Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Poszukiwania skarbów mazowsze

Jakiś czas temu media informowały o przypadkowym odkryciu skarbu 24 siekierek z brązu. Skarb ten został odnaleziony przez użytkownika naszego forum  Tomek93

Siekierki te podchodzą z epoki brązu i są datowane na okres ok 1700 do 400 roku p.n.e

Tomek przekazał informacje o zabytku Konserwatorowi, był z nim na wizji lokalnej miejsca znalezienia.

Opis na stronie MWKZ:
http://www.mwkz.pl/archiwum-wiadomosci-archeologia-przeglad/50-archeologiapub/900-kto-przypadkowo-znalaz-zabytek-archeologiczny-1

Jako pierwsi informujemy iż Konserwator wnioskował o przyznanie nagrody do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

wysłałem ponaglenie do ministerstwa bo mineło juz grubo ponad pół roku a sie nie odzywaja :(

Dzięki Adek :) Dostałem kilka dni temu telefon z PMA. Będą przeprowadzać badania terenowe i chcieli abym był obecny przy tym. Do tego dyplom  dostanę, więc miło z ich strony :)

no fajnie ze coś będą z tym robić. No ale o nagrodę trzeba cisnąć co tez czynie ;)

Porób fotki w czasie prac, wrzuc na forum zdjecia i info co dalej ;)

dostałem odpowiedz, wiec czekamy :)

Jestem w szoku że odpisali :) co do prac terenowych to ciężko u nich z czasem bo dzwonili przekladali termin.

tadam :) piękny finał . Tomek gratulacje.

http://lodzka.policja.gov.pl/ld/informacje/6451,Amatorzy-nielagalnych-wykopalisk-archeologicznych-w-rekach-policjantow.html

przyznam, że dziś zdruzgotała mnie ta informacja :(   Są momenty w życiu że człowiekowi przestaje sie chcieć cokolwiek i to jest taki moment. Wielu ludzi z naszego środowiska próbuje coś budować , traci swój prywatny czas robiąc społecznie różne rzeczy a takie przypadki jak ten pokazują ze chyba nie ma sensu. W naszym środowisku pęd za ,,fantami", zyskiem, wysyp miernych handlarzyków przesłania niestety ludzi którzy chcą zajmować się odkrywaniem historii z pasją. Wstyd i żenada, szkoda tylko że za kilku muszą wstydzić się teraz setki :(

Ze swojej strony (nagłaśniałem to, ponaglałem ministerstwo z decyzją o nagrodzie, napisałem właśnie do PMA pytania co dalej ze skarbem...) mogę tylko powiedzieć że miałem dobre intencje. Niestety już właśnie chyba wypaliłem się w kwestii społecznych działań związanych z przekazywaniem zabytków.

"...a miało by tak pięęęęknie". Takim podejściem do sprawy kolega Tomek poszedł po bandzie powiem szczerze :-)

Ale kwas.  Współczuję Ci adek.  Tyle zaangażowania z Twojej strony dla dobra sprawy a tu taki afront  :( :( :(

Pseudo kolega [killer] spalił wszystkie mosty....
Adek głowa do góry, chciałeś dobrze.

Powiem szczerze, załamałem się. Teraz każdy, kto w dobrej wierze będzie chciał coś przekazać lub zgłosić będzie miał trzepanie mieszkania gratis. Współczuję Koledze, który pośredniczył.

Niestety teraz fundamentaliści z archeo mają potężny argument w rękach potwierdzający, że detektoryści to złodzieje. Tomek zburzył budowane z wielkim trudem zaufanie do poszukiwaczy. Znów wracamy na wcześniej okopane pozycje... Co się stało to już się nieodstanie.

Nie zły klops, szkoda tylko że straty będą poniesione po obu stronach. Łódzka policja z tego co kojarzę to już nie jednemu poszukiwaczowi umiliła życie.

Tylko czy mamy pewność, że wersja opisana w artykule jest prawdziwa? Nie wiemy przecież czy siekierki znalezione podczas przeszukania mieszkania zostały celowo ukryte czy może trafiły do kolegi już po zgłoszeniu pierwszej partii.

Oczywiście bez względu na to jak było, okoliczności działają na niekorzyść zarówno Tomka jak i całego środowiska, ale nie wieszajmy psów na koledze jeżeli nie wiemy jakie były faktyczne jego intencje. Równie prawdopodobne jest, że te siekierki również miały trafić do muzeum, ale czekały na nieco bardziej dogodny moment.

Prawdopodobieństwo trafienia przez kolegę dwóch podobnych skarbów w podobnej ilości graniczy z cudem. Odkrycie to jest unikatowe w skali kraju.

Jeżeli mówimy o przypadkowym znalezieniu czegoś takiego przez wędkarza poszukującego robaków to faktycznie graniczy z cudem, ale jeżeli posługujesz się widocznym na zdjęciach wykrywaczem ramowym, przeznaczonym do poszukiwania depozytów, to już niekoniecznie. Tak czy inaczej nie mamy dowodów na jedno czy drugie, więc dalsze analizowanie tego tematu nie ma większego sensu. Co się stało, to się nie odstanie. Z pewnością jest to przykra sprawa dla wszystkich.

Tyle tylko, że tam żadnego wykrywacza ramowego nie ma :-)

Racja, użyłem skrótu myślowego. Chodziło mi raczej o przeznaczenie tego Whitesa niż nomenklaturę, raczej nie jest to drobnicowiec :)

Oj  tam  ,oj tam mała  wpadka
niesprawiedliwie podział był a  miało  być  50/50