało. Powstała w 1929 r. Izba Rzemieślnicza, obejmująca całe byłe województwo warszawskie, zrzeszała 150 tys. zakładów. Siedzibę miała nie w Warszawie, ale we Włocławku. - To świadczyło o znaczeniu naszego miasta - mówi pasjonat.

Wiedzę o rzemieślnikach czerpie z różnych źródeł - zdobywa materiały głównie z rozmów z ludźmi. Szuka też w zachowanych w archiwach pismach, w muzeach. W branżowym piśmie "Życie rzemieślników", redagowanym przez członków izby, zachował się opis uroczystego jej otwarcia: "Z Sokolni przy ulicy Łaziennej wyruszono na nabożeństwo. Pochód ze sztandarami, których było 69. kroczył przy dźwiękach orkiestry ulicami miasta. Na rogu ulicy Żabiej Żydzi skierowali się do synagogi, inni rzemieślnicy dotarli do katedry".

Nie zapisano natomiast nigdzie historii, która krąży wśród rzemieślników, a szczególnie potomków tych, którzy w tajemniczych okolicznościach ukryli w fundamentach powstającej siedziby cechu (był to rok 1959) prawdziwy skarb. Precjoza i monety miały zapewnić rzemieślnikom powodzenie i dostatek. - Czy skarb istnieje? - zastanawia się Ryszard Sobczak. - Jedno udało mi się ustalić - jeśli skarb istnieje, to ukryto go bardzo, bardzo sprytnie. Dotarcie do niego jest niemal niemożliwe...

Źródło : www.pomorska.pl

Link : http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150314/WLOCLAWEK01/150319617
Zapisane
Strony: [1] Do góry Drukuj 
Skocz do:  

Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Firma archeologiczna
Pozycjonowanie z agencją z Warszawy Skuteczni.pl

Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines