To też właśnie o tym mówię, ponieważ militarka jest troszkę szerszym i głębszym pojęciem niż te 50cm wgłąb... co nie zmienia faktu że i kanarem można coś trafić z tym że nie głęboko niestety.

Ja  polecę Rutusa Solarisa za tą kaskę. wykrywka nadająca się i na pola i do lasu.  wiadomo że są lepsze, głębsze , z lepszą dyskryminacją , lżejsze, bardziej bajeranckie itp  ale w tym zakresie cenowym jest to naprawdę niezły sprzęt.   chodziłem z nim ponad 3 lata zanim przesiadłem się na proximę więc troszkę doświadczenia z nim miałem.  Lepiej niż przyzwoite zasięgi na dynamiku i na statyku, trochę pozostawiająca do życzenia dyskryminacja ale można się przyzwyczaić, poza tym pancerna cewka która nie wymaga stosowania żadnych osłon i ogólnie solidna budowa.  Tyle z mojej strony

Od solarki lepszym wykrywaczem jest HS-3 jeżeli kolega chce szukać  w transzejach, okopach.
Midas-Pulsar4- to takie rozbudowane Jable(oczywiście w dużym skrócie to piszę).
A Jabel to wykrywacz PI, nie posiadający jakiekolwiek dyskryminacji a zasięg no... za te 250zł znośny, chodź bardzo szybko będziesz chciał innego wykrywacza

http://www.odkrywca.pl/search/index.php?sq=armand&ws=txt&id_forum=all
To tak na początek
Poczytaj opinie na temat wykrywaczy Armanda tylko miej na uwadze te które nie są pisane przez producenta.

A co do samego wykrywacza Discoverer, nie widziałem go nigdy jak pracuje, ale z tego co udało mi się wydedukować nie posiada dyskryminacji przy koszcie 650zł... a i zasięgi "książkowe" powalającymi nie są.

Jestem w szoku Panowie niby łatwe zamowic kupic podlaczyc szukac,a ja dochodze do tego ze kupic dobry wykrywacz to tak jak przeprowadzic udana operacje chirurgiczna i faktycznie dzieki waszym opinia oraz pomocy moglem zawezyc kolo wybranych pikawek z 14 do 2  dziekuje ,uznanie dla tego forum. 

smetek i midas

Z tych dwóch to HS-3 i nie ma się co zastanawiać. Pytanie czy po miesiącu Ci się nie zmieni i stwierdzisz że jednak wolisz chodzić po polach.

viking - krótka rada: Zwiększ kolego nieco budżet bo nie ma sensu żebyś juz na starcie zniechęcał się do poszukiwań Szukanie militarki to specyficzny rodzaj poszukiwań i potrzebna jest solidnośc sprzętu oraz tryb statyczny, który pozwala poszperać w gęstych krzakach, pod korzeniem czy na zaśmieconym polu. Z dwóch Twoich typów jedynie HS3 powinieneś brać pod uwagę, ale na Twoim miejscu nieco bym dolozył i kupił Rutusa Proximę. To jest sprzęt specjalistycznie zaprojektowany na poszukiwania drobnej militarki a przy okazji nie pomija on żadnego koloru, monet itp., dzięki połączeniu w jednym wykrywaczy trzech trybów - dynamicznego, statycznegi i mikserka. Sprzęt jest prosty w obsłudze i szybko nauczysz się jego specyficznego języka a co najwazniejsze już na starcie będziesz miał detektor, który niewiele po sobie zostawia i który bez problemów sprzedasz w razie gdyby Ci jednak nie podszedł
Do poczytania:
http://www.thesaurus.com.pl/gazeta/numer3/rutus_test.html
Ewentualnie weź pod uwagę CS990XD brytyjskiej firmy Cscope, który uzbrojony jest w tryb statyczny z identyfikacją. Ani Midasa ani chińskich wynalazków nie kupuj, choćby ze wzgledu na trudności z odsprzedażą.