A tu ciekawa: Nieznana historia piosenki "Biały Krzyż" , pięknej piosenki która też przetrwała próbę czasu.
Legendarna piosenka Czerwonych Gitar pt. „Biały Krzyż” narodził się z rodzinnej historii Klenczonów. W 1946 roku ojciec Krzysztofa, jako były żołnierz Armii Krajowej został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa. W oczekiwaniu na wyrok uciekł i ukrywał się przez 10 lat pod zmienionym nazwiskiem. Po odwilży politycznej wrócił do Szczytna. Z rozmów ojca z synem powstanie „Biały Krzyż”.
Napisaną w 1968 roku przez Janusza Kondratowicza i Krzysztofa Klenczona piosenkę „Biały krzyż” „Czerwone Gitary” śpiewały przy prawie całkowicie zgaszonych światłach. W ciszy widowni wybrzmiewały ostatnie akordy, punktowy reflektor wydobywał z mroku Klenczona, który kładł na scenie bukiet kwiatów. Tak rodziła się trwająca do dziś legenda tej piosenki, a śpiewają ją kolejne pokolenia artystów. Przy niezmiennie wzruszonej publiczności. 7 kwietnia 1981 roku w Chicago zmarł twórca „Białego Krzyża” Krzysztof Klenczon.
W 1973 Klenczon 27 lutego 1981 wracając samochodem z koncertu Chicago miał wypadek. Zmarł 7 kwietnia 1981 w Chicago. Urnę z prochami złożono 25 lipca 1981 na cmentarzu w Szczytnie.
Fragment piosenki:
(...)
"Żegnał ich wieczorny mrok,
Gdy ruszali w bój,
Gdy cichła pieśń.
Szli, by walczyć o twój dom
Wśród zielonych pól -
O nowy dzień.
Jak myśl sprzed lat,
Jak wspomnień ślad
Wraca dziś
Pamięć o tych, których nie ma.
Bo nie wszystkim pomógł los
Wrócić z leśnych dróg,
Gdy kwitły bzy.
W szczerym polu biały krzyż
Nie pamięta już,
Kto pod nim śpi"
(...)
http://niezalezna.pl/78711-nieznana-historia-piosenki-bialy-krzyzPamiętam jak w TV oglądałem na żywo transmisję z Opola z tą piosenką. Byłem pod wrażeniem !
https://www.youtube.com/watch?v=TkVN2aBFpS8