Ależ pewnie że "zły wujek" się przyda
Tak to było by nudno i monotonnie.
Adek na spotkaniu długo nie będę, przynajmniej tak mówił SirHenry. Około 20 będziemy na miejscu i gdzieś tak do 22. Chyba że ktoś później będzie wracał w kierunku na Wyszków to bym się zabrał.
Ale to też do dogadania.
<pozdro