Uzywam jednej takiej, swego czasu zakupionej w Lidlu.
Cudow niestety nie czyni, ale piach, przywarta w zalomach gline i inne syfki czysci znakomicie. Do pierwszego mycia drobiazgu przydatna, ale moze moc za slaba, bo jako rzeklem bez cudow. Wyjecie wkladek plastikowych dosc powaznie zwieksza skuteczna moc ktora inaczej jest przez nie pochlaniana. Mozna myc w roznistych plynach i jest to dosc wygodne.
Nie sa, takie podstawowe myjki, drogie wiec leniwym mozna je polecic, innym wystarczy szczoteczka do zebow