Byłem tam wczoraj i przed wczoraj, generalnie chodzę tam dwa razy dziennie od pięciu lat - TAM NIC NIE MA
Faktem jest że poszukiwacze to dziwna zorganizowana ale i mocno podzielona grupa osób.
Zadając pytanie gdzie jechać lub gdzie są fajne fanty ? - nikt jeszcze prawdy nie powiedział.
Takich przykładów jest wiele i tu Pni ma racje ale tyczy się to wszystkich znanych lokalizacji.
Flagowym przykładem jest Tanenberg gdzie wszyscy mówią, że tam nic już nie ma a każdego dnia są tam spore ilości poszukiwaczy.
Identycznie jest z Pułtuskiem : lipa, syf, przekopane, sterylne miejsce a nadal znam wielu co kopią i kopać będą.
Chyba że chodzą po polach dla samego faktu chodzenia a fanty kupują na alegro
Ja doskonale rozumiem że intencją wielu jest odstraszenie od miejsc gdzie mamy swoje potencjalne miejscówki.
Czas by wszyscy zrozumieli że na pytanie gdzie są fanty i gdzie jechać nikt szczerze nie odpowie i nigdy prawdy nie powie.
A jak coś poleci to tylko miejsca co do których ma pewność że na 100% są sterylne i wielokrotnie przez niego sprawdzone.